W 2021 r. około 11% mieszkańców Unii EUropejskiej w wieku od 25 do 64 lat kontynuowało naukę (np. na studiach lub w szkole) lub aktywnie się dokształcało, np. uczestnicząc w kursach i szkoleniach.

To więcej niż rok wcześniej, kiedy ten odsetek wynosił 9% - poinformowało unijne biuro statystyczne Eurostat.

W 2021 r. najchętniej dokształcali się dorośli mieszkańcy Szwecji. W kraju ze stolicą w Sztokholmie aż 35% mieszkańców w wieku 25-64 lat uczestniczyło w programach edukacyjnych lub aktywnie się dokształcało.

Także w Finlandii (31%) oraz w Holandii (27%) odsetek ten był wysoki. To właśnie w Szwecji, Finlandii i Holandii doszło też w ciągu dekady (2011-2021) do relatywnie największego wzrostu liczby dokształcających się dorosłych.

Odsetek dorosłych kontynuujących naukę lub uczestniczących w kursach i szkoleniach był w 2021 r. najniższy w Bułgarii, gdzie wyniósł niespełna 2%, oraz w Grecji (3,5%). Także w Słowacji, Rumunii, Chorwacji i w Polsce (po około 5%) dorośli rzadko kontynuują naukę.

W Belgii odsetek ten wyniósł 10%. To nieco mniej niż unijna średnia (11%), ale jednocześnie dwukrotnie więcej niż w Polsce - wynika z danych biura Eurostat.

04.02.2023 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.
 
(łk)

W 2021 r. wciąż około 70% energii zużywanej w Unii Europejskiej wytwarzano z paliw kopalnych, takich jak ropa, gaz i węgiel. To nadal dużo, choć wyraźnie mniej niż jeszcze trzy dekady.

W 1990 r. jeszcze 83% energii zużywanej w UE pochodziło z paliw kopalnych, wynika z danych opublikowanych przez unijne biuro statystyczne Eurostat.

W minionych 30 latach wzrosło w UE znaczenie odnawialnych źródeł energii. Mimo to w produkcji energii nadal dominują dawne, „brudne” źródła. Pomiędzy poszczególnymi krajami UE występują na tym polu jednak spore różnice.

Najgorzej pod tym względem wypada Malta. W 2021 r. aż 96% energii zużywanej na Malcie pochodziło z paliw kopalnych. Także Holandia i Cypr (po 89%) oraz Polska i Irlandia (po 88%) w 2021 r. nadal zdecydowanie stawiały na energię uzyskiwaną z paliw kopalnych.

Z kolei w Szwecji jedynie 32% energii pochodziło z takich źródeł. W Finlandii było to 38%, a we Francji - która dużą część energii uzyskuje z elektrowni atomowych - było to 48%.

W Belgii w 2021 r. około 74% energii wytworzono z paliw kopalnych. To więcej niż unijna średnia (70%), ale jednocześnie o 3 punkty procentowe mniej niż rok wcześniej.

30.01.2023 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.
 
(łk)

Bilety kolejowe belgijskiego przedsiębiorstwa transportowego SNCB wzrosną o średnio 8,73% od dnia 1 lutego, przy czym osoby podróżujące do i z pracy odnotują szczególnie gwałtowny wzrost cen o 9,73%.

Podwyżka cen, która została pierwotnie ogłoszona w październiku, została uznana przez SNCB za „trudną, ale konieczną decyzję”, do której podjęcia firma została „zmuszona” ze względu na połączenie narzuconej przez rząd indeksacji płac, wysokiej inflacji i gwałtownie rosnących cen energii. Firma, która jest największym konsumentem energii elektrycznej w Belgii, szacuje, że jej rachunek za energię w tym roku będzie o 200 mln euro wyższy niż w 2022 roku.

Cena Biletu Seniora (dostępnego dla osób powyżej 65 roku życia) wzrośnie z 7,20 euro do 7,80 euro, a biletu młodzieżowego (dostępnego dla osób w wieku do 26 roku życia) z 6,60 euro do 7,10 euro. Ponadto standardowy bilet na 10 przejazdów („Standard Multi”) wzrośnie o 9 euro, co oznacza, że nowe ceny wyniosą 93 euro w formacie cyfrowym i 96 euro w formacie papierowym.

