Belgia: Król ukończył 65 lat. „Mało spontaniczny, ale sprawny”
- Written by Lukasz
- Published in Belgia
- Add new comment
Król Belgów świętuje dziś 65. urodziny. Filip długo uchodził za „sztywnego, mało spontanicznego, drętwego księcia”. Kiedy jednak został królem, jego popularność wzrosła.
W chwili, gdy Filip się urodził, królem Belgów był Baldwin, czyli wujek Filipa. Filip był pierwszym dzieckiem ówczesnego księcia Alberta (brata Baldwina) oraz ówczesnej księżniczki Paoli.
Król Baldwin i jego żona, królowa Fabiola, nie doczekali się jednak potomstwa. Kiedy w 1993 r. wówczas 62-letni Baldwin niespodziewanie zmarł na serce w Hiszpanii, nowym królem został Albert, a Filip stał się oficjalnie następcą tronu.
Młody książę wychowywał się w pewnym odcięciu od reszty świata, a jego publiczne wystąpienia były rzadkie, wystudiowane i „mało ludzkie” - opisuje portal vrt.be. Nieco się to zmieniło, kiedy ożenił się z Matyldą, córką polskiej hrabiny Anny Komorowskiej i belgijskiego hrabiego Patricka d’Udekem d’Acoz.
Para ma czworo dzieci: dwie córki i dwóch synów. W 2013 r. król Albert II, tłumacząc to problemami zdrowotnymi, podał się do dymisji. Nowym królem Belgów został więc właśnie Filip (oficjalnie Filip I Belgijski).
W nowej roli Filip dobrze się odnalazł. Inaczej niż jego ojciec, nie jest bohaterem żadnego skandalu. (Przypomnijmy, Albert przez lata wypierał się córki z nieprawego łoża, a do ojcostwa przyznał się dopiero wtedy, gdy sąd nakazał badanie DNA).
Dystans, spokój, zamknięcie w sobie, które od zawsze charakteryzowały Filipa, okazały się być bardzo pomocne, kiedy został królem. Monarcha nie ma bowiem w Belgii żadnej realnej władzy, ale ma stanowić symbol jednoczący bardzo podzielony (np. językowo, gospodarczo i politycznie), zdecentralizowany kraj. Filip wywiązuje się z tej roli bardzo sprawnie, bez większych wpadek - czytamy w sylwetce kończącego 65 lat monarchy, opublikowanej na łamach vrt.be.
15.04.2025 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.
(łk)