Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Logo
Print this page

Belgijski myśliwiec F-16 rozbił się we Francji. Pilot utknął na liniach wysokiego napięcia

Belgijski myśliwiec F-16 rozbił się we Francji. Pilot utknął na liniach wysokiego napięcia fot. Shutterstock

Belgijski myśliwiec F-16 rozbił się w miejscowości Pluvigner na północnym-zachodzie Francji. Dwaj piloci zdołali katapultować się przed katastrofą. Jeden z nich utknął na słupie wysokiego napięcia i musiał być ściągnięty przez strażaków. Obaj przeżyli.

Wiadomość o katastrofie pojawiła się około południa i wkrótce została potwierdzona przez belgijski Departament Obrony. Dwaj piloci wystartowali z Florennes (Namur) i brali udział w szkoleniu. Awaria prawdopodobnie spowodowana była problemami z silnikiem.

- Odrzutowiec leciał z prędkością 800 kilometrów na godzinę na wysokości zaledwie 500 metrów. Chłopcy musieli działać szybko i próbowali ponownie uruchomić silnik, ale to nie pomogło - wyjaśnił generał Frederik Vansina. Odrzutowce F-16 są stare, ale dobrze utrzymane. Ten miał około 40 lat.

Obaj piloci katapultowali się. Jeden z nich bezpiecznie wylądował, a drugi zaplątał się w linie wysokiego napięcia między dwoma masztami elektrycznymi. Strażacy bezpiecznie ściągnęli go na ziemię.

Wrak myśliwca uszkodził dom. Na szczęcie do katastrofy nie doszło na gęsto zaludnionym terenie i nikt nie ucierpiał.


20.09.2019 Niedziela.BE

(mś)

 

Niedziela.BE