Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Słodycze, dynie i maski - Halloween na dobre zadomowiło się w Polsce
Belgia: Opiekunka z Poperinge przed sądem za potrząsanie niemowlęciem
Belgia: Młodzi bez prawa jazdy, bez pracy? Alarmujące dane z Flandrii
Czeka nas era pustych domów. Polska kurczy się, a mieszkania tracą na wartości
Bezpieczniej na ulicach Brukseli! Liczba potrąceń przez tramwaje spadła o połowę
Polska: Szpitale jak lotniska. Rząd chce bramek i ochrony z licencją, lekarze mówią: „to absurd”
Rozwód jednym kliknięciem. Belgowie coraz częściej kończą małżeństwa online
Belgia: Bpost w ogniu protestu! Listonosze w Veurne nie odpuszczają - rozmowy trwają, poczta sparaliżowana
Cmentarze pod lupą złodziei. Policja ostrzega: sekunda nieuwagi i straty gwarantowane
Belgia: Pogoda na ten tydzień

Chciała zobaczyć kolarski wyścig, trafiła do szpitala

To miało być święto kolarstwa, jakich w kochającej tej sport Belgii wiele, ale skończyło się dramatycznie: w trakcie wyścigu we flamandzkiej miejscowości Brustem jeden z kolarzy z dużą prędkością wjechał w stojącą wzdłuż drogi kobietę.

Kobieta odniosła bardzo poważne obrażenia i musiano ją reanimować. Jak informuje flamandzki dziennik „Het Laatste Nieuws” odwieziono ją następnie w stanie krytycznym do szpitala.

W kobietę wjechał 19-letni Jordi Van Dindenen z grupy Vastgoedservice. Szef tej grupy, Geert Van Hoof, opisał okoliczności wypadku w rozmowie z dziennikarką programu informacyjnego VTM Nieuws flamandzkiej telewizji VTM:

- Jordi Van Dingenen z naszej grupy chciał zdjąć kolarską kurtkę przeciwdeszczową. W tym momencie zawiał mocny boczny wiatr i musiał odzyskać kontrolę nad rowerem. W wyniku tego wyjechał na bok od peletonu. Niestety stała tam akurat kobieta, obserwująca wyścig, no i w nią wjechał – mówił Van Hoof. - Jedyne co wiemy, to że musiano ją na miejscu reanimować. Miejmy nadzieję, że skończy się to dobrze. Cała nasza drużyna bardzo mocno przeżywa tę sprawę – dodał.

 

02.03.2015 ŁK Niedziela.BE

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież