Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Polska: Za chwilę startuje rok szkolny, a nie ma kto prowadzić lekcji
Temat dnia: Późniejsza emerytura w Belgii, dodatkowych 100 mln euro dla państwa
Polska: Czarny Księżyc nad nami. Ciemne niebo już w ten weekend
Słowo dnia: Volkoren
Belgia: Potaniał o 5%. Jest w prawie każdej kuchni
Belgia: „Pierwsza taka fabryka w Europie”. Zatrudnią pół tysiąca ludzi!
Polska. Sąd Najwyższy: dług alimentacyjny nie przedawnia się
Belgia: Kawiarnia w Laeken zamknięta. Powodem narkotyki
Polska: Dlaczego polskie radary nie wykryły drona? Mamy dziurę w obronie
Belgia: Drożyzna? „Tempo wzrostu cen wyhamowało”
Klaudia

Klaudia

Website URL:

Dalekie podróże: Borneo, czyli dżungla, orangutany i najmniejsze niedźwiedzie świata!

Borneo, a w szczególności malezyjska część wyspy, jest jednym z najpiękniejszych miejsc w Azji, które niezmiennie zachwyca bogactwem przyrody. To tropikalny raj, który przyciąga turystów z całego świata dzięki pięknym plażom, dzikiej dżungli i możliwości obcowania z jednymi z najbardziej zagrożonych gatunków zwierząt.

Jednym z najbardziej wyjątkowych miejsc na Borneo jest Selingan Island, znana jako Wyspa Żółwi. To raj dla miłośników przyrody, którzy mogą obserwować żółwie morskie składające jaja na plażach, a także wyklucie młodych żółwi i ich wejście do morza. Oprócz tego wyspa oferuje możliwość nurkowania w krystalicznie czystych wodach i relaksu w niezwykłym otoczeniu. Wyspa jest prywatna i poza niewielkimi grupami wycieczkowymi (do 12 osób) zamknięta dla innych turystów. W ramach wizyty na wyspie śpi się w domku na prywatnej wyspie z garstką innych ludzi, co samo w sobie jest ciekawym przeżyciem.

Jednak prawdziwą wizytówką Borneo jest jego niezwykła dżungla i niezrównane doświadczenia związane z obserwacją dzikiej przyrody. Wizyta w Hornbill Lodge nad rzeką Kinabatangan to niepowtarzalna okazja do wzięcia udziału w porannych i wieczornych rejsach, podczas których obserwuje się dzikie zwierzęta w ich naturalnym środowisku. W koronach drzew przemykają proboscis monkeys, czyli nosacze sundajskie żyjące tylko na Borneo, dzioborożce wznoszą się majestatycznie w powietrzu, krokodyle odpoczywające w rzece (z tego powodu obowiązuje absolutny zakaz pływania w rzece), a przy odrobinie szczęścia można nawet dostrzec słonie.

Nieodłącznym punktem programu jest obserwacja orangutanów. Turyści mają szansę zobaczyć te niezwykłe zwierzęta zarówno w sanktuarium w Sepilok, które zapewnia opiekę młodym i osieroconym osobnikom oraz dorosłym orangutanom porzuconym przez ludzi, jak i w dzikiej dżungli. To jedno z najwspanialszych doświadczeń, które przybliża nas do świata przyrody i ukazuje nam znaczenie ochrony tych ginących gatunków. Niewiele osób wie, że w przeszłości małe orangutany na Borneo były trzymane w domach jako zwierzęta domowe. Kiedy jednak dorastały i zaczynały przejawiać dzikie, niekiedy agresywne zachowania wobec ludzi, zamykano je na resztę życia w klatkach. To właśnie te orangutany żyją także w sanktuarium w Sepilok.

Jedno z kilku wyjątkowych miejsc zakwaterowania to Hornbill Lodge, otoczone tropikalną roślinnością i zlokalizowane nad brzegiem rzeki, oferuje malownicze widoki i idealne warunki do relaksu. Wieczory wypełniają dźwięki natury – rechot żab, śpiew ptaków i szum rzeki – tworząc niezapomnianą atmosferę. Miejsce oferuje pyszne malezyjskie dania, także w wersji wegetariańskiej. Oprócz rejsów organizowane są także spacerowe wyprawy w głąb dżungli, które pozwalają lepiej poznać roślinność i ślady obecności dzikich zwierząt.