Ponadto 3-miesięczny abonament na dojazdy do pracy drugą klasą („abonnement domicile-travail”) pomiędzy Charleroi a Brukselą wzrośnie z 1881 euro do 2064 euro, podczas gdy 12-miesięczny abonament na dojazdy do pracy drugą klasą między Liège a Brukselą wzrośnie z 2559 euro do 2808 euro.

30.01.2023 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

Właściwie wszystko jest już gotowe, ale nadal nie wiadomo, kiedy w Polsce zacznie działać system kaucyjny. Tymczasem sklepy przyjmują szklane butelki na własną rękę i zawstydzają rządzących.

System kaucyjny – mowa jest o nim od bardzo dawna. Już w czerwcu 2022 r. Ministerstwo Klimatu i Środowiska zapowiadało, że kończy prace nad wprowadzeniem systemu kaucyjnego w Polsce. Minister Jacek Ozdoba przedstawił wtedy jego założenia, ale trzeba było jeszcze długo czekać, żeby poznać finalne szczegóły.

Paragon będzie niepotrzebny

Rząd chce m.in., żeby do sklepów było można oddawać opakowania po napojach. I bez znaczenia ma być to, czy napój został kupiony w konkretnym sklepie i czy klient ma dowód zakupu. Za butelkę lub puszkę ma otrzymać pieniądze.

Po pierwsze ustalono, że systemem kaucyjnym będą objęte butelki plastikowe o pojemności do 3 l, butelki wielorazowe szklane do 1,5 l oraz puszki aluminiowe do 1 l. Systemem nie będą objęte jednorazowe butelki szklane, ponieważ objęte są one opłatą produktową.

System nie obejmie także metalowych puszek ani opakowań kartonowych do napojów.

Konsument nie będzie musiał okazywać paragonu, żeby wykazać, że produkt został kupiony w tej właśnie placówce, w której zwraca opakowanie.

W projekcie została zwiększona powierzchnia sklepów, których ma dotyczyć system kaucyjny. Miały nim zostać objęte placówki o powierzchni od 100 mkw., ale teraz proponuje się już 200 mkw.

– Dodatkowo do systemu zostaną włączone szklane butelki jednorazowego użytku o pojemności do 1,5 l. Zmniejszy to zanieczyszczenie środowiska tzw. małpkami – przekonywał na jednej z konferencji prasowej Jacek Ozdoba, wiceminister klimatu i środowiska.

Czy system będzie działał w każdym sklepie?

Nie. Po pierwsze, placówki handlowe przyjmą ten rodzaj opakowań, jakie mają w swojej ofercie. Po drugie, w systemie będą jedynie sklepy o wielkości od 200 mkw. Mniejsze mogą wejść w recykling dobrowolnie.

Ile pieniędzy dostaniemy za puszkę, a ile za butelkę?  Na to pytanie nie ma jeszcze odpowiedzi. Stawki zostaną podane w rozporządzeniu.

Jak sprawa ma się teraz?

Nadal kiepsko. O to właśnie zapytali posłowie Jakub Rutnicki, Tomasz Piotr Nowak i Maria Małgorzata Janyska. W odpowiedzi na interpelacje Ozdoba odpowiedział, że system kaucyjny będzie bezparagonowy.

„Należy jednak podkreślić, że użytkownik końcowy będzie mógł oddać opakowanie lub odpad opakowaniowy powstały z opakowania objętego systemem kaucyjnym w dowolnej jednostce handlowej, która przystąpi do systemu kaucyjnego w pełnym zakresie – niezależnie od miejsca, w którym dokonał zakupu danego produktu” – odpisał wiceminister.

Dodał, że projekt ustawy o systemie kaucyjnym  zostanie „w najbliższym czasie” przekazany do rozpatrzenia przez Stały Komitet Rady Ministrów.

Czyli kiedy? Konkretów brak.

Sklepy działają na własną rękę

Tymczasem coraz więcej sklepów działa w tej materii na własną rękę. Sieć Żabka ma swoją akcję, w której przyjmuje szklane butelki. W innych marketach są montowane automaty na butelki. Carreforur chwali się, że przyjął już 10 mln butelek.

04.02.2023 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. iStock

(ss)