Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia: Ponad dwa razy większy PKB na mieszkańca niż w Polsce!
Belgia, Bruksela: 27 czerwca kolejny protest związkowców!
Polska: Leki na raka bardziej dostępne. Jest lista Ministerstwa Zdrowia
Belgijski minister potępił czas oczekiwania na lotnisku w Brukseli
Belgia: Firma Engie zaoferuje „happy hour” na... prąd!
Flamandzki rząd odpowiedzialny za monitorowanie wody w kąpieliskach
Belgia, biznes: Bank KBC przejmie słowacki 365.bank
Niemcy: Merz chce mieć „najsilniejszą” armię w Europie
Belgia: PKB na plusie, ale w Polsce wzrost dużo większy
Słowo dnia: IJskast
Redakcja

Redakcja

Website URL:

Belgia, Flandria: Ile zapłacisz za wynajęcie mieszkania?

W ubiegłym roku za wynajęcie mieszkania we Flandrii, a więc w północnej, niderlandzkojęzycznej części Belgii, płacono średnio 815 euro miesięcznie.

To o 5% więcej niż rok wcześniej - wynika z opracowania przygotowanego przez Konfederację Pracowników Rynku Nieruchomości we Flandrii CIB.

Wynajęcie mieszkania we Flandrii bardzo więc podrożało. W poprzednich latach średni wzrost kosztów wynajmu wynosił około 2% rocznie. Wyższy wzrost opłat za wynajęcie mieszkania w 2022 r. wpisał się w ogólny trend, który jednym słowem można określić jako: drożyzna.

W ubiegłym roku inflacja w Belgii, podobnie jak w większości państw Unii Europejskiej, była rekordowo wysoka. W skali całego roku wyniosła ona 10%. Szczególnie mocno podrożały energia (gaz, prąd, paliwa) oraz żywność. Wzrost opłat za wynajęcie mieszkania był więc duży, ale na pocieszenie można dodać, że był on mimo wszystko dwukrotnie niższy niż ubiegłoroczna inflacja…

Wynajęcie mieszkania we Flandrii drożeje także z powodu braku wystarczającej liczby mieszkań. Popyt, czyli liczba ludzi gotowych wynająć mieszkanie, jest większy niż podaż, czyli liczba dostępnych nieruchomości.

- Brakuje przede wszystkim dużych mieszkań z kilkoma sypialniami. Popyt jest większy niż podaż, więc ceny rosną - powiedział Kristophe Thijs z CIB, cytowany przez flamandzki dziennik „Het Laatste Nieuws”.

01.03.2023 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Polska: Od 1 marca rosną emerytury. Rekordzista dostanie 4 tys. zł podwyżki

Na ten moment czekało wielu emerytów. Od 1 marca ich świadczenia wzrosną. Wysokość podwyżki zależy od inflacji, a ta – jak wiadomo – jest rekordowa.

Chociaż informacja o wyższych rentach i emeryturach jest chętnie promowana przez rząd, w rzeczywistości to nic innego jak ustawowy obowiązek państwa wobec emerytów i rencistów. W 2022 roku średnioroczny wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych wyniósł ogółem 14,4 proc. w stosunku do roku 2021. Wysoka inflacja oznacza niespotykaną dotąd waloryzację.

Nawet ponad 4 tys. zł więcej

Podwyżki dostanie ponad 6 mln emerytów. Miesięczny budżet aż 100 tys. z nich wzbogaci się o ponad 1000 zł brutto. Emerytura rekordzisty skoczy o przeszło 4000 zł. Pozostali o takich dochodach mogą jedynie pomarzyć. Znaczna większość z nich – 4,5 mln osób – nie dostanie więcej niż 500 zł brutto miesięcznie.

Ze względu na wysoką inflację w tym roku świadczenia zostaną zwaloryzowane o 14,8 proc. Dla porównania w ubiegłym roku podniesiono je o 7 proc., co i tak było wydarzeniem bez precedensu. Na konto każdego, kto wypracował prawo do minimalnego świadczenia emerytalnego, wpłynie przynajmniej 227 zł więcej niż do tej pory.

Najniższa emerytura w 2023 roku wzrośnie z 1338,44 do 1588,44 zł (1445,48 zł netto). O tyle samo wzrosną renty rodzinna i socjalna.

Z kolei najniższa renta z tytułu częściowej niezdolności do pracy wzrośnie z 1003,83 zł w 2022 roku do 1191,33 zł w 2023.

Świadczenie przedemerytalne wyniesie 1600 zł 70 gr. Podwyżką będą objęte również dodatki i świadczenia pieniężne.

Trzynastki później niż zwykle?

