Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Polska, alert burzowy: Gwałtowne zjawiska pogodowe przetoczą się przez Polskę
Linie lotnicze Air Belgium ogłosiły upadłość!
Polska obecność wojskowa na Ukrainie: Dowództwo odpowiada na spekulacje
Belgia, praca: Tylu ludzi pracuje w weekendy
Tragedia w Toruniu: Sławomir Wałęsa, syn Lecha Wałęsy, znaleziony martwy w wieku 52 lat
Temat dnia: Bezpieczeństwo żywności zagrożone? Wzrost zatruć pokarmowych w Belgii
Wstrząsający atak w szpitalu w Pruszkowie: Pielęgniarka zaatakowana przez pacjenta
Słowo dnia: Arbeider
Belgia: 1 maja wolny, ale nie u sąsiadów
Niemieckie dzieci więzione w domu w Hiszpanii od 2021 roku!
Redakcja

Redakcja

Polska: Zapisy do lekarza przez internet. Sprawdź, czy twój jest na liście

Trwa pilotaż centralnej rejestracji pacjentów na wizyty lekarskie. Bierze w nim udział 150 placówek z całej Polski.

Założenie jest proste. Pacjenci mają mieć możliwość zarejestrowania się na wizytę do lekarza przez internet. Można powiedzieć, że to żadna nowość, bo wiele przychodni już tak działa. Tu jednak chodzi o to, że pacjent przez sieć nie będzie kontaktował się z wybraną placówką, ale z ogólnopolskim centrum e-rejestracji.

Ma być prościej i lepiej

W czym ma pomóc taki system? Po pierwsze – ma zyskać pacjent, bo nie będzie musiał już wstawać rano, żeby iść do przychodni, ustawiać się w kolejce aby się zapisać na wizytę. Mają się też skończyć problemy z wiszeniem na telefonie, kiedy chcemy dodzwonić się do placówki.

Po drugie – szpitale i przychodnie mają dzięki e-rejestracji lepiej planować swoją pracę, a przez to, że pacjent otrzyma przypomnienia o wizycie, ma być mniej odwołanych badań.

System w pełni ma działać w przyszłym roku. Teraz Ministerstwo Zdrowia prowadzi jego pilotaż. Bierze w nim udział 150 placówek.

Zaznaczmy, że pilotaż nie dotyczy wszystkich dostępnych w ochronie zdrowia świadczeń. Na razie ogranicza się tylko do badań profilaktycznych z zakresu mammografii, cytologii i pierwszorazowych wizyt u kardiologa.

Gdzie szukać

Zdalnie można się zarejestrować np. poprzez aplikację Moje IKP. Które placówki biorą udział w pilotażu, można sprawdzić w aplikacji lub na tej stronie internetowej.

To nie tylko duże szpitale w wielkich miastach, ale także mniejsze placówki. Są nawet prywatne mające kontrakt z NFZ. W Gdańsku jest to np. Geneva trust, w Biłgoraju – Centrum Medyczne Luxmed, a w Tarnowie – Mościckie Centrum Medyczne.

21.12.2024 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Canva

(ed)

 

  • Published in Polska
  • 0

Polska: Patostreamy, pornografia, przemoc. Co się zmieni w polskim internecie?

Rząd zmienia zasady korzystania z sieci przez dzieci i młodzież. Wiemy, jakie mają być ograniczenia.

Jeden z patostreamerów (celowo nie podajemy nazwy) co weekend prowadzi internetową transmisję z imprezowania na mieście. Zazwyczaj poznaje jakieś dziewczyny, które zabiera do siebie. W ten weekend coś poszło nie tak. Okazało się, że poderwana dziewczyna ma tylko 14 lat. Na miejsce przyjechała policja i zabrała nastolatkę.

Między innymi z takimi kwestiami zamierza się rozprawić Ministerstwo Cyfryzacji. Na liście są nie tylko patostreamy, ale też walki MMA i tzw. freak fighty.

– Ochrona małoletnich w sieci to nie tylko obowiązek, ale i moralny imperatyw. Nasza przyszła ustawa ma stworzyć skuteczne mechanizmy, które ograniczą dostęp do szkodliwych treści i zapewnią dzieciom bezpieczniejsze korzystanie z internetu, a jednocześnie nie będzie ingerować w prywatność użytkowników sieci – mówi wiceminister cyfryzacji Michał Gramatyka.

I przedstawia założenia do ustawy mającej chronić małoletnich przed szkodliwymi treściami w sieci.

Porno i walki

Resort powołuje się na badania, z których wynika, że dzieci pierwszy raz stykają się z pornografią w wieku 11 lat. 