Borneo, trzecia co do wielkości wyspa na świecie, kryje w sobie niezwykłą różnorodność przyrody i bogatą historię. Przez wieki była to przystań handlowa odwiedzana przez Chińczyków, Arabów i Europejczyków, co sprawiło, że stała się jednym z ważniejszych punktów na mapie regionu Azji Południowo-Wschodniej. Dziś wyspa podzielona między Malezję, Indonezję i Brunei, zachwyca przede wszystkim swoją wyjątkową fauną i florą – wiele z tutejszych gatunków występuje wyłącznie tutaj, a część z nich jest zagrożona wyginięciem.

Jednym z najbardziej charakterystycznych zwierząt Borneo jest orangutan borneański (Pongo pygmaeus), największy ssak nadrzewny świata. Orangutany występują tylko na Borneo i Sumatrze, a ich populacja wciąż maleje ze względu na wylesianie oraz kłusownictwo. Są to zwierzęta chronione, uznawane za krytycznie zagrożone przez Międzynarodową Unię Ochrony Przyrody (IUCN). Orangutany są wyjątkowe nie tylko ze względu na swoje niezwykłe zdolności poznawcze – potrafią używać narzędzi i uczą się przez obserwację – ale także ze względu na kluczową rolę, jaką odgrywają w ekosystemie: rozprzestrzeniają nasiona, przyczyniając się do utrzymania różnorodności biologicznej lasów deszczowych.

Kolejnym gatunkiem endemicznym jest nosacz sundajski (Nasalis larvatus), rozpoznawalny dzięki swojemu długiemu nosowi, który pełni rolę wizualnego i akustycznego sygnału dla partnerów. Ten małpi gatunek zamieszkuje głównie lasy namorzynowe wzdłuż wybrzeży Borneo, co czyni go szczególnie narażonym na niszczenie tych delikatnych ekosystemów. Nosacze są chronione i klasyfikowane jako gatunek zagrożony, głównie z powodu utraty siedlisk i fragmentacji lasów.

Borneo to również dom dla wyjątkowego gatunku słoni – słonia borneańskiego (Elephas maximus borneensis). Jest on mniejszy od swoich krewnych z kontynentu azjatyckiego, a jego łagodne usposobienie nadało mu przydomek „słonia karłowatego”. Populacja słoni borneańskich maleje, głównie ze względu na kurczenie się ich naturalnych siedlisk z powodu działalności człowieka.

W dżungli można także spotkać wyjątkowego ptaka, dzioborożca wielkiego (Buceros rhinoceros), który stał się symbolem Borneo. Jego charakterystyczny dziób zdobi nie tylko krajobrazy dżungli, ale wypełnia także lokalne legendy, które przypisują mu duchowe znaczenie. Dzioborożce odgrywają istotną rolę w rozsiewaniu nasion drzew w lesie, pomagając zachować ekosystem w równowadze.

Borneo jest również domem dla fascynującego niedźwiedzia malajskiego, znanego jako sun bear (Helarctos malayanus). Jest to najmniejszy gatunek niedźwiedzia na świecie – dorosłe osobniki osiągają wysokość zaledwie 70 cm w pozycji stojącej i ważą od 25 do 65 kg. Swoją nazwę zawdzięczają charakterystycznej, złotej plamie na piersi, która przypomina kształt słońca. Plama ta ma unikalny kształt dla każdego osobnika, co sprawia, że działa jak swoisty „odcisk palca” u tego gatunku.

Niedźwiedzie malajskie to zwierzęta zamieszkujące tropikalne lasy deszczowe Azji Południowo-Wschodniej, a ich populacje są szczególnie widoczne na Borneo i Sumatrze. Są one wszystkożerne – w ich diecie dominują owoce, owady, miód, a nawet małe kręgowce. Są znane z niezwykle długich języków, które pozwalają im wydobywać termity i pszczoły z trudno dostępnych miejsc.

Niedźwiedzie te odgrywają istotną rolę w ekosystemie – ich zamiłowanie do kopania w poszukiwaniu pożywienia pomaga w napowietrzaniu gleby, a spożywanie owoców i wydalanie nasion wspomaga odradzanie się lasów.

