Wiele wskazuje na to, że chłodny tydzień zakończy się niezwykle łagodnymi temperaturami.

W piątek (21 lutego) temperatury mogą zbliżyć się do 20°C – nawet pomimo faktu, że tydzień rozpoczął się najzimniejszą nocą tej zimy (temperatury spadły do -15,6°C w Elsenborn). Jednak cieplejsze temperatury nadchodzą – wynika z prognozy pogody Królewskiego Instytutu Meteorologicznego (RMI).

„Piątek będzie wyjątkowo łagodny, z temperaturami maksymalnymi wahającymi się pomiędzy 12°C na obszarze Hautes Fagnes a 18-19°C w Kempen. Wiał będzie silny lub umiarkowany wiatr południowy” – informuje RMI.

Temperatury będą wyjątkowo wysokie jak na tę porę roku. Będzie sucho i pochmurno, a wiatry południowe będą wiać z prędkością do 60 km/h. Z kolei w weekend temperatury będą oscylować w granicach 13-14°C.

21.02.2025 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

Rwanda podjęła decyzję o zawieszeniu programu współpracy rozwojowej z Belgią – poinformowało rwandyjskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych.

Rząd Rwandy oskarża Brukselę o stronniczość w konflikcie na wschodzie Demokratycznej Republiki Konga (DRK).

Belgia wielokrotnie w ostatnich tygodniach wzywała do poszanowania integralności terytorialnej Demokratycznej Republiki Konga i zaostrzenia sankcji wobec Rwandy. Afrykański kraj został oskarżony o wspieranie rebelianckiej grupy M23, która zyskuje coraz większe wpływy we wschodniej części Demokratycznej Republiki Konga. Właśnie w ten weekend rebelianci wkroczyli do miasta Bukavu, stolicy prowincji Kiwu Południowe.

Rwanda, która zaprzecza wspieraniu M23, twierdzi, że Belgia prowadzi „agresywną kampanię”, aby zablokować dostęp do funduszy rozwojowych, w tym z instytucji wielostronnych. Według Rwandy, stanowisko Belgii podważa również trwające wysiłki mediacyjne.

W rezultacie Rwanda zdecydowała o zawieszeniu dwustronnego programu pomocy pomiędzy dwoma krajami na lata 2024-2029. W oświadczeniu Ministerstwo Spraw Zagranicznych stwierdza, że partnerstwa rozwojowe muszą opierać się na wzajemnym szacunku i że stanowisko Belgii jest nieuzasadnioną ingerencją w sprawy regionalne.

W odpowiedzi minister spraw zagranicznych Belgii, Maxime Prévot, stwierdził, że Belgia „przyjmuje do wiadomości” decyzję Rwandy. „Po naruszeniu przez Rwandę integralności terytorialnej Demokratycznej Republiki Konga, byliśmy w trakcie przeglądu naszej współpracy w celu podjęcia zdecydowanych środków w odpowiedzi na tę sytuację” – stwierdził Prévot.

23.02.2025 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

Jak wynika z danych federacji notariuszy Notaris.be, po długim okresie wzrostu cen nieruchomości, obecnie w niemal połowie flamandzkich gmin ceny spadają. „To odwrócenie trendu” – mówią notariusze.

W ubiegłym roku we Flandrii przeciętny dom kosztował 367 140 euro, a mieszkanie 277 338 euro. To niewielki wzrost o 2,5 i 2,2%, w porównaniu z rokiem 2023. Jednak notariusz i rzecznik prasowy federacji notariuszy, Bart Van Opstal, woli mówić o „stabilizacji cen” niż o ich spadku.

„Wychodzimy z długiego okresu wzrostu cen. Za każdym razem, gdy publikowaliśmy dane, musieliśmy ogłaszać, że znowu wzrosły. A teraz widać, że w 2024 roku można mówić o stabilizacji cen. Mamy sporo gmin, w których ceny nawet spadają”.

Jednak liczby te należy traktować ostrożnie: często istnieje bardzo lokalne wyjaśnienie spadków cen. „Na przykład istnieją gminy, w których podaż lub popyt są nieco niższe, co wpływa na ceny. W gminach wiejskich jakość domów jest również niższa i to są nieruchomości, których ceny spadają”.

Chodzi na przykład są to domy z niską etykietą energetyczną EPC. „Obecnie znacznie trudniej je sprzedać, więc kupujący mają silniejszą pozycję negocjacyjną” – zauważa Van Opstal. „Spadek lub wzrost cen nie jest koniecznie związany z regionem. Mogą być sytuacje, w których na przykład w jednej gminie ceny rosną, a w sąsiedniej spadają”.

23.02.2025 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

Rekordowa liczba firm ICT opuszcza Region Stołeczny Brukseli – podała w środę, 19 lutego, federacja technologiczna Agoria.

Według danych belgijskiego urzędu statystycznego Statbel, w 2013 roku Brukselę opuściło zaledwie 45 firm technologicznych; 10 lat później liczba ta wzrosła do 166.

Dyrektor Agoria w Brukseli, Brieuc Janssens, opisuje to jako „niepokojący trend, który należy pilnie powstrzymać”. Podkreślił przy tym znaczenie posiadania silnego i zróżnicowanego ekosystemu ICT w Brukseli z małymi, średnimi i dużymi firmami.

Janssens zauważa, że chociaż powstaje wiele firm cyfrowych, a sektor ICT w Brukseli jest nadal obiecujący, zbyt wiele firm odchodzi, gdy zaczynają się rozwijać. „Rozczarowujące jest to, że tak wiele obiecujących firm opuszcza Brukselę, zwłaszcza tych, które szybko się rozwijają, tworzą miejsca pracy i zapewniają wartość dodaną” – wyjaśnia Janssens.

Według niego, trend ten można wyjaśnić powtarzającymi się problemami, takimi jak opodatkowanie, mobilność, wyzwania związane z rekrutacją i obawy dotyczące bezpieczeństwa. Janssens wzywa kolejny rząd do zajęcia się tymi wyzwaniami, przyciągnięcia istniejących firm, udzielenia pomocy start-upom oraz do poprawienia klimatu biznesowego.

22.02.2025 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)