Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (środa 30 kwietnia 2025, www.PRACA.BE)
Pociągi między Ottignies i Brukselą-Schuman zawieszone do 5 maja
Polska: Bon turystyczny okazał się hitem. Będzie druga tura
Belgia: Po 20 piwach za kierownicą... Sędzia „pod wrażeniem”
Polska: E-hulajnogi opanowały Polskę. Jest ofiara śmiertelna tej mody
Od jutra znaczne utrudnienia na E40 w kierunku Brukseli!
Polska: Jak się przygotować na blackout? Zapoznaj się z instrukcją
Temat dnia: Belgia sparaliżowana przez ogólnokrajowy strajk!
Polska: Jak majówka, to w lesie na grzybach. O tym trzeba pamiętać
Słowa dnia: Opslagplaats, opslagruimte
Klaudia

Klaudia

Website URL:

Flandria inwestuje miliony w bezpieczne ścieżki rowerowe

W ciągu ostatnich kilku lat rząd flamandzki przeznaczał rekordowe kwoty na ścieżki rowerowe. Pomimo tego, władze regionu nie wydają dużej części budżetu. W ubiegłym roku wykorzystano niecałe 78 mln euro z udostępnionych 274,5 mln euro.

Po gwałtownym wzroście liczby rowerzystów na belgijskich drogach podczas pandemii, różne szczeble rządów podjęły działania w celu dalszego zwiększania bezpieczeństwa rowerzystów i poprawy zarówno infrastruktury fizycznej, jak i polityki dotyczącej ruchu rowerowego, na przykład poprzez gwałtowne podwyższanie dofinansowań dla rowerzystów dojeżdżających do pracy, do których obecnie wszyscy mają prawo.

Zwłaszcza we Flandrii władze regionalne inwestują w ten cel rekordowe kwoty. Minister mobilności, Lydia Peeters, pochwaliła się w zeszłym tygodniu, że „tempo, w jakim postępują inwestycje, przyciąga uwagę całej Europy”. W budżecie na 2023 rok przeznaczono prawie 275 mln euro na samą bezpieczną infrastrukturę rowerową.

„Jednak tylko niewielka część tego budżetu jest wydawana” - stwierdził flamandzki poseł, Stijn Bex, na podstawie danych zażądanych przez jego partię. Do listopada ubiegłego roku wykorzystano jedynie 77,9 mln euro z tego budżetu (28%). Na lata 2020–2024 przeznaczono 1,4 mld euro. Z tej kwoty faktycznie wydano 463 mln euro, czyli 33%.

„Przy takim tempie wydawanie przekazanych środków nadal zajmie ponad 12 lat” – powiedział Bex w rozmowie z gazetą De Standaard. Według doniesień, fundusze z planu kopenhaskiego – mającego zachęcić gminy do inwestowania w infrastrukturę rowerową – również nie są wydawane. Z zaplanowanych 150 mln euro w ciągu trzech lat wydano jedynie 14 mln euro.

Administracja Peeters wyjaśniła jednak, że w przypadku budżetu na 2023 rok nie ma się czym martwić. „Te 28% odnosi się jedynie do środków, które faktycznie zostały już wypłacone, ale budżet został zlecony podmiotom zewnętrznym. Projekty są zatwierdzone lub już realizowane. Pieniądze są zablokowane i będą wypłacane w transzach” – poinformowano.

10.02.2024 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

160 skradzionych artefaktów z Brukselskiego Muzeum Instrumentów Muzycznych

Muzeum Instrumentów Muzycznych (MIM) opublikowało listę 160 skradzionych instrumentów. Celem jest odnalezienie zagubionych artefaktów.

Muzeum zlokalizowane obok Place Royale zauważyło ubytki w swoich zbiorach podczas przeglądania inwentarza. „Apelujemy do opinii publicznej o przekazywanie wszelkich informacji na temat miejsca pobytu instrumentów” - poinformowała placówka.

Do kradzieży jednak nie doszło w ostatnim czasie. 160 instrumentów, o których mowa, zniknęło w ciągu półtora wieku konserwacji albo w wyniku rozproszenia kolekcji po budynkach o niewielkim zabezpieczeniu lub bez zabezpieczenia bądź też w wyniku źle nadzorowanego systemu wypożyczeń.

MIM tłumaczy także, że teraz celem jest zachowanie instrumentów jako artefaktów, nie zaś czerpanie przyjemności z tworzonej przez nie muzyki. „Kiedyś pomysł był taki, aby usłyszeć instrumenty i pozwolić im grać” – w rozmowie z RTBF, powiedział Pascale Vandervellen z MIM. „Dziś chcemy je chronić i przekazywać nasze dziedzictwo, nie wypożyczając już instrumentów”.

Na swojej stronie internetowej MIM opublikowało szczegółowy opis każdego skradzionego instrumentu. Placówka prosi każdego, kto posiada informacje, o zgłaszanie się, „bez względu na to, jak trywialna może wydawać się wskazówka”.

Muzeum twierdzi, że konieczne może być zaangażowanie w tę sprawę policji.

09.02.2024 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

Ceny nieruchomości w Belgii nadal rosną, ale w krajach sąsiednich - spadają

Mieszkania i domy w krajach sąsiadujących z Belgią spadły w 2023 roku, podczas gdy w samej Belgii nadal rosły, nawet pomimo wysokich stóp procentowych. Pomimo tego, siła nabywcza nieruchomości w Belgii pozostaje znacznie wyższa.

Po stałym trendzie wzrostowym cen nieruchomości w Europie w ostatnich latach, napędzanym w dużej mierze przez gwałtownie rosnący popyt w czasie pandemii, europejskie rynki nieruchomości odnotowały w 2023 roku znaczne spowolnienie wzrostu cen.

Pomimo ochłodzenia krajowego rynku, spowodowanego rosnącymi stopami procentowymi i zaostrzonymi warunkami kredytów hipotecznych, w ubiegłym roku koszty domów i mieszkań w Belgii nadal rosły.

Wzrost cen domów i mieszkań odnotował jednak wyraźne spowolnienie: w 2023 roku wzrost wyniósł zaledwie 3% i był najniższy od 5 lat i spadł ze średnio 10% pomiędzy końcem 2020 roku a 2021 rokiem – jak stwierdza Immoweb w swoim raporcie AVIV obejmującym ostatni kwartał 2023 roku. Oczekuje się, że spowolnienie, które było najbardziej zauważalne w Brukseli, „utrzyma się przez kolejnych 12 miesięcy”.

Raport porównuje sytuację w kilku krajach europejskich z sytuacją w Belgii i pokazuje, że w krajach sąsiadujących z Belgią spadek popytu doprowadził do spadku cen, a niekiedy nawet zakończono rok ujemną, roczną dynamiką cen nieruchomości. Miało to miejsce we Francji (-1,8%), Niemczech (-4,5%) i Luksemburgu (-1,7%). W krajach Europy Południowej ceny rzeczywiście wzrosły w porównaniu do 2022 roku.

Rosnące stopy procentowe wywarły w zeszłym roku wyraźną presję na siłę nabywczą nieruchomości w Belgii ze względu na znaczący wpływ na zdolność kredytową gospodarstw domowych.

Według najnowszych, zharmonizowanych danych Europejskiego Banku Centralnego (EBC), stopy procentowe w tych krajach pod koniec 2023 roku oscylowały wokół średnio 4%. Dla porównania, w styczniu 2022 roku dostępne były 20-letnie kredyty hipoteczne z atrakcyjnym oprocentowaniem wynoszącym średnio 1,5%.

Siła nabywcza nieruchomości w Belgii wynosi obecnie 144 m2 (-16%) i jest najniższa od dwóch lat. Jednak pod względem siły nabywczej Belgia nadal przoduje w porównaniu z innymi krajami europejskimi. W Niemczech, Francji i Luksemburgu siła nabywcza wyniosła kolejno 99 m2, 81 m2 i 63 m2.

Można to tłumaczyć stosunkowo niską, średnią ceną za m2. Przy średniej cenie wynoszącej 2301 euro/m2 poziom cen w Belgii jest zbliżony do krajów Europy Południowej (około 2 000 euro/m2). Dla porównania, koszt wynosi odpowiednio 3013 euro i 3127 euro w Niemczech i Francji. W Luksemburgu średnia cena za m2 wynosi aż 8342 euro.

Tymczasem średni dochód gospodarstwa domowego jest w Belgii znacznie wyższy niż w innych krajach europejskich. „Mieszkańcy Belgii zarabiają około 58 548 euro rocznie, co plasuje ich nawet przed Niemcami (51 888 euro) i Francją (45 954 euro)” – wyjaśnia Immoweb.

07.02.2024 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

70-latek z Belgii „w ramach walki z ubóstwem przejdzie przez każdą gminę”

70-letni Leo Vercauteren wkrótce wyruszy w pieszą podróż liczącą 4600 km, podczas której odwiedzi wszystkie gminy w kraju.

W ciągu najbliższych siedmiu miesięcy 70-letni mężczyzna mieszkający na belgijskim wybrzeżu będzie spacerował po 581 belgijskich miastach i gminach, aby zaangażować się w walkę z ubóstwem. Cel nie jest daremny, gdyż prawie co piąty (18,7%) mieszkaniec Belgii jest zagrożony ubóstwem lub wykluczeniem społecznym.

Kilka belgijskich sieci zajmujących się ubóstwem pracuje nad promowaniem praw osób znajdujących się w trudnej sytuacji oraz nad eliminacją ubóstwa. Celem Vercauterena jest wspieranie tych organizacji w jego marszu poprzez „podnoszenie świadomości na temat ubóstwa w zamożnym kraju, takim jak Belgia”.

„Zastanawiałem się, czy bogaty kraj, w którym panuje demokracja, może tolerować biedę. Moja odpowiedź brzmi: nie. Dlatego darzę wielkim szacunkiem ludzi i organizacje, które walczą z ubóstwem” – powiedział.

W szczególności wzywa osoby, firmy i organizacje, aby wspierały Sieć Przeciwdziałania Ubóstwu (Netwerk tegen Armoede) i jej 61 lokalnych stowarzyszeń we Flandrii i Brukseli oraz Réseau Wallon de Lutte contre la Pauvreté.

06.02.2024 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

Subscribe to this RSS feed