„Prawie co piąty (18,5 proc. ) z ankietowanych miał mniej niż 10 lat, kiedy po raz pierwszy zetknął się z treściami o charakterze seksualnym. Nastolatki jako przyczynę pierwszego zetknięcia się z treściami pornograficznymi w internecie wskazały przypadkowy mechanizm powiązania stron (32,8 proc.). Regularną, codzienną praktykę oglądania filmów czy zdjęć pornograficznych deklaruje niemal co czwarty (23,9 proc.) nastolatek – wylicza MC.

Z tych badań wynika także, że kontrola rodziców nie jest wystarczająca. Dlatego właśnie wejdą w życie przepisy, które zablokują takie treści.

Pakiet przepisów

Resort chce, żeby nowe przepisy objęły ochroną osoby do 18 roku życia. Główne założenia to:

  • dostawcy usług świadczonych drogą elektroniczną będą mieli obowiązek przeprowadzenia analizy ryzyka w zakresie prawdopodobieństwa dostępności treści szkodliwych dla małoletnich w ich usługach. W założeniach ma to wzmocnić odpowiedzialność i świadomość dostawców usług w zakresie treści jakie oferują w ramach swojej działalności,

  • ustawa nałoży szczególne obowiązki na te podmioty, w których usługach świadczonych drogą elektroniczną znajdują się treści pornograficzne,

  • dostawcy usług (stron, platform internetowych itp.), w ramach których dostępne będą treści pornograficzne, zostaną zobowiązani do dokonywania weryfikacji wieku w celu uniemożliwienia małoletnim dostępu do tych treści,

  • przez weryfikację wieku należy rozumieć mechanizmy i narzędzia pozwalające na skuteczne ustalenie pełnoletności, wyłączając możliwość weryfikacji wieku poprzez deklarację użytkownika co do jego wieku oraz szacowanie wieku. W tym ostatnim przypadku warto wskazać, że metody te mogą być zawodne,

  • ustawa nie obejmie komunikatorów internetowych, ani poczty elektronicznej, zatem nie będzie możliwe skanowanie treści indywidualnych wiadomości,

  • wprowadzony zostanie rejestr domen, zawierających treści pornograficzne, do których dostęp nie jest zabezpieczony weryfikacją wieku; rejestr będzie prowadzony przez NASK-PIB (w ramach już prowadzonego przez Instytut rejestru),

  • przedsiębiorcy telekomunikacyjni zostaną zobowiązani do blokowania dostępu do domen znajdujących się w rejestrze,

  • dostawca niezgadzający się z wpisem do rejestru będzie mógł wnieść sprzeciw, który będzie rozpatrywany przez Prezesa Urzędu Komunikacji Elektronicznej,

  • Prezes UKE zyska uprawnienia kontrolne oraz możliwość nakładania administracyjnych kar pieniężnych na podmioty niewywiązujące się z obowiązków wskazanych w ustawie.

Zakazać Facebooka. Sondaż

Tymczasem z sondażu IBRiS dla Radia ZET wynika, że większość Polaków opowiada się za zakazem korzystania z mediów społecznościowych przez osoby poniżej 16 roku życia.

  • Zdecydowanie się zgadzam – 15,8 proc.

  • Raczej się zgadzam – 17,9 proc.

  • Raczej się nie zgadzam – 39,2 proc.

  • Zdecydowanie się nie zgadzam – 15,3 proc.

  • Nie wiem/ Trudno powiedzieć – 11,7 proc.

21.12.2024 Niedziela.BE // News4Media // fot. Shutterstock.com

(ed)

  • Published in Polska
  • 0

Polska: Zaatakowała wcześniej niż zwykle. Szpitale są oblężone

Grypa atakuje. Przybywa pacjentów, a choroba – przypominają lekarze – może być bardzo groźna. Skąd to zaskoczenie?

Zwykle szczyt sezonu grypowego przypada na przełom stycznia i lutego – mówią lekarze. I wskazują, że jeszcze grudzień jest dobrym miesiącem, żeby zaszczepić się przeciwko chorobie. Tym razem jednak chorych w szpitalach i przychodniach zaczęło przybywać wcześniej – już teraz.

Przychodnie i szpitale są szturmowane przez pacjentów

– Moja 4,5-letnia córka zaczęła się najpierw skarżyć na mdłości. Kilka godzin później doszły kolejne objawy: katar, kaszel i gorączka sięgająca w nocy 39,5 stopnia Celsjusza, a do tego zmęczenie, apatia i brak apetytu. Zanim udaliśmy się do lekarza, usłyszałam, że w jej grupie przedszkolnej dzieci były już diagnozowane w tym tygodniu w kierunku grypy typu A. Powiedziałam o tym pediatrze, a ta zleciła wykonanie testu, który potwierdził u córki grypę – opowiada WP abcZdrowie 35-letnia mama z Warszawy.

