Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgie, Uccle: Zaginął 26-latek
Polska: Na wakacje do hotelu z psem. Pojechać mogą nie tylko torebkowe
Belgia: Kolejny fatalny pościg w Brukseli. Nie żyje motocyklista
Polska: Jak pozbyć się skoszonej trawy? Sprawdź, czego nie wolno robić
Temat dnia: Nawet 27 tys. euro miesięcznie. Tyle zarabiają (niektórzy) lekarze
Polska: Wojsko nie zabierze ogrodów działkowych. Działkowcy są bezpieczni
Słowo dnia: Vakantiedagen
Belgia: We wtorek i środę ostrzeżenie pogodowe! Powodem upały
Niemiecki minister z wizytą w Ukrainie
Polska: Urzędy skarbowe sama ściągną nam pieniądze z konta. Trudniej będzie unikać tej opłaty

Belg ukarany za przekroczenie prędkości na... stoku narciarskim!

Belg ukarany za przekroczenie prędkości na... stoku narciarskim! Fot. SSKH-Pictures / Shutterstock.com

Lode Dubois z Herent (Brabancja Flamandzka) i jego przyjaciele zostali ukarani grzywną za nadmierną prędkość na stokach narciarskich we włoskim kurorcie Livigno. Włoska policja utrzymuje, że flamandzki narciarz pędził po stoku z prędkością ponad 100 kilometrów na godzinę. Mężczyzna zaprzecza.

Na początku stycznia Lode Dubois wybrał się na stoki w Livigno we Włoszech. „To piękny ośrodek narciarski, ale kiedy trzeciego lub czwartego dnia naszego wyjazdu zeszliśmy z góry, zatrzymała nas włoska policja” – relacjonuje Dubois.

„Powiedzieli nam, że jedziemy na nartach zdecydowanie za szybko – według policji, z prędkością aż 100 kilometrów na godzinę. Ponieważ nie ma tam faktycznego ograniczenia prędkości, zostaliśmy ukarani grzywną za niewłaściwe zachowania na stoku narciarskim” - powiedział Belg.

Dubois i jego przyjaciele musieli oddać karnety narciarskie wraz z dokumentami tożsamości oraz pojechać z funkcjonariuszami na komisariat, aby złożyć zeznania. Ostatecznie każdy z nich został ukarany grzywną w wysokości 50 euro.

„Na pewno nie zachowałem się lekkomyślnie. Niecały rok temu miałem operację kręgosłupa i muszę uważać, żeby nie spaść przy dużej prędkości. Wiedziałem bardzo dobrze, co robię. Poza tym tor był pusty” - utrzymuje mężczyzna. Niemniej jednak, nie ma jednak zamiaru składać apelacji.

23.02.2024 Niedziela.BE // fot. SSKH-Pictures / Shutterstock.com

(kk)

Last modified onponiedziałek, 19 luty 2024 17:05

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież