Debata na temat "ekonomii zieloności" rozpocznie w piątek 25. Festiwal Nauki w Warszawie. W programie znalazły się wykłady, zwiedzanie laboratoriów, edukacyjne spacery i gry oraz wystawy. Wydarzeniu, które potrwa do 26 września towarzyszy hasło: Szczepimy wiedzą.

Program Festiwalu Nauki podzielony jest na trzy części: lekcje (przeznaczone są dla zorganizowanych grup szkolnych), spotkania oraz wystawy. Ze względu na trwającą pandemię koronawirusa część lekcji i spotkań zostanie przeprowadzona nie tylko stacjonarnie, ale będzie też transmitowana przez internet, lub udostępniona w formie nagrań.

Program i szczegółowe informacje na temat festiwalowych wydarzeń są dostępne na stronie: TUTAJ.

Festiwal rozpocznie w piątek o godzinie 18. w auli starej BUW jedna z sześciu debat głównych: "Ekonomia zieloności, czyli czy da się skorzystać na pomaganiu planecie?". Jej uczestnicy zastanowią się, czy istnieje ekonomia zieloności, czy i jak można zracjonalizować przyjazne środowisku wybory konsumentów, firm i inwestorów. Pozostałe debaty główne poświęcone będą ważnym, bieżącym zagadnieniom naukowym i społecznym np. skutkom, jakie wywierają na ludzi wielkie epidemie; możliwościom eksploracji kosmosu; wpływowi powszechnego użycia internetu na życie społeczne.

Z okazji 25. edycji Festiwalu przygotowano także specjalny cykl "Wykładów na 25-lecie", które wygłoszą znani polscy naukowcy. Prof. Zbigniew Gaciong opowie m.in. czy rzeczywiście żyjemy coraz dłużej, czy po prostu lepiej leczymy choroby. Prof. Wojciech Pisula wyjaśni, co badania na zwierzętach mogą powiedzieć nam o ludzkiej ciekawości. Prof. Ewa Czerniawska przedstawi informacje o znaczeniu ludzkiego węchu, na który zwrócono szczególną uwagę podczas pandemii COVID-19. Z kolei prof. Andrzej Friszke przypomni podziały polityczne Polaków w XX wieku.

Festiwal to jednak nie tylko wykłady, ale także możliwość skorzystania z nietypowych wycieczek i zwiedzenia laboratoriów. Ogólnopolskie Towarzystwo Ochrony Nietoperzy zorganizuje wieczorny spacer z nietoperzami, Ogród Botaniczny UW "kryminalny" spacer z roślinami w roli głównej, a Instytut Geofizyki PAN zaprosi do swojego Obserwatorium Geofizycznego w Świdrze.

Całodniowe spotkanie pod nazwą "Geologiczna Ochota" zorganizuje m.in. Wydział Geologii UW. Na warsztatach będzie można poznać skały, jakie budują Ziemię zarówno w skali makro, jak i oglądając je pod mikroskopem; wyhodować błyskawiczne, syntetyczne kryształy i obejrzeć surowce skalne i mineralne, jakie są wydobywane w Polsce. Uczestnicy całodniowej imprezy w hangarze Wydziału Mechanicznego Energetyki i Lotnictwa PW wezmą udział w warsztatach budowy latającego modelu szybowca PW-5 Smyk i spróbują swych sił w symulatorze śmigłowca.

Dla najmłodszych miłośników nauki na Wydziale Chemii UW przygotowano warsztaty fizyko-chemiczne. Ich mali uczestnicy dowiedzą się, czym jest ciśnienie, wyporność, jakie są stany skupienia, czym są pierwiastki i cząsteczki, lepkość, gęstość i wiele innych. Będą mieli też okazję poznać chemię zapachów i mydła, wykonując kosmetyki. Muzeum Geologiczne PIG-PIB zaprosi z kolei na rodzinny piknik popularnonaukowy "Urodziny dinozaura Dyzia".

Pierwsza edycja warszawskiej imprezy popularyzującej naukę odbyła się w 1997 roku. Był to pierwszy polski festiwal nauki. W ślad za nim powstało ok. 20 festiwali nauki, sztuki i techniki w miastach akademickich w całej Polsce. Każdego roku w ramach festiwalu odbywa się ponad tysiąc spotkań, przygotowywanych przez ponad sto instytucji naukowych, badawczych i edukacyjnych.

