Dziś (2 lutego) nadal będzie słonecznie na wschodzie i w centrum kraju, ale na zachodzie zgromadzą się niskie chmury. W Ardenach może również wystąpić mgła. Po południu chmury rozprzestrzenią się dalej na południowy wschód i wszędzie będzie pochmurno. Późnym popołudniem może też spaść słaby deszcz lub mżawka. Maksymalna temperatura wyniesie od 5 do 8 stopni Celsjusza w Ardenach i od 9 do 11 stopni na pozostałych obszarach. Wiał będzie umiarkowany wiatr, który nad morzem przybierze na sile i osiągnie prędkość od 50 do 60 km/h.

W sobotę (3 lutego) nad krajem zgromadzi się dużo niskich chmur, z których czasami spadnie lekki deszcz lub mżawka. Utrzyma się łagodna pogoda, a maksymalna temperatura wyniesie od 6 do 8 stopni Celsjusza w Górnej Belgii i od 10 do 11 stopni w innych miejscach. Wiał będzie umiarkowany lub silny wiatr, zwłaszcza na wybrzeżu.

Niedziela (4 lutego) również będzie łagodna, dość wietrzna i pochmurna, z możliwością przelotnych opadów deszczu, zwłaszcza na dalekiej północy i południowym wschodzie. Maksymalna temperatura wyniesie od 6 stopni Celsjusza w Ardenach, do 12 stopni w centrum kraju. Wiał będzie umiarkowany, południowo-zachodni wiatr, który na niektórych obszarach przybierze na sile.

02.02.2024 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

Rolnicy niezadowoleni z ograniczeń UE przenieśli swój protest na Luxemburgplein w pobliżu Parlamentu Europejskiego w Brukseli. Doszło do pożaru i licznych aktów wandalizmu.

Rolnicy z niezliczonych krajów europejskich przyłączyli się do protestu, w czasie którego do europejskiej dzielnicy Brukseli sprowadzono liczne traktory.

Policja otoczyła cały teren. Na placu Luxemburgplein rozpalono ogniska i pojawiły się doniesienia o licznych aktach wandalizmu. Pomnik ku czci belgijsko-brytyjskiego przemysłowca, Johna Cockerilla, ulokowany na placu został zdewastowany. Pomnik mechanika Beauforta, jednego z czterech przedstawionych robotników, został usunięty z cokołu.

Wielu protestujących to młodzi rolnicy z południowej Belgii. Odnotowano również dużą obecność Włochów. Na miejscu znajduje się duża ilość policji.

01.02.2024 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

Na liście niedoborów kadrowych flamandzkiej agencji zatrudnienia znajduje się 241 zawodów. W tym roku liczba ta wzrosła o siedem. Szczególnie w przypadku zawodów technicznych brakuje kandydatów.

Flamandzki minister zatrudnienia, Jo Brouns, chce usunąć z listy jak najwięcej zawodów poprzez stworzenie specjalnych szkoleń i możliwości uczenia się w miejscu pracy.

Wiele zawodów pozostaje na liście zawodów deficytowych, ale tegoroczny wzrost o 7 zawodów jest mniejszy niż wzrost w 2023 roku, kiedy trzeba było dodać 27 zawodów.

„Obecnie około 40% wszystkich zawodów charakteryzuje się niedoborami” – wyjaśnia minister Brouns. Jego zdaniem, nowe dane pokazują, że napięcia na rynku pracy są nadal poważne i że zjawisko to nie zniknie w nadchodzących latach.

Wśród wspomnianych zawodów znajduje się wiele zawodów technicznych, poza tym w sektorze opieki i opieki społecznej nadal występują poważne niedobory siły roboczej. Co ciekawe, istnieją również dość proste zawody, w tym sadownicy i robotnicy drogowi, których brakuje.

Oto lista 10 zawodów, w których najbardziej brakuje personelu:

1. Technik zakładów przemysłowych

2. Pielęgniarka

3. Pracownik sprzątający

4. Menedżer lokalizacji

5. Technik automatyki przemysłowej

6. Mechanik konserwacji

7. Hodowca owoców

8. Księgowy

9. Robotnik drogowy

10. Pracownik sektora budowy

05.02.2024 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

Mieszkańcy Belgii są znacznie bardziej narażeni na negatywne zdarzenia podczas pobytu w szpitalu niż pacjenci z 15 innych krajów objętych badaniem w ramach tego samego modelu OECD.

Celem nowego badania było określenie jakości opieki w belgijskich szpitalach na podstawie doświadczeń pacjentów podczas hospitalizacji. Korzystając ze standardowego modelu opracowanego przez OECD, uczestników badania zapytano, czy doświadczyli negatywnego incydentu, definiowanego jako coś, co wydarzyło się niespodziewanie w trakcie hospitalizacji i które wyrządziło lub mogło wyrządzić pacjentowi krzywdę. Należą do nich błędy w leczeniu, infekcje nabyte w szpitalu, błędy chirurgiczne, upadki i odleżyny.

Prawie co szósty (15,8%) pacjent stwierdził, że doświadczył co najmniej jednego z takich incydentów, a co siódmy (14,7%) opuścił szpital zdenerwowany drobnym incydentem, który nie kwalifikował się do tej kategorii (np. nieprzestrzeganiem zasad diety). Pozostałe kraje odnotowały niższe wskaźniki: 6% we Francji, 6,6% w Holandii, 7,9% w Wielkiej Brytanii i 10,2% w Niemczech.

Niemniej jednak, większość respondentów wyraziło zadowolenie z jakości komunikacji pomiędzy pacjentami a personelem. 3 na 4 z nich stwierdziło, że otrzymali odpowiedzi na ich pytania dotyczące opieki zdrowotnej, a 9 na 10 stwierdziło, że mogą szczerze porozmawiać z pracownikiem służby zdrowia.

7 na 10 stwierdziło, że otrzymali jasne instrukcje poszpitalne, 2 na 10 przyznało, że udzielono im jedynie częściowej porady, a 1 na 10 uważa, że otrzymane informacje były niekompletne.

Spośród uczestników, którzy doświadczyli negatywnego zdarzenia, połowa zauważyła, że błąd wiązał się z wyjaśnieniem, przeprosinami lub wsparciem. Druga połowa stwierdziła, że nie otrzymała żadnej pomocnej odpowiedzi, gdy zgłosiła błąd.

04.02.2024 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)