Trzynasta emerytura jest równa wysokości najniższej emerytury obowiązującej od 1 marca w danym roku. Mimo że na kontach emerytów ten dodatek powinien znaleźć się już w kwietniu, ostatnie słowa premiera zdają się temu przeczyć. Co więcej, w tym roku 1 kwietnia wypada w sobotę, dlatego pierwsi emeryci trzynastkę powinni otrzymać już w ostatnim tygodniu marca.

– Chcę obiecać stąd, z Dolnego Śląska, że z całą pewnością będzie również w tym roku 13 emerytura wypłacana w maju, czerwcu i 14 emerytura w dalszej części roku, bo jest to nasze zobowiązanie wobec seniorów – powiedział szef rządu Mateusz Morawiecki podczas poniedziałkowego spotkania w Gryfowie Śląskim.

Ze słów premiera można wnioskować, że seniorzy na dodatkową „wypłatę” poczekają trochę dłużej. Jak stwierdził dr Antoni Kolek z Instytutu Emerytalnego, dziwi także, że premier nie podał konkretnego terminu wypłaty czternastki. Czy to oznacza, że termin zostanie dopasowany do daty wyborów parlamentarnych?


28.02.2023 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Canva

(sl/kl)

Polska: Nowe auta drogie jak diabli. Wśród używanych wciąż króluje VW

Pierwszy raz od dawna wzrosła sprzedaż nowych samochodów, ale ich ceny są bardzo wysokie. Jak na to reaguje rynek używanych samochodów?

Jeżeli ktoś jeszcze niedawno chciał od ręki kupić samochód, to miał z tym problem. Pandemia i wstrzymanie produkcji w azjatyckich fabrykach podzespołów sprawiły, że w Europie zabrakło aut. Jeżeli klient zamówił samochód, to musiał na niego czekać nawet rok. Jednocześnie samochody zaczęły szybko drożeć.

W tej sytuacji Polacy chcieli kupować dobre auta używane. Ale i tu pojawił się problem, bo skoro nowe drożały, to używane także. Najlepsze sztuki momentalnie znikały z komisów. Do Polaków jako klienci dołączyli Ukraińcy. Ponieważ mogli wywozić na Ukrainę samochody bez cła, momentalnie wyczyścili komisy.

Klienci wrócili do salonów

A jak jest obecnie?  Najogólniej – sytuacja się normuje. W styczniu 2023 roku zarejestrowano w Polsce ponad 35 tys. sztuk nowych samochodów osobowych. To wzrost o 20 proc. w ujęciu rok do roku. To pierwsza dobra wiadomość dla branży od 2 lat.

Powodów, dla których Polacy kupują więcej samochodów, jest kilka. Po pierwsze, rządowe dopłaty do zakupu aut elektrycznych. Po drugie, ich dostępność. Klienci wrócili do salonów, bo na samochody nie trzeba już czekać miesiącami.

Problemem wciąż jednak jest wysoka cena. Na dodatek wysokie stopy procentowe sprawiają, że koszt kredytu na zakup auta także jest wysoki.

Polacy wydali ponad 16 mln zł

„Trudności z dostępem do nowych samochodów spowodowały przekierowanie uwagi wielu kierowców na pojazdy używane – także te z zagranicy. Wzrósł średni wiek sprowadzanych pojazdów, który wyniósł ponad 12 lat, natomiast w przypadku modeli z silnikami benzynowymi było to 13 lat” – to wnioski z raportu Otomoto.

W 2022 roku dużym zainteresowaniem cieszyły się samochody z wysokim przebiegiem – więcej niż 20 proc. wyświetleń dotyczyło pojazdów o przebiegu od 150 do 200 tysięcy kilometrów. Polacy szukali też aut starszych – przynajmniej 10-letnich.

Według raportu Clicktrans, w 2022 roku Polacy sprowadzili do kraju ponad 690 tys. aut o łącznej wartości ponad 16 mln zł.

„To aż o 14 proc. mniej niż w 2021 roku. Mimo mniejszej liczby sprowadzonych aut ich łączna wartość była zbliżona, co pokazuje duże wzrosty cen samochodów” – czytamy.
Niemcy, Francja i Szwecja

Najwięcej aut ściągamy z Niemiec. W 2022 roku była to ponad połowa wszystkich zleceń na import samochodu do Polski. Co do marek, to wybieramy:

- volkswagen,
- audi,
- bmw.

„Drugie miejsce, jeśli chodzi o udział w zleceniach na sprowadzenie samochodu do Polski, zajęła Francja. Zlecenia na transport auta z tego kraju stanowiły w 2022 roku ponad 12 proc. wszystkich zleceń na transport samochodów. Francja odnotowała niewielki wzrost (o prawie 1 p.p.) w stosunku do 2021 roku.

