Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Logo
Print this page

Belgia: Polscy pracownicy sezonowi znów przyjeżdżają do Belgii

Belgia: Polscy pracownicy sezonowi znów przyjeżdżają do Belgii fot. Shutterstock

Co roku do pracy w belgijskim rolnictwie i ogrodnictwie przyjeżdżają tysiące pracowników sezonowych z Europy Środkowej i Wschodniej. W tym roku, ze względu na epidemię koronawirusa, jest to mocno utrudnione.

Wiele państw europejskich (częściowo) zamknęło granice lub wprowadziło obowiązek kwarantanny dla przyjezdnych z innych państw. Także rządowe obostrzenia, dotyczące np. zachowywania odpowiedniego dystansu pomiędzy ludźmi oraz unikania wielkich skupisk ludzkich utrudniają organizację pracę w rolnictwie czy ogrodnictwie.

Sezon zbiorów już się rozpoczął, a bez pomocy zagranicznych pracowników belgijscy przedsiębiorcy branży rolniczej i ogrodniczej nie dadzą sobie rady.

Jeszcze kilka tygodni temu obawiali się oni, że w tym roku zagraniczni pracownicy nie przyjadą, co będzie mieć dramatyczne gospodarcze konsekwencje.

Więcej na ten temat: Belgia: „Polacy nie przyjadą, więc kto zbierze szparagi?”.

Teraz jednak już częściej zdarza się, że do Belgii przyjeżdżają pracownicy z innych części Starego Kontynentu, opisują flamandzkie media.

- Właśnie przed chwilą przyjechał do nas kolejny autobus z pracownikami z Europy Wschodniej. To osoby pochodzące głównie z Bułgarii, Rumunii i Polski. Potrzebujemy ich w sumie osiemdziesięciu – dziennik „Het Laatste Nieuws” cytuje właściciela gospodarstwa z regionu Haspengouw.

Według niego istnieje możliwość takiego zorganizowania pracy, że zagrożenie zakażeniem będzie minimalne. Pracownicy zostali poddani testom na koronawirusa w ojczyznach, a po przyjeździe trafią na dwutygodniową kwarantannę. Zostali zakwaterowani w jednym miejscu i nie będą wychodzić do okolicznego miasteczka. Zakupy będą im dostarczane do domu – tłumaczy właściciel gospodarstwa.

Minister pracy Hilde Crevits podkreśliła, że rolnictwo i ogrodnictwo to „kluczowe branże”, w których obowiązywać muszą „wysokie standardy bezpieczeństwa”. – Także pracownicy sezonowi muszą zachowywać między sobą odpowiedni dystans – powiedziała. Według niej w rolnictwie łatwiej zachować taki dystans niż w innych branżach.

– Często kwateruje się ich na terenie firmy, w której pracują. Pozostają więc cały czas w tej samej grupie. Jeśli u któregoś z nich wykryje się obecność koronawirusa, to łatwo wtedy zorganizować kwarantannę – dodała Crevits, cytowana przez dziennik „Het Laatste Nieuws”.

 

12.05.2020 Niedziela.BE
(łk)

 

Last modified onwtorek, 12 maj 2020 10:54
Niedziela.BE