Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia: Wzrost skarg po zaostrzeniu zasad reklamy alkoholu
Belgia: Kolejna wielka konfiskata kokainy w Antwerpii!
Słowo dnia: Schrijnwerker
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (niedziela,14 września 2025, www.PRACA.BE)
Belgijscy rolnicy testują drony do siewu
Belgia: Coraz więcej problemów z sortowaniem śmieci
Belgia: Obraz Rubensa znaleziony w Paryżu!
Brukselska Korporacja Mieszkaniowa pozywa region na kwotę 66,5 mln euro
Belgia: Punktualność pociągów najwyższa od 4 lat!
Belgia: Ceny domów w Ardenach coraz wyższe
Redakcja

Redakcja

Website URL:

"Akcyzę na wódkę trzeba podnieść o 40 proc., podobnie jak było w przypadku piwa" twierdzi Polski Związek Przedsiębiorców i Pracodawców

W ciągu ostatnich 20 lat akcyza na piwo wzrosła o ok. 40 proc., podczas gdy opodatkowanie mocnych alkoholi spirytusowych pozostało bez zmian. Wyrównanie tej różnicy i podwyżka akcyzy na wódkę w podobnej wysokości zapewniłaby 3 mld zł dodatkowych wpływów do budżetu państwa, co pomogłoby m.in. sfinansować inne ulgi podatkowe zawarte w Polskim Ładzie – wskazuje Związek Przedsiębiorców i Pracodawców. Eksperci podkreślają ponadto, że wyższe oprocentowanie mocnych alkoholi, takich jak wódka, jest racjonalne z punktu widzenia polityki społecznej i zdrowotnej państwa, ponieważ zapobiega patologiom i problemom związanym z leczeniem alkoholizmu. W Polsce ta różnica w opodatkowaniu słabych i mocnych alkoholi jest i tak niższa niż w wielu innych krajach UE.

– Akcyza na wódkę powinna zostać podniesiona o tyle, o ile została podniesiona akcyza na piwo na przestrzeni ostatnich 20 lat. Domagamy się dokładnie takiej samej podwyżki – mówi agencji Newseria Biznes Cezary Kaźmierczak, prezes Związku Przedsiębiorców i Pracodawców.

Stawka akcyzy na alkohol etylowy wynosi w tej chwili 6275,00 zł od 1 hl czystego alkoholu etylowego w gotowym wyrobie. Z kolei stawka akcyzy na piwo to 8,57 zł od 1 hl za każdy stopień Plato gotowego wyrobu (liczba stopni Plato oznacza ekstrakt zawarty w 100 kg brzeczki podstawowej).

– W ciągu ostatnich 20 lat akcyza na piwo wzrosła o 40 proc., a na wódkę w ogóle. Wódka jest w Polsce śmiesznie tania – w tej chwili pół litra można kupić za ok. 20 zł – i zaczyna być ulubionym napojem nastolatków, co jest również niebezpieczne społecznie – wskazuje Cezary Kaźmierczak.

Akcyza to drugie największe (po podatku VAT) źródło dochodów do budżetu państwa, które zapewnia 70–75 mld zł wpływów rocznie. Prezes ZPP podkreśla, że podwyżka akcyzy na wódkę zwiększyłaby tę kwotę o kilka dodatkowych miliardów, co pomogłoby m.in. sfinansować rządowe propozycje zawarte w Polskim Ładzie.

– W mojej ocenie jednym ze źródeł pieniędzy, z których ma być pokryte zwiększenie kwoty wolnej od podatku, jest akcyza na alkohol, przede wszystkim na wódkę. Podniesienie akcyzy na wódkę o 40%, czyli o tyle, o ile wzrosła w ostatnich 20 latach akcyza na piwo, powinno zapewnić w granicach 3 mld zł dodatkowych wpływów do budżetu państwa – mówi.

Eksperci wskazują, że akcyza jest też jednym z narzędzi kształtowania polityki zdrowotnej państwa. Niższe opodatkowanie lekkich, niskoprocentowych napojów alkoholowych i wyższe mocnych alkoholi służy ograniczeniu szkód społecznych spowodowanych nieodpowiedzialną konsumpcją. To właśnie jeden z powodów, dla których we wszystkich krajach UE akcyza na mocne alkohole jest zdecydowanie wyższa niż na piwo.

– Dziś mamy na rynku sytuację, w której koszt czystego alkoholu w postaci piwa czy napojów spirytusowych jest bardzo podobny. Za ok. 20 zł można kupić tyle samo czystego alkoholu w postaci wódki, jak i piwa. Jednak każda ingerencja w te stawki spowoduje, że np. wódka stanie się bardziej konkurencyjna i konsument zamiast piwa wybierze małpkę – mówi Bartłomiej Morzycki, dyrektor generalny Związku Pracodawców Przemysłu Piwowarskiego.

