Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (niedziela 4 maja 2025, www.PRACA.BE)
W Brukseli otwarto „Muzeum Frytek"!
Polska: Zamiast kupować samochody, coraz chętniej je wypożyczamy
Belgia: Miasto Aalter zmienia procedurę rejestracji dla obcokrajowców
Belgia: Wypadki w martwym polu. 10% ofiar ciężko rannych lub śmiertelnych
Niemcy: Małe browary walczą o przetrwanie
Emisje CO2 w europejskim lotnictwie osiągnęły poziom sprzed pandemii
Słowo dnia: Grondwet
Narodowe Święto 3 Maja. Tak obchodzono je przed laty [ZDJĘCIA]
Świętujemy: Rocznicę uchwalenia Konstytucji 3 Maja
Redakcja

Redakcja

Polska: Właściciele kawalerek chcą więcej, niż mogą im dać lokatorzy

Plany przyszłych lokatorów często są brutalnie weryfikowane. Bo rozjazd między ich możliwościami a oczekiwaniami właścicieli bywa nie do pokonania.   

Średnio co czwarty najemca, który wkracza na rynek najmu w dużych miastach, deklaruje, że nie stać go na wynajem za żądaną kwotę – wynika z ustaleń portalu Nieruchomosci-online.pl.

Duże miasta są soczewką, która skupia problemy, z jakimi dziś zmagają się osoby, które chcą rozpocząć życie na swoim poza domem rodzinnym.

Plany życiowe weryfikuje rynek

Najdrożej pod tym względem jest w Warszawie. Tam średni czynsz za wynajęcie kawalerki wynosił 2,9 tys. zł (dane z listopada). Nie każdego stać, na wyjęcie takich pieniędzy z kieszeni co miesiąc. 

Osoby rozpoczynające poszukiwania kawalerki na tym rynku deklarują, że chcą wynająć mieszkanie, za które zapłacą miesięcznie do 2000 zł (26 proc. ankietowanych) lub do 2500 zł (21 proc.).

Jest też niemałe grono osób, które liczą na wynajem nawet sporo poniżej 2000 zł: do 1250 zł (18 proc.), do 1500 zł (14 proc.) i do 1750 zł (8 proc.). Łącznie daje to 87 proc. osób, które mają niższy planowany budżet, niż wynosi średnia rynkowa.

Na wynajęcie kawalerki za 3000 zł stać tylko 13 proc. ankietowanych.   

Nieco tańszy jest Kraków z ceną za wynajem kawalerki 2,3 tys. zł. Stać na to 24 proc. poszukujących mieszkania do wynajęcia.

Najczęściej jednak ankietowani deklarowali, że maksymalną miesięczną kwotą jest dla nich 2000 zł (25 proc.) oraz 1250 zł (22 proc.).

Na dalszych pozycjach znalazły się kwoty do 1500 zł (18 proc.), do 2500 zł (16 proc.), do 1750 zł (11 proc.), do 3000 zł (7 proc.) i powyżej 3000 zł (1 proc.). 

Najtaniej pod tym względem jest w Poznaniu, gdzie za wynajęcie mieszkania 1-pokojowego średnio trzeba zapłacić około 1,9 tys. zł. Stać na to 30 proc. ankietowanych.

Jednak i w tym przypadku osoby dopiero wchodzące na rynek najmu najczęściej deklarowały budżet pozwalający płacić miesięcznie do 1250 zł lub do 1500 zł. 

– Oczywiście może zdarzyć się, że znajdziemy w ofercie mieszkanie i w takiej niższej kwocie (wiele zależy też od standardu), ale nasze badanie generalnie pokazuje rozjazd między możliwościami osób dopiero wchodzących na rynek najmu a oczekiwaniami właścicieli– podkreśla Rafał Bieńkowski z Nieruchomosci-online.pl.

I dodaje: – W wielu przypadkach plany życiowe poszukujących są dość brutalnie weryfikowane przez realia rynkowe.

Dla wielu lokatorów czynsze są zaporowe

Dlaczego oczekiwania właścicieli cały czas utrzymują się na wysokim poziomie? Z kliku powodów. To m.in. wzrost opłat do spółdzielni, co jest efektem inflacji i rosnącej płacy minimalnej, utrzymujące się wysokie raty kredytów (wiele mieszkań na wynajem jest obciążonych kredytem) oraz bardzo ograniczona dostępność mieszkań wśród potencjalnych kupujących (rynek najmu na tym korzysta, bo wiele osób nie ma innej możliwości niż wynajem). 

