Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (sobota 19 lipca 2025, www.PRACA.BE)
Belgia: Tylu Polaków przeprowadziło się do Flandrii
Belgia zwróciła Egiptowi sarkofag sprzed 3000 lat
Bob Dylan ponownie wystąpi w Belgii!
Temat dnia: W tych regionach jakość życia najwyższa
Słowo dnia: Prachtig
Belgia: Ile za dom w Limburgii?
Niemcy: Większość zagranicznych studentów chce pozostać w kraju
Belgia: Codziennie Internet? Niektórzy radzą sobie bez
Belgia: Brugia walczy z turystami kradnącymi kostki brukowe!
Redakcja

Redakcja

Website URL:

W ramach projektu artystycznego w centrum Brukseli zawisły portrety 155 uchodźców [ZOBACZ ZDJĘCIA]

W różnych miastach Europy, w tym Brukseli, zawisła seria portretów przedstawiająca 155 uchodźców z obozu Kara Tepe na wyspie Lesbos. Celem projektu jest „oddanie uchodźcom głosu poprzez sztukę”.

Zdjęcia są efektem współpracy pomiędzy Inside Out Project, artystą JR., a aktywistami pracującymi na wyspie Lesbos. Jak wyjaśniają twórcy, projekt zatytułowany „Europe Look Me In The Eyes” („Europo, spójrz mi w oczy”) ma „zwiększyć świadomość mieszkańców Europy w kwestii potrzeby zmiany europejskiej polityki w zakresie migracji i azylu”.

Poza Brukselą, zdjęcia uchodźców pojawiły się w kilku innych miastach w Europie, w tym w Barcelonie, Berlinie, Edynburgu, Frankfurcie, Lizbonie, Paryżu oraz w Namur. W Brukseli plakaty znajdują się na murach budynku muzeum MIMA.

„Europa oraz reszta świata nie mogą w dalszym ciągu przymykać oczu na ten kryzys humanitarny ani zaprzeczać odpowiedzialności poprzez przekazywanie dotkniętym krajom charytatywnych datków” - poinformowała Villy Tentoma, koordynatorka akcji.

Zdjęcia można zobaczyć: TUTAJ.


19.07.2021 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

 

W Regionie Walońskim przegłosowano ustawę, zgodnie z którą psom towarzyszącym nie można zabronić wstępu do miejsc publicznych

W Regionie Walońskim zniesiono zakaz wstępu dla psów towarzyszących, które odtąd mogą wchodzić do różnych miejsc publicznych, w tym szpitali, gabinetów lekarskich, urzędów, a także restauracji.

Obecnie w Walonii około 150-200 psów pomaga potrzebującym mieszkańcom regionu. Choć stale rosła akceptacja społeczna dla zwierząt, to wciąż nie mogły one wejść do różnych miejsc publicznych, w tym m.in. szpitali. Dzięki nowemu dekretowi, który został zatwierdzony jednogłośnie w miniony czwartek (15.07.2021), podczas obrad walońskiego parlamentu, psy towarzyszące będą mogły asystować swoim właścicielom we wszystkich miejscach publicznych.

Jednocześnie utworzono „Paszport Psa Towarzyszącego”, czyli dokument, w którym można znaleźć informacje na temat psa oraz właściciela, którzy wymaga pomocy czworonoga. Dziewięć stowarzyszeń certyfikowanych w szkoleniu psów będzie wydawało paszporty.

W międzyczasie podniesiono również publiczne zasiłki na szkolenie psów. Teraz kwota wyniesie 7,5 tys. euro za zwierzę (dotychczas było to 3 tys. euro dla psów asystujących i 5 tys. euro dla psów przewodników).

19.07.2021 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

 

Polska: Biskup doniósł na księdza, że ten ma dzPolska: Biskup doniósł na księdza, że ten ma dziecko. Sąd rozstrzygnął spór

Biskup jednej z diecezji doniósł na proboszcza podległej jej parafii, że w wyniku zażyłej relacji z gosposią został ojcem jej dziecka. Parafianie zorganizowali zrzutkę, aby ksiądz mógł wykonać badania DNA i udowodnić swoją niewinność. Teraz sąd zadecydował w sprawie sporu pomiędzy duchownymi.

Odwołał proboszcza ze stanowiska

Biskup świdnickiej diecezji Ignacy Dec postanowił wyrzucić jednego z podległych sobie księży proboszczów, zarzucając mu romans z gosposią pracującą na plebanii. Owocem tej zażyłości miały być narodziny dziecka. Duchowny odwołał się, jednak Watykan podtrzymał decyzję. Parafianie zorganizowali zrzutkę pieniędzy na test DNA, a sprawa trafiła do Sądu Okręgowego w Świdnicy, który oddalił powództwo proboszcza.

Sąd Apelacyjny miał inne zdanie


Sąd Apelacyjny we Wrocławiu zapoznał się ze szczegółami sprawy, dopuścił zeznania świadków i zadecydował o uznaniu winy samego biskupa Deca, jak i całej kurii świdnickiej. Wyrok uzasadniony był naruszeniem dóbr osobistych powoda, który bezpodstawnie został zwolniony ze swojej funkcji.

„Po przeprowadzeniu postępowania, przesłuchaniu świadków oraz stron sąd zmienił wyrok w całości. Uznano, że doszło do naruszenia dóbr osobistych powoda. Obaj pozwani (Ignacy Dec i kuria świdnicka - przyp. red.) mają napisać osobisty list z przeprosinami za fakty niezgodne z prawdą, które były powodem odwołania księdza z funkcji proboszcza.” – mówiła w rozmowie z TVN24 Małgorzata Lamparska, rzecznik Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu.

Zapłacą zadośćuczynienie


Oprócz listownych przeprosin, sąd zobowiązał pozwanych do solidarnego wypłacenia poszkodowanemu księdzu zadośćuczynienia w wysokości 10 tys. zł. Okoliczności sporu miały nie tylko zszargać dobre imię duchownego, ale również odbić się na jego zdrowiu.

„Księdzu Krzysztofowi zniszczono życie w ciągu kilku dni. Został skreślony za to, że chciał zawalczyć o dobro dla swoich parafian. Został wstrętnie pomówiony przez swojego przełożonego, co mocno odbiło się na jego stanie zdrowia.” – wyjaśniła w TVN24 adwokatka proboszcza Joanna Miszczyszyn.

Wyrok jest już prawomocny.


17.07.2021 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Shutterstock, Inc.

(sl)

 

Belgia: Najtragiczniejsza powódź w historii Belgii? „Już co najmniej 20 ofiar śmiertelnych”

Co najmniej 20 ofiar śmiertelnych oraz 20 osób zaginionych - tak wyglądał w piątkowe popołudnie bilans powodzi, która nawiedziła Belgię.

Te tragiczne statystyki przedstawiono w trakcie konferencji prasowej belgijskiego rządu i władz regionalnych. Rządzący poinformowali, że 20 lipca będzie w Belgii dniem żałoby narodowej.

-Nasz kraj przechodzi trudne chwile. To miały być piękne letnie dni, ale dla wielu naszych rodaków to teraz mroczny, ciężki okres - powiedział premier Alexander De Croo.

Na dokładny bilans katastrofy trzeba jeszcze poczekać, ale według szefa belgijskiego rządu "to być może najtragiczniejsza powódź w historii naszego kraju"

Od czwartku Belgia zmaga się z bardzo groźnymi powodziami. Zalało wiele domów, ewakuowano tysiące osób, liczba ofiar śmiertelnych rośnie, a straty materialne są olbrzymie. Także w Niemczech i Holandii powodzie wyrządziły wielkie szkody. Liczba ofiar śmiertelnych w Niemczech przekroczyła już 100.

W Belgii powódź dotknęła co najmniej 112 gmin. W nocy z czwartku na piątek poziom wody w Mozie osiągnął "krytyczny punkt", ale wydaje się, że Limburgia najgorsze ma już za sobą - poinformował w piątkowe popołudnie portal dziennika "Het Laatste Nieuws".

17.07.2021 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

 

Subscribe to this RSS feed