Jak podkreśla, m.in. w Niemczech i wielu krajach UE różnice między opodatkowaniem akcyzą lżejszych i mocnych alkoholi są nawet wyższe niż w przypadku Polski.

– Polska modelowo odzwierciedla proporcje stawek minimalnych określonych w dyrektywie unijnej. Nie odbiegamy ani na plus, ani na minus od tego, jak wygląda średnia europejska i jak wygląda europejska polityka akcyzowa w tym zakresie. W całej Europie występują różnice w tych stawkach, co jest spowodowane świadomą polityką, która ma modelować spożycie, tak aby ludzie nie upijali się mocnymi alkoholami i żeby te słabsze zastępowały te mocne. To jest racjonalna strategia i nie ma żadnego powodu, dla którego politycy mieliby teraz dokonać brutalnej ingerencji w strukturę rynku – mówi Bartłomiej Morzycki.

Odwrotne postulaty wysuwa branża spirytusowa, z której coraz częściej słychać głosy o konieczności zrównania akcyzy na piwo ze stawkami akcyzy na alkohol etylowy. To zaś oznaczałoby dla piwowarów blisko trzykrotną podwyżkę.

– Propozycja branży spirytusowej, która chce podnieść akcyzę na piwo, nie ma nic wspólnego ani ze sprawiedliwością, ani z uporządkowaniem akcyzy. Jej celem jest przekierowanie konsumpcji z alkoholi niskoprocentowych, takich jak piwo, na alkohole wysokoprocentowe, takie jak wódka. Branża spirytusowa próbuje wylobbować droższe piwo tylko po to, żeby sprzedawać więcej wódki – mówi dyrektor generalny Związku Pracodawców Przemysłu Piwowarskiego.

11.09.2021 Niedziela.BE // źródło: newseria // tagi: akcyza, wpływy do budżetu państwa, polityka fiskalna, akcyza na wódkę, ustawa o wychowaniu w trzeźwości, branża browarnicza // mówi: Cezary Kaźmierczak, prezes Związku Przedsiębiorców i Pracodawców, Bartłomiej Morzycki, dyrektor generalny Związku Pracodawców Przemysłu Piwowarskiego – Browary Polskie

(sw)

 

  • Published in Polska
  • 0

Co-Gdzie-Kiedy: Zawody łazików marsjańskich European Rover Challenge - Kielce, Polska - piątek 10 września 2021

Wiceszef NASA oraz przedstawiciele międzynarodowych firm kosmicznych i świata nauki będą gośćmi zawodów łazików marsjańskich European Rover Challenge (ERC), które w piątek rozpoczną się w Kielcach. W siódmej edycji największej w Europie imprezy robotyczno-kosmicznej rywalizować będzie 37 zespołów.

Drużyny będą konkurować w dwóch formułach stacjonarnej i zdalnej. W przypadku edycji zdalnej organizatorzy dostarczą zespołom łazik, który uczestnicy będą musieli zaprogramować. Robotami będą sterować ze swoich krajów. W ten sposób rywalizować będzie 20 drużyn. Stacjonarnie w zawodach będzie uczestniczyć 17 drużyn.

Tegoroczny tor będzie inspirowany fragmentem równiny wulkanicznej Marsa o nazwie Elysium Planitia. Na torze przygotowanym na terenie kampusu Politechniki Świętokrzyskiej wybudowany został m.in. blisko trzymetrowy wulkan.

Łukasz Wilczyński, prezes Europejskiej Fundacji Kosmicznej poinformował, że imprezie będą towarzyszyć prelekcje i warsztaty podzielone na trzy bloki tematyczne.

"Piątek 10 września to dzień w całości poświęcony Marsowi, którego odtworzony wulkaniczny obszar Elysium Planitia stanowi tegoroczną arenę zmagań dla robotów marsjańskich. W ramach strefy inspiracji eksperci podzielą się wiedzą na temat dalszej eksploracji Czerwonej Planety i poszukiwania śladów życia" – zaznaczył.

Prelekcje online poprowadzą m.in. wiceszef NASA Robert Cabana oraz dr Tanya Harrison, która przez 13 lat pracy w NASA, jako pierwsza osoba na świecie otrzymywała i analizowała tysiące zdjęć nadsyłanych przez łaziki marsjańskie.

Z kolei sobota - zapowiedził Wilczyński - minie pod znakiem Księżyca.

