Z najnowszego badania firmy Mensura wynika, że prawie 4 na 10 belgijskich pracowników nie bierze ani jednego dnia chorobowego w ciągu roku.

Badania wykazały również, że starsi pracownicy rzadziej zgłaszają choroby niż ich młodsi koledzy. Według De Tijd, 40,8% osób powyżej 45 roku życia nie korzysta ze zwolnień lekarskich, podczas gdy wśród osób poniżej 45 roku życia odsetek ten wynosi zaledwie 33,5%.

Ekspert ds. absencji, Bart Teuwen z Mensura, sugeruje, że młodsi pracownicy częściej chorują, ale przez krótsze okresy, co może być spowodowane tym, że w ich życiu pojawiają się małe dzieci i uprawiany jest sport.

Pracownicy z elastycznymi i autonomicznymi stanowiskami pracy rzadziej zgłaszają chorobę. Kadra kierownicza ma najwyższy wskaźnik zerowej absencji, 51,2%, a następnie pracownicy biurowi, 37,2%.

Praca wymagająca wysiłku fizycznego wiąże się z większym ryzykiem nieobecności w pracy – jedynie 30,3% pracowników fizycznych nie odnotowało żadnej nieobecności.

Badanie ujawniło także różnicę między płciami: 41,1% mężczyzn nie korzystało ze zwolnienia lekarskiego, podczas gdy odsetek ten wśród kobiet wyniósł zaledwie 32,1%. Teuwen zauważa, że wynika to częściowo z problemów zdrowotnych typowych dla kobiet i ich powszechności w sektorach o wyższym wskaźniku absencji, takich jak służba zdrowia i edukacja.

7.05.2025 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

Strażacy zareagowali w noc z wtorku na środę (6-7 maja) na wyciek oleju na powierzchni kanału Gandawa-Terneuzen.

Wyciek o długości jednego kilometra wykryto w pobliżu wielkich pieców huty ArcelorMittal w Gandawie. „Udało nam się opanować wyciek ropy dzięki pływającej barierze antysmogowej, ale oczyszczeniem zanieczyszczonych wód zajmie się firma zewnętrzna” – oświadczył Bjorn Bryon, rzecznik prasowy straży pożarnej.

Według rzecznika straży pożarnej, wyciek prawdopodobnie jest rodzajem ciężkiego paliwa, które trudno usunąć. Dokładny skład jest nadal badany, ale paliwo rozprzestrzenia się szybko i może przywierać do powierzchni.

Jak poinformował Johan Bresseleers, rzecznik prasowy Portu Morza Północnego, obejmującego porty morskie: Gandawa w Belgii oraz Terneuzen i Vlissingen w Holandii, na skutek wycieku nawigacja jest nieznacznie zakłócona. Chociaż przejazd jest wolniejszy niż zwykle, nie ma całkowitej blokady. „Większe statki również mogą przejechać, ale muszą to robić ze zmniejszoną prędkością” – dodał Bresseleers.

Władze portu uważnie monitorują sytuację i są przygotowane na wdrożenie dodatkowych środków, jeśli zanieczyszczenie się rozprzestrzeni. „Obecnie wpływ jest ograniczony, ale jeśli ropa rozprzestrzeni się dalej, być może będziemy musieli podjąć dalsze działania” – stwierdził Bresseleers.

7.05.2025 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

Sezon pylenia traw już się rozpoczął. Instytut nauk o zdrowiu publicznym Sciensano informuje, że stężenie pyłków traw wzrosło w ciągu ostatnich kilku tygodni i osiągnie szczyt za kilka tygodni. Pyłki traw są najczęstszą przyczyną alergii na pyłki w Belgii.

Sezon pylenia traw trwa od maja do lipca, w tym okresie kwitnie ponad 100 gatunków traw. Chociaż poziomy wzrosły, przy 15 cząsteczkach pyłku na M³ powietrza (w Brukseli) stężenie pyłków traw jest nadal stosunkowo niskie, choć zmieni się to niebawem.

Astha Tiwari ze Sciensano wyjaśnia, że „dopiero gdy stężenie przekroczy 50 cząstek pyłków na M³ powietrza, większość osób cierpiących na alergie zaczyna wykazywać objawy. Ten próg jest zwykle przekraczany od czerwca”. Wkrótce, w drugiej połowie maja, a zawłaszcza pod koniec miesiąca, spodziewany jest kulminacyjny moment pylenia roślin.

Pyłki traw są najczęstszą przyczyną alergii na pyłki w Belgii. Przynajmniej 1 na 6 osób tutaj cierpi w pewnym stopniu na alergię na pyłki traw. Doświadczają one kichania, pieczenia, swędzenia i łzawienia oczu i/lub zatkanego lub cieknącego nosa.

Pyłki traw mogą rozprzestrzeniać się z wiatrem na odległość setek kilometrów, dlatego nawet na obszarach, na których jest mało trawy, może wystąpić duże narażenie na pyłki traw.

7.05.2025 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

Według danych z różnych stref policyjnych, liczba włamań w Regionie Stołecznym Brukseli zmniejszyła się w zeszłym roku - w porównaniu z rokiem poprzednim. Portal Brussels Times poprosił o dane dotyczące liczby włamań, do których doszło we wszystkich sześciu strefach policyjnych w zeszłym roku. W każdej z nich liczba włamań spadła w porównaniu z rokiem poprzednim.

W strefie policyjnej Bruksela Zachód (Molenbeek-Saint-Jean, Jette, Koekelberg, Ganshoren i Berchem-Sainte-Agathe) liczba włamań spadła o 8% w porównaniu z rokiem 2023 – i o 27% w porównaniu z rokiem 2019. „Ten spadek jest pozytywnym sygnałem i pokazuje, że wspólne wysiłki mieszkańców, policji i gmin przynoszą efekty” - poinformowała policja.

Kradzieże w domach i budynkach gospodarczych były jednym z priorytetów Planu Bezpieczeństwa na lata 2020-2025 dla strefy policyjnej Brukseli Zachodniej. W 2024 roku w pięciu gminach objętych strefą policyjną odnotowano 1161 włamań, w porównaniu do 1243 w 2023 roku. W prawie połowie (48%) zarejestrowanych przypadków włamywacze nie zdołali dokonać włamania. „Ogólnie rzecz biorąc, łup składał się głównie z biżuterii, urządzeń multimedialnych i pieniędzy” - czytamy w raporcie.

W strefie policyjnej Bruksela-Stolica/Ixelles liczba włamań do domów spadła gwałtownie o 19%. Liczba ta jest podobna do spadku odnotowanego w strefie policyjnej Bruksela Północ (Schaerbeek, Evere, Saint-Josse-ten-Noode).

W zeszłym roku w północnej strefie policyjnej zgłoszono łącznie 884 włamania – spadek o 17% w porównaniu z rokiem 2023. „Poza okresem Covid-19 jest to najniższa liczba włamań do domów w ciągu ostatnich 10 lat” – powiedziała rzeczniczka prasowa strefy policyjnej, Audrey Dereymaeker.

8.05.2025 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)