W ubiegłym roku do czołówki państw, z których sprowadzamy auta, weszła też Szwecja, która zajęła miejsce Wielkiej Brytanii. Zlecenia na transport samochodu z tego kraju stanowiły 3,5 proc. wszystkich zleceń w tej kategorii (o 1,4 p.p. więcej niż rok wcześniej)” – podają eksperci.

01.03.2023 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. iStock

(sl)


Polska: Tragiczny pożar: nie żyją 4 osoby. Czy ten koszmar skrywa tajemnicę?

W pożarze zginęła trójka dzieci i ich ojciec. Zrozpaczona matka została przy życiu. Śledztwo ma wyjaśnić, czy pożar w Choroszczy był wypadkiem, czy jednak...

Choroszcz. To właśnie w tym mieście doszło do pożaru domu jednorodzinnego. Mieszkające tam małżeństwo z dziećmi niedawno wróciło ze Stanów Zjednoczonych. Kupili dom, mieli przed sobą całe życie, które przerwał ogień.

Łukasz Janyst, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Białymstoku, poinformował, że śledczy przyjęli już główną hipotezę. Według niej było to – jak powiedział – podpalenie dokonane przez ojca tych dzieci.

Uprawdopodabnia ją fakt, że w miejscu pożaru znaleziono pojemnik z łatwopalną substancją, której najprawdopodobniej użyto do wzniecenia ognia.

Wnętrze domu było objęte ogniem

W niedzielę 26 lutego o godz. 22.30 na numer alarmowy zadzwoniła kobieta. Mówiła, że jej dom się pali. Gdy strażacy dotarli na miejsce, budynek stał już w płomieniach. Ze zgłoszenia wynikało, że wewnątrz przebywa jeszcze trójka dzieci oraz jedna osoba dorosła.

– Całe wnętrze domu było objęte ogniem. Panowało bardzo duże zadymienie, płomienie wydostawały się przez okna – mówił rzecznik podlaskich strażaków Piotr Chojnowski z Komendy Wojewódzkiej PSP w Białymstoku, cytowany przez „Gazetę Współczesną”.

Na miejscu pracowało 40 strażaków z 8 zastępów.

– Po częściowym przygaszeniu ognia i przeszukaniu domu odnaleziono i ewakuowano wszystkich poszkodowanych. Wszyscy byli bez oznak życiowych – relacjonował Piotr Chojnowski.
Pogotowie ratunkowe potwierdziło zgon całej czwórki. W pożarze zginęła trójka dzieci w wieku 3, 8 i 10 lat i ich 45-letni ojciec.

Co się zdarzyło przed pożarem?

Tragedia. Koszmar. Trudno znaleźć słowo, które odda tę sytuację. Równie trudno nazwać stan, w jakim jest matka dzieci (40-latka przebywa obecnie pod opieką swojej rodziny). Tym bardziej, że na jaw wyszły nowe fakty.

Wiadomo, że od końca 2022 r. rodzina miała założoną tzw. niebieską kartę. Taką procedurę wszczyna się w przypadku przemocy w rodzinie. O karcie został poinformowany przez policję Miejsko-Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej w Choroszczy.

Procedura została zamknięta w lutym, na wniosek małżonków. Awantura, do której miało dojść w sylwestra, była według nich jednorazowa.

Policja podała, że zgłoszenie o pożarze poprzedziło właśnie zawiadomienie o awanturze domowej.

– Wynikało z niego, że kobieta, która po awanturze uciekła z domu, wezwała policjantów na interwencję. Gdy funkcjonariusze jechali na miejsce, a dotarliśmy tam 6 minut po zgłoszeniu, to już niestety ich oczom ukazał się pożar budynku na tyle duży, że nie mogli już wejść do środka, żeby sprawdzić, czy ktoś nie potrzebuje pomocy – powiedział Tomasz Krupa, rzecznik prasowy podlaskiej policji.
Ostatecznie sprawę wyjaśni trwające śledztwo.

Biegli wyjaśniają

– Kluczowa dla toku postępowania będzie opinia biegłego, to on się wypowie, gdzie było źródło pożaru, w jaki sposób ten pożar powstał, jak się rozprzestrzeniał. Druga kluczowa rzecz to wyniki sekcji zwłok dotyczące przyczyn śmierci – dodał Krupa.

Sekcje powinny być przeprowadzone w najbliższych dniach.

28.02.2023 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. PSP


(sl)

Subscribe to this RSS feed