Niestety, niedźwiedzie malajskie także są uznawane za gatunek zagrożony wyginięciem. Głównymi zagrożeniami dla ich populacji są wylesianie, kłusownictwo oraz nielegalny handel dziką fauną. W wielu przypadkach niedźwiadki są zabierane z naturalnego środowiska jako „zwierzęta domowe” lub zabijane ze względu na ich żółć, którą wykorzystuje się w tradycyjnej medycynie azjatyckiej. Wylesianie również ogranicza ich siedliska, zmuszając je do wędrówki na obszary zamieszkane przez ludzi, co prowadzi do konfliktów.

W Borneo działa jednak wiele organizacji i ośrodków ratunkowych, takich jak Sanktuarium Niedźwiedzi Malajskich w Sepilok. To unikalne miejsce pozwala odwiedzającym lepiej zrozumieć życie tych niezwykłych stworzeń, a jednocześnie stanowi schronienie dla osieroconych lub uratowanych niedźwiedzi.

Oprócz tych słynnych mieszkańców Borneo jest również znane z rzadkich gatunków owadów, płazów i roślin, takich jak raflezja – największy kwiat świata, emitujący specyficzny zapach przypominający zgniłe mięso, co przyciąga zapylające go owady.

Borneo to miejsce, które zachwyca swoją dziką przyrodą, różnorodnością gatunków oraz możliwością kontaktu z naturą na niespotykaną skalę. Jest to obowiązkowy punkt na mapie dla każdego miłośnika przyrody, oferujący niezapomniane przeżycia i edukację w zakresie ochrony środowiska – począwszy od prężnej ochrony żółwi na Wyspie Żółwi, przez działania na rzecz ochrony orangutanów oraz fauny i flory w rezerwatach natury, na ochronie najmniejszych niedźwiedzi świata kończąc.

Artykuł został napisany po udziale w 4-dniowej wycieczce zorganizowanej przez River Junkie Borneo. Więcej informacji na temat tej konkretnej wycieczki można znaleźć: TUTAJ


10.01.2025 Niedziela.BE // fot. Klaudia / niedziela.be

(kk)

  • Published in Świat
  • 0

„Kuloodporna kawa", czyli jaka?!

Kuloodporna kawa, znana również jako „Bulletproof Coffee", to napój, który zdobył popularność wśród osób zainteresowanych zdrowym stylem życia, dietą ketogeniczną oraz optymalizacją wydajności umysłowej i fizycznej. Pomysł na ten nietypowy napój pochodzi od Dave'a Asprey'a, amerykańskiego biznesmena i biohackera, który zainspirował się tradycyjnymi herbatami z masłem spożywanymi w Tybecie. Co wyróżnia kuloodporną kawę i dlaczego stała się tak popularna?

Kuloodporna kawa to mieszanka zaledwie trzech podstawowych składników: świeżo zaparzonej kawy, najlepiej organicznej, masła klarowanego (ghee) lub masła z mleka od krów karmionych trawą, bogatego w zdrowe tłuszcze oraz witaminy A, D, E i K oraz oleju MCT (trójglicerydy o średniej długości łańcucha), substancji pozyskiwanej z oleju kokosowego, która szybko dostarcza energii i wspiera produkcję ciał ketonowych. Składniki te są mieszane do uzyskania kremowej konsystencji, przypominającej kawę z mlekiem. Kluczem jest użycie blendera, aby tłuszcze dobrze połączyły się z kawą.

Kuloodporna kawa stała się popularna głównie dzięki obietnicy zwiększenia energii, poprawy koncentracji i wsparcia procesu odchudzania. Tłuszcze z masła i oleju MCT są trawione wolniej niż cukry, co zapewnia stabilny poziom energii bez nagłych skoków poziomu cukru we krwi. Ciała ketonowe, produkowane z MCT, stanowią łatwo dostępne paliwo dla mózgu, co może wspierać jasność myślenia i skupienie. Zastąpienie śniadania kuloodporną kawą może pomóc w kontrolowaniu apetytu i promować stan ketozy, który sprzyja spalaniu tłuszczu.