"Przez cały dzień zarówno widzowie online, jak i osoby odwiedzające kampus Politechniki Świętokrzyskiej wezmą udział w prezentacjach i debatach na temat ekonomicznego i biznesowego potencjału Srebrnego Globu. W tematykę wprowadzą ich m.in. eksperci z Europejskiej Agencji Kosmicznej ESA, POLSA, czy amerykańskiej Federalnej Administracji Lotnictwa FAA" – dodał.

W programie zaplanowano między innymi rozmowę na temat zasobów energetycznych Księżyca, prowadzoną przez Gordona Wasilewskiego z firmy Astronika, która jest jednocześnie sponsorem nagrody głównej w konkursie ERC. Z kolei na fanów kosmicznej literatury czeka zdalna rozmowa z Andrew Chaikinem – autorem książki „Człowiek na Księżycu. Program Apollo”.

Ostatni dzień ERC organizatorzy poświęcili Ziemi i tematowi wykorzystania technologii kosmicznych w codziennym życiu. Swoim doświadczeniem podzielą się eksperci Agencji Unii Europejskiej ds. Programu Kosmicznego EUSPA, która zarządza interesem publicznym w obszarze między innymi globalnego systemu nawigacji satelitarnej w Europie GNSS, w takich projektach jak EGNOS, GALILEO czy COPERNICUS.

European Rover Challenge to największe w Europie wydarzenie kosmiczne łączące międzynarodowe zawody łazików marsjańskich z pokazami naukowo-technologicznymi. Projekt dofinansowany jest z programu „Społeczna odpowiedzialność nauki” Ministra Edukacji i Nauki.

Współorganizatorami wydarzenia są Europejska Fundacja Kosmiczna, Specjalna Strefa Ekonomiczna „Starachowice” S.A., województwo świętokrzyskie oraz Politechnika Świętokrzyska.


10.09.2021 Niedziela.BE // źródło informacji: Nauka w Polsce www.naukawpolsce.pap.pl // autor: Wiktor Dziarmaga // foto: Mars 2020 Perseverance Rover is exploring surface of Mars. Perseverance rover Mission Mars exploration of red planet. Space exploration, science concept. .Elements of this image furnished by NASA. // fot. Shutterstock, Inc.

(cs)

 

Naukowcy opracowali nowy implant przepuklinowy, pierwsze wszczepienie 14 września

Polscy naukowcy opracowali implant do chirurgicznego leczenia przepukliny pachwinowej. Jak przekonują, oryginalność ich wynalazku polega m.in. na tym, że siatka przepuklinowa 3D jest dostosowana do anatomii konkretnego pacjenta. Pierwsze wszczepienie ma nastąpić 14 września.

O nowoczesnym implancie poinformowała we wtorek Politechnika Krakowska, której to pracownicy, wraz z medykami i inżynierami z Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego, łódzkiej firmy Tricomed, przygotowali nowe rozwiązanie.

Nowy implant, czyli pachwinowa anatomiczna siatka do laparoskopii, to niewchłanialny, chirurgiczny wyrób siatkowy, wytwarzany techniką dziewiarską z monofilamentowej transparentnej i niebieskiej przędzy, który dopasowuje się do ciała.

„Stworzenie implantu, który współpracuje z organizmem człowieka, było możliwe m.in. dzięki wykorzystaniu obrazów tomografii komputerowej do opracowania modeli struktur anatomicznych ciała i zaprojektowania na ich podstawie kształtu implantu, a następnie form do jego produkcji”– powiedział dr hab. inż. Krzysztof Karbowski z Wydziału Mechanicznego Politechniki Krakowskiej, cytowany w informacji prasowej.

Pierwsze wszczepienie pacjentowi implantu Optomesh 3D ILAM (Inguinal Laparoskopic Anatomical Mesh) odbędzie się 14 września w Szpitalu Specjalistycznym Matopat w Toruniu. Operację poprowadzi prof. Maciej Śmietański z Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego, współtwórca wynalazku. Wydarzenie będzie towarzyszyło Kongresowi Towarzystwa Chirurgów Polskich i będzie transmitowane online.

W trakcie operacji, aby wzmocnić uszkodzone tkanki i struktury ściany brzucha, choremu wszywa się specjalne siatki syntetyczne. „Ich wprowadzenie w drugiej połowie XX wieku zrewolucjonizowało sposoby zaopatrzenia przepuklin i całkowicie zmieniło rokowanie po takich zabiegach, ale nie rozwiązywało wszystkich problemów" - powiedział prof. Maciej Śmietański z Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego, współtwórca nowego implantu.

Mało elastyczne siatki, nie uwzględniające skomplikowanej struktury ścian brzucha i wypukłości pachwiny konkretnego pacjenta, wywoływały pooperacyjne komplikacje, ból i odczucie ciała obcego w organizmie, nawroty przepuklin. „Implanty więc ewaluowały, a marzeniem medyków było, aby zamiast silnych, gęstych splotów polipropylenu czy poliestru zmierzać podczas zaopatrywania przepuklin w kierunku lekkich implantów, dedykowanych konkretnemu pacjentowi” – opisywał prof. Śmietański.