17.09.2021 Niedziela.BE // źródło informacji: Nauka w Polsce www.naukawpolsce.pap.pl // Fot. materiały prasowe

(kw)

W ostatnich latach operatorzy telekomunikacyjni – m.in. przy wsparciu programów UE – prowadzili w Polsce szeroko zakrojone inwestycje w infrastrukturę. COVID-19 unaocznił jednak, że w wielu miejscach Polski dostęp do szerokopasmowego internetu nadal pozostaje niezaspokojoną potrzebą. Prezes Orange Polska wskazuje, że konieczne są dalsze, wielomiliardowe inwestycje, a operator jest gotów je kontynuować, jednak potrzebuje do tego stabilnego otoczenia prawno-podatkowego. Jak podkreśla, coraz ważniejszą rolę w decyzjach inwestycyjnych operatora odgrywa również aspekt środowiskowy.

Kolejne lockdowny oraz powszechna praca i nauka zdalna w czasie pandemii okazały się stress testem dla operatorów i infrastruktury telekomunikacyjnej. Według statystyk podanych przez Orange Polska w szczytowych momentach ruch w sieci operatora wzrastał o ponad 50 proc., a w sieci mobilnej o 1/4. W takich kryzysowych warunkach przewagę pokazał światłowód, który pozwolił użytkownikom przesyłać o ok. 30 proc. więcej danych niż starsze technologie dostępu do internetu.

– Podczas pandemii mogliśmy dostrzec, jak ważna jest dobra łączność. Ta łączność wynika z inwestycji, więc musimy je przyspieszyć i jesteśmy na to przygotowani. Do inwestycji potrzebne jest jednak odpowiednie otoczenie regulacyjne, które jest stabilne, przewidywalne m.in. pod względem podatkowym. Dlatego prowadzimy dialog z władzami, aby mieć pewność, że klimat do inwestycji jest odpowiedni – mówi agencji Newseria Biznes Julien Ducarroz, prezes zarządu Orange Polska.

Orange przeznacza rokrocznie ok. 700–800 mln zł na inwestycje w sieć światłowodową, a kolejnych kilkaset milionów inwestuje w sieci mobilne. Prezes spółki zapowiada dalsze inwestycje, ale do tego potrzebne jest wsparcie na szczeblu administracyjnym i stabilne otoczenie prawno-podatkowe.

W lipcu Konfederacja Lewiatan zaapelowała do rządu i decydentów polskiej gospodarki o pilne wdrożenie polityki, która będzie promowała prywatne inwestycje w Polsce. Wyniki za I kwartał br. pokazały, że to właśnie ten segment, a nie konsumpcja gospodarstw domowych, okazał się kołem zamachowym polskiej gospodarki.

– Szczególnie dziś potrzebne są nam inwestycje efektywne, nadążające za światowymi trendami, uwzględniające nowe technologie informacyjno-komunikacyjne czy robotyzację. Właśnie o takie działania powinniśmy zabiegać i im sprzyjać. Aby zwiększać inwestycje prywatne, potrzebne są kompleksowe działania w różnych dziedzinach gospodarki i przede wszystkim jasne i równe reguły gry – podkreślili w apelu eksperci Konfederacji Lewiatan.

Takie wsparcie jest o tyle istotne, że w ubiegłym roku udział inwestycji prywatnych w PKB spadł do 12 proc., czyli najniższego poziomu od 1993 roku.

Inwestycje prywatne przyczyniają się do wzrostu PKB, ale też zwiększają konkurencyjność firm i eksport, tworzą nowe miejsca pracy i wpływają na rozwój innowacji. Jak podkreśla prezes Orange Polska, mają także pozytywne przełożenie na ekologię.

– Wszystkie nasze inwestycje muszą być nie tylko korzystne pod względem finansowym, ale muszą też mieć pozytywny wpływ na środowisko i realizować cele społecznej odpowiedzialności biznesu, a także przyczyniać się do ograniczenia zjawiska cyfrowego wykluczenia – podkreśla Julien Ducarroz.

Prezes Orange Polska wskazuje, że biznes odgrywa coraz ważniejszą rolę w kwestiach środowiskowych i transformacji energetycznej. Dotyczy to też branży telekomunikacyjnej.

W przypadku operatorów telekomunikacyjnych 90 proc. ich śladu węglowego wynika ze zużycia energii potrzebnej m.in. do utrzymania sieci. Dlatego branża musi inwestować w energooszczędne technologie, szukać rozwiązań poprawiających wydajność energetyczną sieci i przestawiać się na OZE. Takie są też założenia strategii Orange, której główny cel to osiągnięcie całkowitej neutralności klimatycznej przed 2040 rokiem – zarówno globalnie, jak i w Polsce. Z kolei w krótszej perspektywie, do 2025 roku, operator zamierza zredukować swoje emisje o 65 proc. w porównaniu z 2015 rokiem oraz zwiększyć poziom wykorzystania energii ze źródeł odnawialnych do 60 proc.

– Orange bierze aktywny udział w realizacji konkretnego celu, jakim jest ograniczenie emisji. Głównym wyzwaniem jest dla nas energia, ponieważ 90 proc. naszych emisji pochodzi właśnie ze zużycia energii. Dlatego ważne jest pozyskiwanie energii z ekologicznych źródeł. W tym roku otworzyliśmy w Polsce dwie farmy wiatrowe, z których pochodzi 9 proc. w pełni ekologicznej, wykorzystywanej przez nas energii – mówi prezes Orange Polska.

Obie farmy wiatrowe, uruchomione w tym roku przez Orange Polska, znajdują się w Wielkopolsce i razem pokrywają ok. 9 proc. rocznego zapotrzebowania operatora na energię. Pierwsza jest zlokalizowana ok. 11 km od miasta Jarocin i składa się z dwóch turbin o mocy 5 MW. Z kolei drugi projekt został zrealizowany ok. 83 km na wschód od Poznania. Działają tam cztery turbiny o mocy zainstalowanej 10 MW. W ciągu 10 lat obie farmy wyprodukują ok. 500 GWh czystej, zielonej energii.

– Jest też inny, pomniejszy z perspektywy ogólnego oddziaływania, ale jednak ważny aspekt, mianowicie recykling urządzeń komórkowych oraz opakowań po nich. Każdego roku Orange dokonuje recyklingu ok. 500 tys. modemów i dekoderów, które trafiają z powrotem do klienta w nowej formie, co też przyczynia się do ograniczenia emisji – mówi Julien Ducarroz.

W 2020 roku w Polsce sprzedano ponad 8,5 mln smartfonów (z czego ponad milion Orange Polska), a produkcja jednego takiego urządzenia kosztuje środowisko nawet 100 kg równoważnej emisji CO2. Tymczasem klienci wymieniają je na nowe średnio po trzech latach. Dlatego operator zachęca swoich klientów do świadomego rozstawania się z nieużywanym już sprzętem. Zarówno online, jak i w każdym salonie stacjonarnym można zapoznać się z ofertą odkupu starszego modelu smartfona albo oddać stare i niesprawne urządzenie do recyklingu.

Zgodnie z ubiegłorocznym raportem „Ziemianie Atakują” konsumenci coraz częściej doceniają tego typu inicjatywy. Prawie 30 proc. Polaków uważa, że biznes i korporacje powinny działać na rzecz przeciwdziałania zmianom klimatycznym.

17.09.2021 Niedziela.BE // bron: newseria // mówi: Julien Ducarroz, prezes zarządu, Orange Polska // fot. ksokolowska / Shutterstock.com

(cs)

Inflacja w Belgii, obliczana według unijnego standardu HICP, wyniosła w sierpniu 2021 r. aż 4,7% w skali roku - poinformował Belgijski Urząd Statystyczny Statbel.

To dużo więcej niż w lipcu 2021 r., kiedy inflacja wyniosła 1,4% w skali roku. Jeśli pominąć ceny energii i nieprzetworzonych produktów, to inflacja jest już niższa (około 2,9% w sierpniu).

Tak wysoka inflacja w sierpniu to przede wszystkim skutek tego, że w ubiegłym roku letnie wyprzedaże przesunięto z lipca na sierpień. Promocyjne ceny ubrań z sierpnia 2020 r. były więc dużo niższe niż normalne ceny ubrań w sierpniu 2021 r. (w tym roku letnie wyprzedaże odbywały się już zgodnie z planem, czyli w lipcu). Ubrania i obuwie kosztowały w sierpniu 2021 r. aż o 28% więcej niż rok wcześniej.

Do wzrostu inflacji w sierpniu przyczyniły się również ceny energii. Za energię płacono aż o 24,5% więcej niż rok temu. Alkohol i wyroby tytoniowe podrożały o ponad 6%, a usługi transportowe o ponad 5%. Z kolei żywność i napoje bezalkoholowe kosztowały w sierpniu 2021 r. średnio o 0,8% mniej niż rok wcześniej.

