Belgia: „Nie powiesiłem jej” – twierdzi mężczyzna oskarżony o morderstwo
- Written by Klaudia
- Published in Belgia
- Add new comment
63-letni Étienne Macors zaprzeczył w poniedziałek (9 grudnia), gdy w trakcie przesłuchania w sądzie w Namur, stwierdzono, że zabił swoją partnerkę.
Marie Famrée, mająca wówczas 62 lata, została znaleziona powieszona na szaliku przyczepionym do klamki drzwi swojego domu przy Rue des Sapins w Hogne (Somma-Leuze, prowincja Namur).
Para poznała się w 2020 roku, a oskarżony zamieszkał z kobietą w 2021 roku. Podobno Famrée czuła się nękana przez Étienne'a wkrótce po tym, jak go poznała. Zachowywał się agresywnie i groził samobójstwem. Para często się kłóciła, a awantury były podsycane alkoholem.
Famrée oskarżyła Macorsa o używanie jej kart bankowych. Macors twierdzi jednak, że jego partnerka „nigdy nie chodziła na zakupy, więc on się tym zajmował”. Famrée zgłosiła kradzież karty płatniczej 1 i 2 marca 2022 roku i poprosiła policję o usunięcie Macorsa z jej domu. „Rozstaliśmy się 3 marca 2022 roku, ale ona oddzwoniła do mnie następnego dnia” – zeznał 63-latek.
Macors szczegółowo opisał, że dzień przed incydentem napięcie było wysokie, ponieważ chciał zabrać swoje rzeczy. Po jednej z kłótni przyjaciel pary skontaktował się z policją. „Spakowałem torbę i wyszedłem, ale potem wróciłem. Odepchnąłem ją, upadła na ziemię, wziąłem trochę tytoniu i pojechałem do lasu Rochefort. Nigdy więcej jej nie widziałem i nie wiem, co się stało później” – powiedział.
Detektywi na miejscu zdarzenia znaleźli rany cięte na nadgarstku ofiary, co sugerowało próbę samobójczą, ale nie znaleziono żadnego ostrego przedmiotu, który został użyty do zrobienia tych śladów. Jednak DNA Macorsa zostało zidentyfikowane na wewnętrznej stronie nadgarstka ofiary i na węźle szalika użytego do powieszenia.
Kamery monitoringu na stacji kolejowej sfilmowały, jak Macors pozbywa się przedmiotu. Gdy go przesłuchano, odpowiedział, że „z pewnością nie był to nóż”. Oskarżony wskazał na użycie szalika w samobójstwie Famrée, mimo że na tym etapie śledztwa nie powinien był wiedzieć o jego istnieniu.
„Zdecydowanie jej nie powiesiłem. Popchnąłem ją, ale nigdy jej nie uderzyłem”. Nie potrafił jednak wyjaśnić pochodzenia śladów cięć na nadgarstku ofiary ani faktu, że w pobliżu jej ciała nie znaleziono żadnego ostrego przedmiotu. Co więcej, po powrocie na miejsce zdarzenia i rzekomym odkryciu ciała partnerki, Macors nie wezwał pomocy, a dwukrotnie wypłacił kolejne 500 euro, korzystając z jej karty.
10.12.2024 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.
(kk)