Jak zaznaczył, nowy implant i unikalny proces jego wytworzenia, to następny krok w rozwoju leczenia przepuklin. „Wykorzystanie tomografu, zbierającego dane anatomiczne i przetwarzającego pliki dla obrabiarek przemysłowych, produkujących implant w oparciu o koncepcje matematyki, fizyki i wytrzymałości to przyszłość tej dziedziny chirurgii” – ocenił profesor.

Przepuklina pachwinowa to patologiczny stan, gdy narządy wewnętrzne człowieka, wskutek osłabienia wewnętrznej warstwy mięśni brzucha, wydostają się z jamy brzusznej i tworzą w okolicy pachwiny bolesne i uciążliwe dla pacjenta wybrzuszenie, przypominające miękkiego guza. Wymaga leczenia chirurgicznego. Według danych Narodowego Funduszu Zdrowia w Polsce w 2019 r. operacje przepuklin jamy brzusznej z wszczepem przeszło blisko 70 tys. pacjentów, z tego blisko 55 tys. dotyczyło właśnie przepukliny pachwinowej.

 
12.09.2021 Niedziela.BE // źródło informacji: Nauka w Polsce www.naukawpolsce.pap.pl // autor: Beata Kołodziej // fot. Shutterstock, Inc.

(kw)

 

Smartfon czy smartwatch - co wybrać dla dziecka?

Planujesz zakup takiego gadżetu dla swojego dziecka, ale nie wiesz na co się zdecydować? Sprawdź, jakie opcje dla najmłodszych dostępne są w smartfonach, a z jakich narzędzi mogą skorzystać w smartwatchach.


Smartwatch dla najmłodszych

Jeżeli uważasz, że twoje dziecko nie jest jeszcze gotowe na to, by posiadać swój własny telefon – zastanów się nad smartwatchem. To urządzenie polecane jest dla mniejszych pociech, uczęszczających do klas 1-3 szkoły podstawowej. Przede wszystkim ze względu na łatwość obsługi. Ten mały i inteligentny zegarek pomoże twojemu maluchowi nie tylko w uczeniu się punktualności. Obecnie takie gadżety posiadają dużo więcej opcji. Te, wyposażone w kartę SIM, dają możliwość kontaktowania się z rodzicami. Co ważne, w takich zegarkach to opiekunowie tworzą bazę kontaktów, czyli listę numerów, które mogą połączyć się z tym urządzeniem i do których dziecko może wykonać telefon. Poza tym niezwykle cenioną funkcją jest lokalizacja GPS, która pozwala na sprawdzenie w dowolnym momencie, gdzie znajduje się dziecko. Można skorzystać nawet ze zdalnego nasłuchu. Dodatkowo smartwatche posiadają także przycisk SOS, który po włączeniu natychmiast wysyła alert na wskazany numer (lub kilka numerów). Do zalet zalicza się także wytrzymałość. Smartwatche są odporne na uszkodzenia i zalania, co w przypadku maluchów jest bardzo istotne. Oczywiście taki zegarek posiada również tak przydatne funkcje jak: alarm, licznik kroków czy latarkę. Wszystko zależy od wybranego modelu, a także przedziału cenowego. Smartwatche dla dzieci kosztują mniej więcej od 70 do 300 złotych.

Smartfon - więcej możliwości


Nieco droższą, ale dającą więcej możliwości opcją jest smartfon. Tę zaleca się jednak dla nieco starszych dzieci. Ich główną zaletą jest oczywiście możliwość zainstalowania gier czy aplikacji edukacyjnych. To, co z pewnością ucieszy każde dziecko, to także aparat fotograficzny, który pozwoli na robienie pamiątkowych zdjęć z wycieczek szkolnych czy rodzinnych spotkań. Jeżeli martwisz się jednak, że twoje dziecko będzie miało dostęp do niewłaściwych lub niebezpiecznych treści, zawsze możesz włączyć mu blokadę rodzicielską. Ta opcja pozwala na zablokowanie wybranych stron internetowych czy numerów kontaktowych, pozbawienie dostępu do płatnych funkcji, a także zmniejsza ryzyko zainstalowania niepożądanych aplikacji. Konfigurację blokady można dostosować do wieku i potrzeb dziecka. Dzięki tej opcji możemy ustawić także dozwolony czas korzystania z urządzenia. Ceny najtańszych smartfonów zaczynają się już od 200 złotych.


10.09.2021 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Shutterstock, Inc.

(sw)

 

Subscribe to this RSS feed