W przyszłym miesiącu inflacja liczona w skali roku powinna być już niższa, bo nie będziemy mieć do czynienia z „efektem ubiegłorocznych, opóźnionych wyprzedaży” – prognozuje Statbel.

19.09.2021 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Prestiżowy magazyn „Time” opublikował listę stu najbardziej wpływowych osób z całego świata. W zestawieniu podzielonym na sześć kategorii swoje nazwiska znalazły takie osobowości jak Britney Spears, Elon Musk, Donald Trump, Billie Eilish czy Joe Biden. Polacy również mają powód do dumy. Wśród wyróżnionych osób pojawiła się bowiem nasza rodaczka, o której my sami słyszymy na co dzień niewiele.

Twórcy amerykańskiego magazynu „Time” od ponad dwudziestu lat publikują coroczną listę najbardziej wpływowych, ich zdaniem, osób z całego świata. Aktualne zestawienie podzielone zostało na sześć kategorii. W jednej z nich znalazło się również polskie nazwisko.

Ikony

Na czele tej grupy pojawili się książę Harry wraz z małżonką Meghan, księżną hrabstwa Sussex. Para została doceniona m.in. za swoją działalność charytatywną. Twórcy wymienili w niej również znane piosenkarki Britney Spears i Dolly Parton czy rosyjskiego aktywistę Aleksieja Nawalnego.

Pionierzy

Liderką wśród pionierów okazała się młoda piosenkarka Billie Eilish, która w swojej karierze zdobyła już wiele wyróżnień. W ostatnim czasie zaśpiewała m.in. piosenkę do najnowszej części filmu o Jamesie Bondzie. „Jest rzadkim duchem, który przemawia z głębi serca bez udawania. (…) Opowiada się za kobietami na całym świecie.” – czytamy na łamach magazynu.

Tytani

Tytuł „tytana roku 2020” otrzymała Simone Biles, amerykańska gimnastyczka, która na swoim koncie ma cztery złote i jeden brązowy medal olimpijski. Uhonorowano ją za sprzeciwienie się systemowi, który dopuszcza się nadużyć w sporcie. W tej samej kategorii znaleźli się również muzycy Timbaland i Swizz Beatz oraz Tim Cook, dyrektor generalny firmy Apple.

Artyści

Najbardziej docenioną artystką okazała się Kate Winslet, którą większość z nas kojarzy zapewne z głównej roli w kultowym „Titanicu”. W rankingu „Time’a” znalazła się jednak dzięki chwalonej przez krytyków grze w serialu „Mare z Easttown”, gdzie wcieliła się w postać detektywa. Obok aktorki w zestawieniu znaleźli się m.in. Scarlett Johansson, Jason Sudeikis oraz Kane Brown.

Liderzy

Choć w tym miejscu pojawiły się takie sylwetki jak Joe Biden i Donald Trump, liderką kategorii okazała się jednak Ngozi Okonjo – Iweala, której zasługą jest działanie na rzecz dostępności szczepionek we wszystkich krajach w równej mierze. „Osiągnięcie równości w szczepionkach jest globalnym obowiązkiem wzajemnego współczucia. Mamy nadzieję, że prowadzeni przez silnych liderów, takich jak Ngozi, wkrótce tam dotrzemy.” – czytamy na łamach „Time’a”.

Innowatorzy

To właśnie w tej kategorii, m.in. obok jej lidera Jehnsena Huanga (współzałożyciel Nvidia Corporation) czy Elona Muska, znalazła się polska profesor Lidia Morawska. Magazyn docenił jej zaangażowanie w stworzenie zespołu, który określił, jak wielką rolę w pandemii odgrywa przenoszenie wirusa w postaci aerozoli.

„Jej rzecznictwo pomogło zmienić praktyki wszędzie - od szkół po miejsca pracy, czyniąc te środowiska bezpieczniejszymi dla większej liczby ludzi na całym świecie.” – wyjaśnili twórcy przedsięwzięcia.

Na co dzień nie słyszymy o osiągnięciach badaczki, ponieważ swoją pracę i życie prywatne przeniosła do Australii. Tam jest związana z Międzynarodowym Laboratorium Jakości Powietrza i Zdrowia, którego od 2020 r. jest dyrektorem. Prowadzi również wykłady na Wydziale Nauki i Technologii Uniwersytetu Technologicznego w Queensland. Doradza też Światowej Organizacji Zdrowia w podejmowaniu decyzji dotyczących społeczeństwa na całym świecie.

16.09.2021 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. screen YouTube / WHO

(sw)