Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Logo
Print this page

Ponad 1.300 euro miesięcznego rachunku za energię! Burmistrz Antwerpii szczerze o wydatkach

Ponad 1.300 euro miesięcznego rachunku za energię! Burmistrz Antwerpii szczerze o wydatkach Fot. Shutterstock, Inc.

Rachunki za prąd i gaz są teraz w Belgii dużo wyższe niż jeszcze rok czy dwa lata temu. Coraz więcej mieszkańców obawia się, że opłaty za energię zrujnują ich domowe budżety…

Ceny energii elektrycznej, gazu i paliw już od kilku miesięcy są bardzo wysokie. Wiele wskazuje na to, że jesienią i zimą – kiedy zapotrzebowanie na energię jest większe – ceny mogą pójść w górę jeszcze bardziej.

Wielu mieszkańcom Belgii grozi ubóstwo energetyczne. Podobnie jest zresztą w większości pozostałych państw europejskich. Wysokie ceny energii to skutek drogich surowców, takich jak np. gaz i węgiel. Z kolei wysokie ceny surowców to skutek między innymi rosyjskiej inwazji na Ukrainę, sankcji nałożonych przez UE na reżim Putina oraz szantażu gazowego ze strony Rosji.

O tym, że miesięczne rachunki za energię są coraz wyższe, przekonał się również Bart De Wever, burmistrz Antwerpii i lider flamandzkiej partii N-VA.

- W ubiegłym roku mój sierpniowy rachunek za energię wynosił 400 euro. Mam duży dom, czworo dzieci, mieszka z nami też teściowa. Teraz za energię płacę 1.312 euro miesięcznie, czyli bardzo dużo – powiedział De Wever, cytowany przez dziennik „Gazet van Antwerpen”.

- To nawet więcej niż moja rata kredyty hipotecznego. To symboliczne, bo przecież normalnie to raty kredytu hipotecznego są największym miesięcznym wydatkiem – dodał burmistrz Antwerpii.

De Wever przyznał, że dobrze zarabia, więc jest w stanie opłacić tak wysokie rachunek za energię. Wielu mieszkańców Belgii zarabia jednak dużo mniej i dla nich tak wysokie rachunki to olbrzymi problem…

06.09.2022 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

 

Niedziela.BE