Mniej więcej połowa osób, które powracają do Belgii z zagranicznych wakacji, nie wypełnia wymaganego formularzu Passenger Locator Form (PLF), którego celem jest kontrolowanie zakażeń koronawirusem – informuje Saniport.
Niezależnie od tego, z jakiego obszaru ryzyka przyjeżdża dana osoba, jest ona zobowiązana do wypełnienia formularzu PLF w okresie do 48 godzin po przekroczeniu belgijskiej granicy.
„W lipcu tygodniowo otrzymywaliśmy około 200 tys. formularzy. To wyższa liczba od tej z końca czerwca, kiedy zarejestrowaliśmy 125 tys. formularzy” - w rozmowie z Het Nieuwsblad, poinformował Gino Claes z instytutu zdrowia (do którego należy Saniport).
Niemniej jednak, w lipcu znacznie wzrosła liczba zagranicznych podróży. Według danych krajowego biura statystycznego, w te wakacje mieszkańcy Belgii odbędą około 4 mln wakacyjnych wyjazdów. Liczba 200 tys. formularzy na tydzień oznacza, że przez całe wakacje wypełnionych zostanie jedynie około 2 mln dokumentów, co oznacza, że około 50% mieszkańców Belgii zignoruje wymóg.
Większość wypełnionych formularzy, bo 120 tys. z 200 tys., pochodzi od osób powracających do kraju samolotem, co jest związane z tym, że personel czuwa nad tym, aby każdy pasażer wypełnił dokument. Najprawdopodobniej to mieszkańcy podróżujący autem najczęściej nie wypełniają formularzu PLF.
„Samochody są tu słabym punktem. Nie możemy zamknąć granic i przeprowadzać kontroli każdego samochodu. Doprowadziłoby to do ogromnych korków (…). Na szczęście policja zobowiązała się do prowadzenia zintensyfikowanych, wyrywkowych kontroli na granicy. W tej sytuacji jest to absolutnie konieczne” - poinformowała Karine Moykens z Międzyfederalnej Jednostki ds. Testowania i Śledzenia Kontaktów.
Niemniej jednak, władze apelują do mieszkańców powracających do kraju, aby pamiętali o wypełnieniu wymaganych dokumentów, niezależnie od tego, czy ryzyko kontroli jest duże, czy też niewielkie.
„Belgia ma bardzo wysoki wskaźnik szczepień i chcemy wynagrodzić to mieszkańcom, pozwalając im na wyjazdy wakacyjne. Wszystko, o co prosimy, to wypełnienie dokumentów oraz poddanie się testowi po powrocie z kraju oznaczonego kolorem czerwonym. W przypadku zaszczepionych osób, nie wymagamy nawet tego. To naprawdę minimalny wysiłek” - poinformowała Moykens.
Co ciekawe, według Claesa, osoby, które wypełniają formularz PLF, także częściej stosują się do innych obostrzeń. „80% osób, które wypełniły dokument i z którymi się skontaktowaliśmy, bo powinny wykonać test, faktycznie to zrobiły” - skomentował Claes.
28.07.2021 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.
(kk)