– W ostatnich latach na rynku mieszkaniowym znaczną część transakcji stanowiły zakupy inwestycyjne. Wiele osób chroniło w ten sposób swoje pieniądze przed inflacją. Obecnie część tych mieszkań wchodzi na rynek najmu, ponieważ właściciele mieli problem z ich sprzedażą – podkreśla Bieńkowski.

I dodaje: – Dziś część tych nowych mieszkań zasiliła rynek najmu, ale ich czynsze są dla wielu lokatorów zaporowe. 

19.12.2024 Niedziela.BE // źródło: News4Media/fot. Canva

(ed)

  • Published in Polska
  • 0

Polska, E-Doręczenia: czas na start. Załóż skrzynkę do odbioru listów

Zbliża się termin startu e-Doręczeń, cyfrowych listów poleconych za potwierdzeniem odbioru. Wkrótce z urzędem będziemy korespondowali online.

„Dzięki tej usłudze podmioty publiczne, obywatele i firmy mogą korzystać z wygodnych i bezpiecznych doręczeń elektronicznych. Są one równoważne prawnie tradycyjnej przesyłce poleconej za potwierdzeniem odbioru” – tak zachwala zalety e-Doręczeń Ministerstwo Cyfryzacji.

1 stycznia 2025 roku staną się one faktem – listy z urzędu poczta dostarczy nam na nasze skrzynki.

Co to są e-Doręczenia?

To – najkrócej – cyfrowa wersja listu poleconego za potwierdzeniem odbioru. Urzędową przesyłkę można odebrać online, a więc bez obowiązkowej wizyty na poczcie.

To rozwiązanie jest już dostępne na portalu Poczty Polskiej edoreczenia.poczta-polska.pl od października 2021 roku. W ten sposób – jak podaje portal – do adresatów trafiło już 378 tys. e-Doręczeń (dane z października 2024).

Od 1 stycznia 2025 r. dla części instytucji publicznych e-Doreczenia będą obowiązkowe.

Lista instytucji publicznych w systemie e-Dręczeń

  • Organy administracji rządowej,

  • Zakład Ubezpieczeń Społecznych i Kasa Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego, 

  • Narodowy Fundusz Zdrowia, 

  • publiczne zakłady opieki zdrowotnej, 

  • uczelnie publiczne, 

  • Polska Akademia Nauk, 

  • instytucje kultury,

  • samorządy i ich związki.

Tym obowiązkiem zostaną objęte także zawody zaufania publicznego: adwokaci, radcy prawni, doradcy podatkowi, doradcy restrukturyzacyjni, notariusze i rzecznicy patentowi.

Od 1 października 2029 r. e-Doręczenia zostaną wdrożone m.in. w sądach i prokuraturze.

Czy e-Doręczenia są obowiązkowe dla Kowalskiego?

Kowalski nie ma takiego obowiązku. Jeśli jednak nie będzie miał skrzynki na platformie e-Doręczeń, to korespondencja dotrze do niego później niż np. do sąsiada, który taką skrzynkę będzie miał.

A zatem korzystanie z e-Doręczeń nie jest obowiązkowe. Może jednak przyspieszyć korespondencję z urzędami, instytucjami i firmami.

Jeśli jednak Kowalski się uprze, to będzie obsługiwany hybrydowo. Ma to polegać na tym, że urząd wyśle dokument elektroniczny, który trafi na pocztę. Tam zostanie automatycznie wydrukowany i wysyłany do adresata w tradycyjny sposób.

Jak założyć skrzynkę?

Przez portal gov.pl. Można również wybrać niepublicznego dostawcę usługi.

Żeby uzyskać indywidualny adres do e-Doręczeń, trzeba wypełnić elektroniczny wniosek przez portal gov.pl.

Logowanie do systemu jest możliwe przez profil zaufany, e-dowód, aplikację mObywatel, eID lub bankowość elektroniczną.


19.12.2024 Niedziela.BE // źródło: News4Media/fot. Canva

(ed)

 

  • Published in Polska
  • 0

PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (czwartek 19 grudnia 2024, www.PRACA.BE)

Polskojęzyczny serwis ogłoszeniowy portalu internetowego NIEDZIELA.BE jest coraz popularniejszy - znajdziesz tu pracę w Belgii, mieszkanie w Belgii, samochód w Belgii, busy do/z Polski, itp, itd.

