Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
W belgijskim zoo urodził się rzadki nosorożec indyjski!
Temat dnia: Bruksela jak Dziki Zachód? „Wielka fala przemocy”
Belgia: Szerszenie azjatyckie zaatakowały drona!
Belgia: Uwaga na klocki hamulcowe z AliExpress. Zawierają azbest!
Belgia: Premier pod naciskiem. Partie domagają się działań przeciwko Izraelowi
Belgia: Oni śmiecą najbardziej
Belgia: Dwóch mężczyzn zatrzymanych za gwałty w Bois de la Cambre
Belgia, Flandria: Nie płuc lub jelita. Ten rak najczęściej atakuje mężczyzn
Belgia: Nauczyciel religii zwolniony. Wysyłał uczennicy niestosowne wiadomości
Słowo dnia: Eindpunt

Belgijski minister: „Brak zagrożenia atakiem w Belgii”

Belgijski minister: „Brak zagrożenia atakiem w Belgii” fot. Pascale Vanschoonbeek / Shutterstock.com

Nie ma dowodów wskazujących na związek pomiędzy atakami na jarmarki bożonarodzeniowe w Niemczech, a ryzykiem występującym w Belgii – powiedział ustępujący minister sprawiedliwości, Paul Van Tigchelt.

Jak wyjaśnił Van Tigchelt w programie Zevende Dag (VRT), Organ Koordynacyjny ds. Analiz Zagrożeń (OCAM) monitoruje sytuację, ale na chwilę obecną nie ma żadnego konkretnego zagrożenia.

„To, co wydarzyło się w Magdeburgu, pozostaje niezwykłe i nie ma powodu do paniki” – skomentował minister, przyznając jednocześnie, że nie można całkowicie wykluczyć aktów naśladownictwa. Nie ma jednak żadnych oznak, że coś podobnego wydarzy się w Belgii.

Według Van Tigchelta, belgijska lista jednostki OCAM nie obejmuje nikogo o profilu podobnym do podejrzanego z Magdeburga. „Na tej liście nie ma nikogo, kto jest lub był muzułmaninem i kto przeszedł na ekstremizm prawicowy” – stwierdził. Jednak około 50 osób na liście o profilu skrajnie prawicowym jest pod obserwacją.

Pięć osób straciło życie, a ponad 200 zostało rannych w ataku na jarmark bożonarodzeniowy w Magdeburgu. Do tragedii doszło w piątkowy wieczór, 20 grudnia. Jedynym podejrzanym jest 50-letni saudyjski lekarz, który praktykował w pobliskim miasteczku. Nie był znany z sympatii dżihadystycznych. Jego profil sugeruje raczej, że był zwolennikiem skrajnie prawicowej partii Alternatywa dla Niemiec (AfD). Podobno był „niezadowolony” z traktowania saudyjskich uchodźców w Niemczech.


24.12.2024 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

Last modified onwtorek, 24 grudzień 2024 12:13

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież