Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Niemcy: Małe browary walczą o przetrwanie
Polska: W niedzielę wybory prezydenckie. Jak oddać ważny głos? [WIDEO]
Belgia: Zabił 85-letnią Holenderkę? Aresztowano Belga
Polska: Zarzuty za fatalne poszukiwania zabójcy. Nurek zginął podczas akcji
Belgia: Pielęgniarki znęcały się nad seniorami? Jest wyrok
Belgia: Podejrzana śmierć 39-letniej matki trojga dzieci
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (czwartek 15 maja 2025, www.PRACA.BE)
Belgia: Poważne ryzyko pożarów w rezerwatach przyrody w Antwerpii i Limburgii!
Polska: Takiego odszkodowania za błędy w leczeniu jeszcze nie było
Belgia: Relikwie św. Bernadetty w antwerpskiej katedrze
Redakcja

Redakcja

Website URL:

Belgia: Coraz więcej holenderskich nauczycieli we Flandrii

Przybywa nauczycieli z Holandii pracujących w szkołach na terenie Flandrii, a więc w północnej, niderlandzkojęzycznej części Belgii.

W roku szkolnym 2017/2018 we Flandrii pracowało 770 nauczycieli z Holandii. W roku szkolnym 2021/2022 było ich tutaj już 1.010 - wynika z danych udostępnionych przez Bena Weytsa, ministra edukacji we flamandzkim rządzie regionalnym.

W ciągu pięciu lat liczba nauczycieli z Holandii zatrudnionych we Flandrii zwiększyła się więc o ponad 30%. Najwięcej jest ich w prowincji Antwerpia (374), a najmniej w prowincji Flandria Zachodnia (57).

Dlaczego holenderscy nauczyciele coraz chętniej pracują u sąsiadów? Trudno powiedzieć. Ani flamandzkie ministerstwo edukacji, ani flamandzka parlamentarzystka Karolien Grosemans, która poprosiła ministerstwo o udostępnienie tych danych, nie jest w stanie tego jednoznacznie wyjaśnić.

-Być może warunki pracy we flamandzkim systemie edukacji są trochę lepsze niż w Holandii. Ten wzrost napawa mnie optymizmem. Brakuje nam nauczycieli, więc każde dodatkowe ręce do pracy w edukacji są mile widziane - skomentowała Grosemans, cytowana przez flamandzki dziennik „Het Laatste Nieuws”.

Z holenderskiej perspektywy wygląda to inaczej. Holandia już od lat boryka się z problemem braku wystarczającej liczby nauczycieli. W efekcie klasy są coraz większe, a nauczyciele często narzekają na przepracowanie.

Fakt, że coraz więcej holenderskich nauczycieli decyduje się na pracę w Belgii, powinien dać do myślenia holenderskim władzom. Zarobki w edukacji są w kraju wiatraków relatywnie niskie, a warunki pracy mogłyby być lepsze. Jeśli holenderski rząd chce zatrzymać odpływ nauczycieli do Flandrii, to musi poprawić warunki pracy w tutejszych szkołach.

16.03.2023 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Marihuana najpopularniejszym narkotykiem w Belgii

Konopie indyjskie są najczęściej używanym nielegalnym narkotykiem w Belgii, a ich niska cena i rosnąca akceptacja społeczna są uważane za główne przyczyny ciągłej popularności – twierdzi wysoki rangą belgijski urzędnik ds. narkotyków.

W wywiadzie dla Sudinfo komisarz Marc Vancoillie, który kieruje grupą zadaniową policji federalnej ds. narkotyków („Centrex”), poinformował, że kokaina zajmuje drugie miejsce na liście najpopularniejszych w kraju narkotyków, a amfetamina oraz heroina – kolejne. Za najmniej popularną uznano ketaminę — środek uspokajający dla koni, który w małych dawkach jest także zażywany przez ludzi.

„Konopie indyjskie są najbardziej popularne, ponieważ są najtańsze i najlepiej tolerowane przez społeczeństwo” – wyjaśnił Vancoillie.

Marihuana już od kilku lat jest najpopularniejszym narkotykiem w Belgii. Raport Europejskiego Centrum ds Monitorowania Narkotyków i Narkomanii z 2017 roku wykazał, że ponad 10% młodych Belgów regularnie zażywa konopie indyjskie.

15.03.2023 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

Belgia: 17-latka jadąca na hulajnodze elektrycznej śmiertelnie potrącona

Nie żyje 17-latka, która została potrącona podczas przejeżdżania przez skrzyżowanie w Kruisem (Flandria Wschodnia) na hulajnodze elektronicznej.

Po wypadku dziewczyna została przewieziona do szpitala uniwersyteckiego w Gandawie w stanie śpiączki farmakologicznej, ale wczoraj (14 marca) zmarła z powodu odniesionych obrażeń.

Do wypadku doszło w minioną sobotę (11 marca), gdy dziewczyna jechała pod prąd na drodze wojewódzkiej. Została potrącona przez kierowcę na skrzyżowaniu z drogą dwujezdniową, o której wiadomo, że jest niebezpieczna. 17-latka próbowała przejechać na drugą stronę ulicy.

Prokuratorzy twierdzą, że kierowca nie ponosi winy i doszło do nieszczęśliwego wypadku.

15.03.2023 Niedziela.BE // fot. Bruno Bleu / Shutterstock.com

(kk)

Polska: Za małe buty? Wadliwy laptop? Złóż reklamację, bo masz takie prawo

Reklamacja, gwarancja, rękojmia – mimo że na ogół wiemy, czym są, z bardziej szczegółową definicją miewamy problem. Na naszej nieznajomości przepisów żerują nieuczciwi sprzedawcy.

Dziś Światowy Dzień Konsumenta. Upamiętnia wystąpienie prezydenta USA Johna Kennedy’ego z 15 marca 1962 roku. Wtedy ogłosił on, że wszyscy jesteśmy konsumentami i sformułował cztery podstawowe prawa każdego z nas: do wyboru, informacji, bezpieczeństwa i reprezentacji.

Trzeba znać prawa konsumentów

Za małe buty kupione przez internet, wadliwy laptop czy źle zamontowane rolety –  z każdym tego typu przypadkiem można sobie poradzić. Trzeba jednak znać prawa przysługujące konsumentom, a z tym już jest różnie.

Jak twierdzi Magdalena Król, rzeczniczka klienta z Digital Care, 41 proc. Polaków swoją wiedzę z zakresu gwarancji, rękojmi czy terminów zwrotu towarów określa jako przeciętną, zaledwie 8 proc. jako bardzo dobrą.

Reklamacja

Podstawową formą sprzeciwu klienta wobec jakości towaru jest reklamacja. Rzecz można zanieść do sklepu lub ją odesłać. Żeby złożyć reklamację towaru, konieczny jest dowód zakupu. Najczęściej jest to paragon, choć równie dobrze może nim być wyciąg z karty lub e-mail poświadczający transakcję.

Reklamacja powinna zostać rozpatrzona w 14 dni. Po tym czasie sprzedawca musi przedstawić klientowi swoją decyzję oraz sposób działania. Może to być wymiana, naprawa, obniżenie ceny produktu lub odstąpienie od umowy.

Wszelkie koszty ponosi sprzedawca. Jeśli sprzedawca w określonym terminie nie odniesie się do naszej reklamacji, z mocy prawa zostanie ona uznana za zasadną.

Rękojmia

Rękojmia jest odpowiedzialnością sprzedawcy za towar. Na jej podstawie można złożyć reklamację w przypadku wady produktu. Wada fizyczna występuje wtedy, gdy rzecz nie ma właściwości, które powinna mieć (np. jeśli telefon przerywa połączenia) lub jest niekompletna. Wada prawna zaś zaistnieje wówczas, gdy rzecz pochodzi z kradzieży, zabezpieczono ją w postępowaniu karnym jako dowód w sprawie albo inna osoba ma do niej prawo.

Gwarancja

Gwarancja wynika wyłącznie z dobrej woli sprzedającego i to on określa czas jej trwania. Jeżeli przedsiębiorca informuje, że udziela takiego zabezpieczenia, ale nie wskazuje okresu, to przyjmuje się, że są to 2 lata.
Gwarant sam określa, w jaki sposób postępuje przy zgłoszeniu zastrzeżeń. Może to być rekompensata w formie wymiany produktu, zwrotu pieniędzy lub zapewnieniu innych usług, np. bezpłatnego holowania auta w przypadku awarii.

Zwrot towaru

Choć nie każdy o tym wie, towar można zwrócić nawet wtedy, gdy nie ma on wad. Taka opcja nie jest jednak dostępna zawsze i wszędzie. Polskie prawo nie przewiduje takiej możliwości w przypadku rzeczy zakupionej w sklepie stacjonarnym, chyba że sprzedawca się na to zgodzi. Inaczej jest w przypadku zakupów online. Wówczas klient ma prawo w ciągu 14 dni odstąpić od umowy.

Elektronika, obuwie, odzież

Wśród najczęściej reklamowanych towarów znajdują się urządzenia elektroniczne, obuwie oraz ubrania. Zdecydowanie rzadziej reklamujemy usługi. Mniej niż 5 proc. z nas kiedykolwiek składało reklamację dotyczącą usług bankowych, zdrowotnych czy kosmetycznych, a także ubezpieczeń.

Polacy najczęściej (55 proc.) korzystają z możliwości zwrotu zakupów dokonanych przez internet. Nieco rzadziej (51 proc.) składamy reklamację na podstawie gwarancji. 35 proc. z nas produkty oddaje w sklepach stacjonarnych oferujących taką możliwość, a co piąty odstępuje od umowy lub reklamuje zakup na zasadach rękojmi. 16 proc. z nas nie korzysta z praw przysługujących im jako konsumentom.

– Niezwykle ważne jest, aby konsumenci byli świadomi swoich praw i umieli je egzekwować. Ten rok zaczęliśmy dużymi zmianami przepisów. Ich celem jest jeszcze lepsza ochrona konsumentów, także w świecie cyfrowym, w którym coraz częściej zawieramy transakcje. Nie wiesz, jak korzystać z nowych przepisów? Wskazówki znajdziesz na odświeżonym portalu prawakonsumenta.uokik.gov.pl. Poznaj, korzystaj i podaj dalej! – zachęca Tomasz Chróstny, szef Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumenta (UOKiK).

Tu szukaj pomocy

Jeśli uważasz, że zostałeś oszukany przez sprzedawcę, powinieneś skontaktować się przynajmniej z jedną z poniższych instytucji:

– rzecznikiem konsumentów w mieście lub powiecie: w sprawach prostych oraz wymagających analizy dokumentów. Żeby znaleźć rzecznika, wystarczy skorzystać z wyszukiwarki dostępnej na stronie UOKiK,
– Infolinią Konsumencką (w sprawach prostych, niewymagających analizy dokumentów), numer 801 440 220 lub 222 66 76 76, czynne od poniedziałku do piątku w godz. 8-18,
– Konsumenckim Centrum E-porad: w sprawach prostych, a także tych wymagających przeanalizowania dokumentacji; kontakt e-mailowy: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.,
– inspektoratem Inspekcji Handlowej: w sprawach prostych oraz wymagających analizy dokumentów,
– Europejskim Centrum Konsumenckim: w sprawach transgranicznych, dotyczących sprzedawców z obszaru Unii Europejskiej, Norwegii, Wielkiej Brytanii i Islandii; numer 22 55 60 600.

15.03.2023 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Canva

(sm)

Subscribe to this RSS feed