I dodaje, że momentalnie zachorowali wszyscy w domu.

Przychodnie i szpitale są szturmowane przez pacjentów, a lekarze spodziewają się, że na dniach będzie jeszcze więcej przypadków grypy. Choć już teraz oddziały się zapełniają i nie ma gdzie położyć pacjentów. 

– Oddziały się zatykają. W skali miesiąca mamy kilkaset dzieci na jednym oddziale. I to nie są przypadki grypy, bo grypę leczy się w domu, ale bardzo groźne powikłania – przyznaje dr Lidia Stopyra, ordynator Oddziału Chorób Infekcyjnych i Pediatrii w Szpitalu Specjalistycznym im. Stefana Żeromskiego w Krakowie.

Doniesienia wskazują, że to często grypa typu A. To rodzaj wirusa wywołującego epidemię i pandemię. Jego cechą jest to, że okres inkubacji to tylko 1-2 dni. Dodatkowo objawy są nagłe: gorączka, bóle mięśni, kłopoty jelitowe.

Na grypę należy szczepić się co roku

Lekarze z Podkarpacia alarmują, że co drugi pacjent ma właśnie wirusa typu A. Nie można bagatelizować objawów, bo powikłania tej nieleczonej grypy mogą oznaczać później zapalenie płuc czy mięśnia sercowego.

– Zapobieganie tej chorobie to przede wszystkim szczepienia i mamy na rynku dostępne szczepionki. Polecamy te szczepienia już od września. Były dostępne w aptekach, obecnie są dostępne w przychodniach, gdzie pacjenci mogą się zaszczepić. Seniorzy mają te szczepienia, podobnie jak kobiety w ciąży, bezpłatne, natomiast pozostali pacjenci w odpłatności 50 proc. – mówi TVP Katarzyna Witkowska, lekarz rodzinny i internista.

Przypomnijmy, że na grypę należy szczepić się co roku, bo bardzo często powstają nowe szczepy wirusa.

21.12.2024 Niedziela.BE // źródło: News4Media/fot. Canva

(ed)

  • Published in Polska
  • 0

Polska: „Karpiowe” w urzędach. Od zera do ponad 1000 złotych

Jakie premie świąteczne otrzymują urzędnicy w samorządach? Bardzo różne. Niektórzy nie mają na co liczyć.

Dla niektórych urzędników mamy złe wiadomości. Na przykład dla tych z Lublina, bo w tym roku w Urzędzie Miasta premii świątecznych nie będzie. Sytuacja finansowa miasta jest napięta, a budżet na przyszły rok wymaga dużych oszczędności i pilnowania każdej złotówki.

Są jednak samorządy w lepszej kondycji i tam „karpiowe” jest – dodatkowe pieniądze dla pracowników na Boże Narodzenie.

Nie wszyscy dają

Wartość świadczenia jest zależna od regulaminu Zakładowego Funduszu Świadczeń Socjalnych danej jednostki. W Koninie, mimo braku karpiowego, pracownicy otrzymują inne formy wsparcia, takie jak dofinansowanie do wypoczynku czy zapomogi finansowe – przypomina Onet.

I wylicza, że w tym roku ogólnopolskie tendencje wskazują, że świąteczne premie planuje wypłacić niemal połowa firm w kraju – 46 proc., czyli o 5 proc. mniej niż rok temu.

Z urzędami także bywa różnie, bo w Lublinie pieniędzy nie ma, ale gdzie indziej są. Można zazdrościć pracownikom UM w Poznaniu, bo tam zatrudnieni mogą liczyć nawet na 1150 zł brutto. Taka kwota dotyczy osób zarabiających najmniej. Ci z wyższymi pensjami otrzymają maksymalnie 700 zł brutto premii. Do tego jeszcze są pieniądze dla emerytowanych pracowników i rencistów. Jak wylicza PAP, otrzymają oni od 500 zł do 1050 zł brutto.

Więcej dla mniej zarabiających

Inne samorządy? Urząd Miasta w Zduńskiej Woli – od 700 do 1000 zł brutto. W urzędzie miasta w Gnieźnie najmniej zarabiający dostają 1000 zł brutto. W urzędzie miejskim w Mielnie  premie wynoszą od 700 do 900 zł. W Rybniku od 480 do 800 zł, w Choroszczy od 340 do 350 zł.

I jeszcze jedno. Nie zawsze „karpiowe” musi być gotówką. Mogą to być premie rzeczowe lub np. bony zakupowe.

20.12.2024 Niedziela.BE // źródło: News4Media/fot. Canva

(ed)

 

  • Published in Polska
  • 0
Subscribe to this RSS feed