Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Logo
Print this page

„Belgijskie bilety kolejowe powinny być droższe”

Tak uważa dyrektor głównego belgijskiego przewoźnika kolejowego NMBS, Jo Cornu. Wyższe przychody ze sprzedaży biletów miałyby pomóc spółce w spłacie olbrzymiego zadłużenia.

Z danych, jakie znalazły się w corocznym raporcie zaprezentowanym przez spółkę pod koniec marca wynika, że średnio jeden pasażer korzystający codziennie z usług NMBS kosztuje firmę 6,900 euro, zaś przychody, jakie generuje to tylko 3,000 euro.

– W minionych 10 latach balans kosztów i przychodów nigdy nie był zrównoważony – stwierdził Jo Cornu. Dlatego NMBS powinna zdecydować się na kroki, które zwiększyłyby przychody firmy. Jednym z takim działań powinna być podwyżka cen biletów, uważa szef NMBS.

- W Holandii cena biletu kolejowego to w przeliczeniu na kilometr około 11 eurocentów, a u nas jest to 6 eurocentów – przekonuje Jo Cornu, cytowany przez flamandzki portal deredactie.be.   

Belgijskie koleje mają olbrzymie długi. Ubiegły rok spółka zakończyła co prawda z niewielkim zyskiem wynoszącym 5,7 mln euro, ale łączne zadłużenie NMBS to około 3 miliardy euro.

Czy spłata tego długu odbędzie się kosztem pasażerów, którzy za bilety będą musieli płacić znacznie więcej? Czas pokaże, ale wypowiedź dyrektora NMBS to sygnał, że być może ceny biletów kolejowych w Belgii pójdą w najbliższych latach znacznie w górę.

 

01.04.2015 ŁK Niedziela.BE

Niedziela.BE