Zapraszamy do umieszczania ogłoszeń jak również do korzystania z ogłoszeń już tam obecnych na http://OGLOSZENIA.NIEDZIELA.BE

Skrót do ogłoszeń Praca - zatrudnię to PRACA.BE

Jeśli szukasz pracowników lub podwykonawców to daj ogłoszenie na portalu http://OGLOSZENIA.NIEDZIELA.BE - ogłoszenia są bezpłatne :)

Jeśli szukasz pracy w Holandii to zaglądnij na holenderski portal Niedziela.NL - a setki ogłoszeń (ponad 1000 wakatów codziennie!) znajdziesz na PRACA.NL


19.12.2024 NIEDZIELA.BE - polskojęzyczny portal internetowy Numer 1 w Belgii // fot. Lex0077, Serbia // shutterstock.com

(kmb)

{jcomments off}

  • Published in Belgia
  • 0

Polska: Chcą zakazać spowiadania dzieci. Niektórzy posłowie są na TAK

Do Sejmu trafiła petycja obywatelska, której autorzy chcą ustawowych ograniczeń spowiedzi. Argumentują m.in., że księża nie mają przygotowania psychologicznego.

„Nazywa się go sakramentem pokuty, ponieważ jest osobistą i sakramentalną drogą nawrócenia, skruchy, wyznania grzechów i zadośćuczynienia. 

Nazywa się go sakramentem nawrócenia, ponieważ urzeczywistnia w sposób sakramentalny nawrócenie do Boga, drogę powrotu do Ojca, od którego człowiek oddalił się przez grzech. 

Nazywa się go sakramentem przebaczenia, ponieważ przez sakramentalne rozgrzeszenie wypowiedziane słowami kapłana Bóg udziela penitentowi „przebaczenia i pokoju”. 

Nazywa się go sakramentem pojednania, które dokonuje się pomiędzy grzesznym penitentem a miłosiernym Ojcem. 

Najczęściej nazywany jest spowiedzią, ponieważ oskarżenie – spowiedź z grzechów przed kapłanem jest istotnym elementem tego sakramentu. Stwierdzenie: byłem u spowiedzi znaczy przystąpiłem do sakramenty pokuty” – wyjaśnia parafia pw. św Jana Pawła II w Rzeszowie.

A właśnie o spowiedź chodzi w tej sprawie.

W tym czasie wiele osób, w tym dzieci, odwiedza konfesjonał 

Okres przed Bożym Narodzeniem to czas, kiedy więcej wiernych puka do konfesjonałów, żeby wyznać swoje grzechy i prosić o przebaczenie. Wiele z tych osób to dzieci. 

Najmłodsi przygotowują się już także do pierwszej komunii i przed nią też będą musieli się wyspowiadać. Po raz pierwszy w życiu. 

Tymczasem w Sejmie posłowie zajmują się petycją dotyczącą tego sakramentu.

Spowiedź tylko dla dorosłych. Autorzy petycji mają swoje argumenty

Jak podaje „Rzeczpospolita”, 12 tys. osób podpisało się pod dokumentem, który głosi: „Jak pokazują wspomnienia wielu osób, spowiedź to doświadczenie upokorzenia i strachu, zdarzenie traumatyczne, paskudne, którego dzieci nie chciały, a przed którym nie potrafiły się obronić”.

Autorzy petycji chcą przyjęcia w Polsce przepisów, które zakazują spowiadania osób poniżej 18 roku życia. Nie tylko w Kościele katolickim, ale także innych, w których obowiązuje ten sakrament.

Za tą akcją stoi artysta, performer Rafał Betlejewski znany m.in. ze swojego krytycznego nastawienia do Kościoła. Uważa on, że w żadnym przypadku dziecko nie może być przesłuchiwane „samo bez nadzoru opiekunów i psychologów”, a księżą nie mają odpowiedniego przygotowania psychologicznego.

Na pewno nie będzie jednomyślności w tej sprawie wśród posłów. Na pewno ci z prawej strony petycji nie poprą. Ale są i tacy, którzy są na „tak”. To posłanka Klaudia Jachira czy poseł Marcin Józefaciuk.

– Komisja do spraw Petycji zajmuje się punktowymi zmianami prawa, więc petycja powinna trafić do merytorycznych komisji w Sejmie. Uważam, że powinniśmy też wystąpić z dezyderatem do rządu – mówi parlamentarzysta.


19.12.2024 Niedziela.BE // źródło: News4Media/fot. Canva

(ed)

 

  • Published in Polska
  • 0
Subscribe to this RSS feed