Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Logo
Print this page

Belgijskie dżihadystki żądają od państwa odszkodowania za każdy dzień zwłoki w przetransportowaniu ich w bezpieczne miejsce!

Belgijskie dżihadystki żądają od państwa odszkodowania za każdy dzień zwłoki w przetransportowaniu ich w bezpieczne miejsce! fot. Shutterstock

Złożono kolejny pozew przeciwko państwu belgijskiemu dotyczący odmowy sprowadzenia do kraju obywatelek Belgii oraz ich dzieci, które obecnie przebywają w Syrii. Prawnik reprezentuje trzy kobiety, które opuściły Belgię, aby dołączyć do bojowników ISIS, a także dziesięcioro dzieci. Informację tę jako pierwsze opublikowały dzienniki De Morgen oraz Het Laatste Nieuws. Przesłuchanie w tej sprawie zaplanowano na koniec bieżącego tygodnia.

Trzy dżihadystki oraz dziesięcioro dzieci w wieku od 6 miesięcy do 7 lat żyją obecnie w obozie Al-Hol, który znajduje się poza strefą buforową okupywaną obecnie przez tureckich żołnierzy. Z najnowszych doniesień wynika, że dzieci są obecnie w stanie ciężkiego niedożywienia i cierpią na biegunkę, która – w takich przypadkach – jest jednym z najgorszych objawów. Co więcej, jedna z dziewczynek musiała mieć amputowane ramię.

Prawnik, który będzie obecny w tym tygodniu w sądzie, przekazał, że jego klientki żyją w dramatycznych warunkach. W związku z tym żądają, aby belgijski rząd zadbał o bezpieczeństwo swoich obywatelek i przetransportował je w bezpieczne miejsce – do Belgii lub do innego kraju graniczącego z Syrią, np. Jordanii, Turcji lub Libanu.

W pozwie kobiety domagają się, aby państwo belgijskie podjęło działania w ciągu 15 dni. Jeśli tak się nie stanie, rząd miałby zostać ukarany za każdy dzień zwłoki kwotą sięgającą 7,5 tys. euro/ osobę, co mogłoby doprowadzić do maksymalnego odszkodowania w wysokości 1,5 mln euro dla każdej osoby uznanej przez sąd za poszkodowaną.

Ostatnio podobny pozew złożyły holenderskie dżihadystki. 23 kobiety oraz 55 dzieci przebywają obecnie w obozach dla więźniów w Syrii. Ich pozew wspiera pięć kancelarii prawniczych. Pierwsze przesłuchanie w tej sprawie odbędzie się 1. listopada. Z dokumentów złożonych w sądzie wynika, że poprzez odmowę sprowadzenia kobiet i ich dzieci z powrotem do Holandii, rząd łamie międzynarodowe traktaty praw człowieka – zwłaszcza, że w obozach dla jeńców warunki życia są dramatyczne. Minister sprawiedliwości, Ferdinand Grapperhaus, przekazał że ministrowie są również zaniepokojeni warunkami, w jakich żyją Holenderki i ich dzieci, jednakże „kobiety same zdecydowały, że chcą żyć w Syrii”. Aby sprowadzić kobiety i ich dzieci z północnej Syrii, bezpieczeństwo biorących udział w transporcie urzędników byłoby zagrożone, co obecnie jest wykluczone.

 

23.10.2019 Niedziela.BE

(kk)

 

Niedziela.BE