Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Polska: Tak wygląda nielegalna fabryka rasowych psów [ZDJĘCIA, WIDEO]
Belgia: „Wszystko straciliśmy”. Zalało domy po ulewie
Polska: Wyższe świadczenia. Na tę wiadomość czekają emeryci i renciści
Temat dnia: W Belgii uruchomiono... katolickiego chatbota!
Polska: Bykowe do kosza. Bezdzietni nie będą płacić wyższych składek
Słowo dnia: Gevangenis
Belgia: Kolejny fatalny wypadek na hulajnodze elektrycznej!
Belgia: Młody Albańczyk oskarżony o przemyt marihuany!
Polska: Dłuższe urlopy. Sprawdź, kto będzie dłużej wypoczywał
15-letni Belg aresztowany w Grecji pod zarzutem gwałtu
Klaudia

Klaudia

Website URL:

Belgia, Bruksela: Nie żyje kolejny użytkownik hulajnogi elektrycznej

Policja potwierdziła w środę, 23 lipca, że we wtorek wieczorem w Brukseli mężczyzna poruszający się na hulajnodze elektrycznej zginął po potrąceniu przez samochód.

Do wypadku doszło około godziny 22:50 na rondzie, gdzie Avenue Van Praet spotyka się z Chaussée de Vilvorde, niedaleko wjazdu do Laeken. Poszkodowany, ciężko ranny, zmarł na miejscu zdarzenia, pomimo szybkiej reakcji służb ratunkowych, w tym zespołu pogotowia ratunkowego. Kierowca samochodu, który brał udział w zdarzeniu, odniósł lekkie obrażenia. Przeprowadzono u niego badanie alkomatem, które dały wynik negatywny.

Policja ustanowiła strefę bezpieczeństwa i wyznaczyła objazdy. Prokuratura wysłała na miejsce zdarzenia biegłego z zakresu ruchu drogowego, biegłego sądowego oraz policyjne laboratorium naukowo-techniczne. Trwa śledztwo mające na celu ustalenie dokładnych okoliczności kolizji.


23.07.2025 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

Belgia pozwana w związku z sytuacją w Strefie Gazy

Po otrzymaniu formalnego zawiadomienia w dniu 7 lipca państwo belgijskie zostało oficjalnie wezwane do stawienia się na pilnej rozprawie przed francuskojęzycznym Sądem Pierwszej Instancji w Brukseli.

Działania prawne prowadzi grupa Droit pour Gaza, wspierana przez palestyńskie ofiary, Belgijsko-Palestyńskie Stowarzyszenie (ABP) oraz Narodową Koordynację Działań na rzecz Pokoju i Demokracji (CNAPD). Oskarżają oni Belgię o bezczynność w odniesieniu do domniemanych zbrodni popełnionych przez Izrael w Strefie Gazy.

Zawiadomienie zostało wysłane 7 lipca do premiera oraz ministrów spraw zagranicznych, finansów i mobilności, krytykując Belgię za niewywiązywanie się z zobowiązań międzynarodowych. W związku z brakiem odpowiedzi, sprawa jest obecnie przedmiotem postępowania sądowego.

Strona pozwana domaga się od Belgii podjęcia pilnych działań: zamknięcia przestrzeni powietrznej i terytorium dla transportu broni do Izraela, wstrzymania handlu z izraelskimi osiedlami, zawieszenia umowy między UE a Izraelem, zamrożenia aktywów izraelskich przywódców i zaprzestania wszelkiej współpracy instytucjonalnej z Izraelem.

Droit pour Gaza potępiło władze belgijskie za to, co określają mianem „karnej tolerancji”. Anne-Laure Losseau, ekspertka prawna stojąca za tą inicjatywą, uważa, że „państwo belgijskie nic nie robi, pomimo zobowiązań prawnych”. Rzecznik ABP, Grégory Mauzé, nazywa to „obiektywnym współudziałem w trwającym ludobójstwie”.

W odpowiedzi na zawiadomienie biuro premiera Belgii, Barta De Wevera, zapewniło gazetę „Le Soir”, że zareaguje „właściwie”, ale odmówiło komentarza za pośrednictwem prasy.


23.07.2025 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

Flandria: Pierwszy pacjent otrzymał regulowany implant strun głosowych

Po raz pierwszy pacjent we Flandrii otrzymał regulowany implant strun głosowych. Lekarze ze Szpitala Uniwersyteckiego w Leuven (UZ Leuven) wszczepili innowacyjny implant pacjentowi z problemami strun głosowych. „Głośność implantu można regulować za pomocą prostego nakłucia, co pozwala na regulację brzmienia głosu nawet po operacji” – powiedział prof. dr Jeroen Meulemans w wywiadzie dla VRT.

Jeśli struny głosowe nie działają prawidłowo, ponieważ nie przylegają do siebie prawidłowo, jedna lub obie struny głosowe staną się znacznie cieńsze, co może powodować chrypkę oraz problemy z połykaniem i oddychaniem.

Istnieją trzy opcje naprawy tego problemu. Zastrzyk w uszkodzoną strunę głosową, który ją pogrubia i umożliwia lepsze połączenie strun głosowych. Poprawi to mowę, ale efekt jest tymczasowy.

Problemy te można również rozwiązać poprzez operację, podczas której niedziałający nerw struny głosowej w szyi zostaje połączony z nerwem, który nadal działa. Struna głosowa otrzymuje wówczas nowe impulsy nerwowe i znów działa prawidłowo.

Trzecią opcją jest implant silikonowy. Daje on dobre rezultaty, ale wadą jest to, że struny głosowe ponownie słabną, co czasami wymaga kolejnej operacji w celu wszczepienia większego implantu. Technika ta została teraz udoskonalona: dzięki specjalnemu balonikowi przymocowanemu do implantu, głos pacjenta można nadal korygować po wszczepieniu implantu, bez konieczności ponownego poddawania się operacji.

Chirurg, Jeroen Meulemans, wyjaśnia: „Implant zawiera mały balonik, który można wypełnić płynem. Pozwala to na późniejszą regulację objętości implantu poprzez proste nakłucie. Dzięki temu może on pozostać na miejscu do końca życia, a korekcja głosu nie wymaga kolejnej operacji”.
Taki implant jest zazwyczaj wszczepiany w znieczuleniu miejscowym, ponieważ zespół chirurgiczny może wówczas osłuchać pacjenta z jego głosem. Dzięki temu może natychmiast dokonać niezbędnych korekt. „To ważny krok naprzód dla osób z problemami z strunami głosowymi” – wyjaśnia prof. dr Meulemans.

To już drugi raz, kiedy ktoś w Belgii otrzymał taki implant głosowy. Podobną procedurę przeprowadzono w czerwcu u pacjenta z Walonii w Szpitalu Uniwersyteckim UCL w Namur.


22.07.2025 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

Temat dnia: Skąd pochodzą pracownicy transgraniczni w Belgii?

Obywatele francuscy stanowią 76% pracowników transgranicznych przyjeżdżających do Belgii. Pracownicy transgraniczni to osoby mieszkające w sąsiednim kraju, ale dojeżdżające do pracy do Belgii. Dane opublikowano w ramach niedawnej analizy belgijskiego Narodowego Instytutu Ubezpieczeń Zdrowotnych i Niepełnosprawnych (INAMI) przeprowadzonej przez firmę SD Worx.

Łącznie 39 252 osoby wjeżdżały do Belgii do pracy z Francji. Jest to jedyna grupa narodowościowa, której liczba wzrosła w ciągu ostatnich pięciu lat. Dla porównania, liczba Belgów pracujących za granicą spadła od 2019 roku o 6%. Największy spadek odnotowano w Holandii, gdzie liczba belgijskich pracowników zmniejszyła się o 31% (około 10 tys. osób) w ciągu pięciu lat. Jednakże zaobserwowano wzrost liczby Belgów pracujących w innych krajach.

Na dzień 30 czerwca 2024 roku Luksemburg pozostaje najpopularniejszym kierunkiem dla belgijskich pracowników transgranicznych, stanowiąc 57% wyjeżdżających pracowników, co oznacza wzrost o 9%. Po Luksemburgu Belgowie faworyzują Holandię (25%), Francję (10%, wzrost o 4%) i Niemcy (8%, wzrost o 5%).

Jeśli chodzi o pracowników przybywających do Belgii, to jedyną grupą, która odnotowała wzrost o 4%, są Francuzi, którzy stanowią obecnie 76% belgijskiej siły roboczej pracującej przy granicy.
Pracownicy z Holandii stanowią 21%, mimo że w ciągu pięciu lat nastąpił spadek o 12%, podczas gdy Niemcy stanowią zaledwie 2% (spadek o 24%), a Luksemburczycy 1% (spadek o 11%).

Najwięcej francuskich pracowników, bo aż 15 tys., pracuje w prowincji Hainaut, następnie w Namur (12 386), Luksemburgu (3661) i Flandrii Zachodniej (3311), gdzie od 2019 roku ich liczba wzrosła o 2237.

Z kolei pracownicy holenderscy preferują prowincje Flandrii Wschodniej (7018) i Antwerpii (2595).


22.07.2025 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

Subscribe to this RSS feed