Biohacking to podejście, które polega na optymalizacji funkcjonowania organizmu poprzez drobne, ale celowe zmiany w stylu życia, diecie i nawykach. Celem biohackingu jest poprawa zdrowia, wydajności i samopoczucia, a narzędzia wykorzystywane w tej praktyce obejmują m.in. medytację, technologie monitorujące parametry życiowe, suplementację czy eksperymentowanie z dietami, takimi jak ketogeniczna. Kuloodporna kawa jest jednym z przykładów zastosowania biohackingu w codziennym życiu.

Chociaż kuloodporna kawa ma wielu zwolenników, warto podkreślić, że nie jest to rozwiązanie dla wszystkich. Osoby, które mają problemy z tolerancją tłuszczów, wysokim poziomem cholesterolu lub potrzebują zbilansowanego śniadania z białkiem i węglowodanami, powinny podchodzić do niej ostrożnie. Dodatkowo, picie kawy na pusty żołądek może być problematyczne dla osób z wrażliwością układu trawiennego.

Kuloodporna kawa to popularne narzędzie stosowane w diecie ketogenicznej i praktykach biohakerskich. To unikalne połączenie kawy, masła i oleju MCT może przynieść korzyści w postaci lepszej energii i koncentracji, ale warto podejść do niej świadomie i z umiarem.

Więcej informacji na temat biokackingu i kuloodpornej kawy można znaleźć na stronie Davida Aspreya: TUTAJ


12.01.2025 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

Belgia: Uzbrojony w nóż mężczyzna próbował wtargnąć do biura premiera!

Policja zatrzymała mężczyznę z nożem, który w poniedziałkowy poranek (6 stycznia) próbował włamać się do biura premiera Belgii.

Uzbrojony mężczyzna próbował wkroczyć do biura premiera ulokowanego przy Rue de la Loi 16 około godziny 10:00 w poniedziałek. Żandarmeria wojskowa, która strzeże budynku, obezwładniła go i nikt nie został ranny.

„Możemy potwierdzić, że aresztowano mężczyznę. Mężczyzna był uzbrojony w nóż i groził obecnym tam żołnierzom. Został obezwładniony (…) Motywy mężczyzny są obecnie niejasne” – poinformowała brukselska policja.

Barend Leyts, dyrektor ds. komunikacji ustępującego premiera Alexandra De Croo (Open VLD), potwierdził ten incydent w rozmowie z agencją prasową Belga.

Sam premier, Alexander De Croo, powiedział, że był „zszokowany incydentem”. „Chcielibyśmy wyrazić nasze szczere podziękowania oficerom żandarmerii wojskowej. Uważnie monitorujemy sytuację razem z policją” — powiedział.


6.01.2025 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

  • Published in Belgia
  • 0

Belgia: Sektor turystyczny w Walonii zadowolony z okresu świąt

Jak poinformowała minister turystyki Walonii, Valérie Lescrenier, sektor turystyczny w Walonii odnotował „bardzo pozytywne wyniki” po ostatnich świętach Bożego Narodzenia.

Wstępne dane wskazują na wzrost liczby turystów odwiedzających Walonię. Region ten przyciągnął nie tylko flamandzkich i francuskojęzycznych gości, ale także turystów zagranicznych, w tym Holendrów, Francuzów i Niemców.

Liczba noclegów znacznie wzrosła w porównaniu z ubiegłym rokiem. Dane z platformy VISITWallonia wskazują na wzrost o 20%, a w niektórych przypadkach nawet o 40% (w przypadku domów wakacyjnych i hoteli).

Szczególną popularnością cieszyły się jarmarki bożonarodzeniowe, zwłaszcza w Liège, Maredsous, Ciney, Mons i Namur.

Sprzedaż biletów na atrakcje turystyczne i do muzeów na platformie VISITVallonia również przekroczyła wyniki z ubiegłego roku, mimo że kanał ten stanowi tylko niewielką część całkowitej sprzedaży. Szczególnie udana okazała się 80. rocznica „Bitwy o Ardeny”, która przyciągnęła od 100 tys. do 120 tys. gości.

„Wyniki są bardzo zachęcające dla sektora. Zbliżyliśmy się do rekordowych liczb” – dodała minister.


11.01.2025 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

  • Published in Belgia
  • 0
Subscribe to this RSS feed