Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia, Antwerpia: Kolejne niemowlę pozostawione w „oknie życia”
Polska: Karty szczepień pod lupą sanepidu. Nie jest z nami tak źle
Temat dnia: Trzy osoby zamordowane w Roeselare. Obława zakończona
Polska: Na razie nie będzie ograniczeń w sprzedaży alkoholu na stacjach paliw
Belgia: Tragedia podczas „Niedzieli bez samochodu". Nie żyje 10-latka
Polska: Dlaczego ludzie zostają influencerami? Pierwsze takie badanie w Polsce
Flandria: Wiemy za mało o technikach pierwszej pomocy
Polska: Kryzys zaufania. Polacy pokazali sądom czerwoną kartkę
Belgia: W Parlamencie Europejskim wystawa o waleczności Ukrainy
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (poniedziałek, 22 września 2025, www.PRACA.BE)
Klaudia

Klaudia

Website URL:

Niemcy: Imigranci nie do zastąpienia w tych sektorach

Jak podaje Federalny Urząd Statystyczny, imigranci są niezbędni na niemieckim rynku pracy.

Imigranci są niezastąpieni m.in. na budowach, w przemyśle spożywczym, restauracjach czy lokalnym transporcie publicznym. Wiele obszarów niemieckiej gospodarki nie mogłoby funkcjonować bez imigrantów – wynika z analizy przeprowadzonej przez Urząd Statystyczny.

2 na 3 pracowników (67%) branży robót wykończeniowych i montażu płyt kartonowo-gipsowych pochodzi z rodzin imigranckich. W produkcji żywności odsetek ten wynosi 51%. Kafelkarze, kierowcy autobusów i ciężarówek oraz pracownicy obsługi w branży gastronomicznej również mają bardzo często obce pochodzenie.

W całej gospodarce niemieckiej ponad 1/4 (26%) pracowników ma pochodzenie migracyjne. Ponadprzeciętny odsetek występuje również w przetwórstwie mięsnym (42%), sprzedaży żywności (41%), wśród kierowców w transporcie towarowym (37%), opiece nad osobami starszymi (31%), budownictwie metalowym i elektrotechnice (po 30%). Według Federalnej Agencji Pracy, są to „zawody deficytowe”.

Z kolei stosunkowo niewielu imigrantów pracuje w administracji publicznej (10%), ubezpieczeniach (13%) lub usługach finansowych (15%), a także w przedszkolach i szkołach (17%).


2.03.2025 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

Niemcy: Żydowscy studenci czują się zagrożeni

Od czasu ataku terrorystycznego Hamasu na Izrael i odwetu Izraela, którego ofiarą padli mieszkańcy Strefy Gazy, zmieniła się atmosfera na niemieckich uczelniach – wynika z raportu organizacji żydowskich.

Jak wynika z „Raportu o antysemityzmie na niemieckich uczelniach”, który przedstawiły Niemiecka Unia Studentów Żydowskich (JSUD) oraz Amerykański Komitet Żydowski (AJC) w Berlinie, wielu żydowskich studentów nie czuje się już bezpiecznie na niemieckich uczelniach.

Według dyrektora AJC, Remko Leemhuisa, od 7 października 2023 roku na uniwersytetach można było zaobserwować eksplozję antysemickich incydentów. Problem ten dotyczy uczelni w całym kraju oraz dotyka nie tylko żydowskich studentek i studentów, ale także żydowskich pracowników akademickich.

Wielu żydowskich studentów przez długi czas unikało uczelni. Raport przytacza dane Centrum Badawczo-Informacyjnego ds. Antysemityzmu (RIAS), według których liczba antysemickich incydentów na uczelniach wzrosła z 23 w 2022 roku do 151 w roku kolejnym.

Prezeska JSUD, Hanna Veiler, powiedziała, że w pierwszych miesiącach po dniu 7 października 2023 roku żydowscy studenci przychodzili na uczelnię tylko wtedy, gdy było to naprawdę konieczne. „Oznacza to również, że studenci nie brali już udziału w codziennym życiu uniwersyteckim. Wielu z nich z trudem znosiło siedzenie na wykładach” - dodała Veiler.

Przedstawiciele żydowskich organizacji studenckich apelują o powołanie dla żydowskich studentów osób kontaktowych, takich jak pełnomocnicy ds. walki z antysemityzmem oraz wzywają do konsekwentnego ścigania przestępstw antysemickich.


1.03.2025 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

Niemcy: Aktywiści biorą odpowiedzialność za podpalenie placu budowy

Policja w Niemczech prowadzi dochodzenie w sprawie domniemanego podpalenia placu budowy w Berlinie. Odpowiedzialność za czyn wzięli na siebie aktywiści.

Niemiecka policja poinformowała o prowadzeniu śledztwa w sprawie „domniemanego” podpalenia placu budowy w Berlinie, do którego rzekomo przyznali się aktywiści protestujący przeciwko rozbudowie fabryki Tesli.

Wczesnym rankiem we wtorek, 25 lutego, „zgłoszono kilka pożarów” na terenie wschodnioberlińskiej dzielnicy Marzahn, w wyniku których „uszkodzone zostały dźwigi budowlane i kable sygnałowe Deutsche Bahn” – poinformowała berlińska policja w oświadczeniu.

„Podczas gaszenia pożaru ruch tramwajowy i samochodowy na Landsberger Allee został ograniczony na godzinę lub dłużej. W obecnej sytuacji śledczy zakładają podpalenie o podłożu politycznym, które jest przedmiotem dochodzenia”.

Jak podają niemieckie media, skrajnie lewicowa grupa opublikowała na stronie internetowej anonimowy list, w którym przyznała się do ataku. Grupa podała, że firma budowlana Strabag, która zarządza zakładem, brała udział w rozbudowie fabryki należącej do producenta samochodów elektrycznych Tesla w Grünheide, gminie w Brandenburgii, około 30 kilometrów na południowy wschód od stolicy Niemiec.

Grupa twierdziła, że firma buduje plac towarowy na terenie fabryki Tesli, którym zarządzać ma państwowy operator kolejowy Deutsche Bahn, i że w ramach tego projektu planowane jest wycięcie dużych połaci lasów.


28.02.2025 Niedziela.BE // fot. Aerovista Luchtfotografie / Shutterstock.com

(kk)

Belgia: Pracownicy BNP Paribas Fortis planują strajk

Kilka związków zawodowych reprezentujących pracowników banku BNP Paribas Fortis złożyło w tym tygodniu wspólne zawiadomienie o strajku w odpowiedzi na plany francuskiego banku dotyczące przeniesienia części działalności związanej z obsługą klienta.

Ogłoszenie o strajku będzie obowiązywać od 28 lutego do 1 stycznia 2026 roku. Pracownicy sprzeciwiają się planom outsourcingu personelu i i przeniesienia działań „centrum obsługi klienta” do belgijskiego oddziału Accenture. Ponad 600 pełnoetatowych pracowników banku zostanie dotkniętych tą decyzją, a wiele zadań administracyjnych banku zostanie przeniesionych do międzynarodowej firmy świadczącej profesjonalne usługi.

Związki zawodowe zareagowały na plany ze złością, opisując je jako „ukrytą restrukturyzację”. Centrum obsługi odpowiada za ochronę przed praniem brudnych pieniędzy i monitorowanie portfela kredytowego banku.

„Wkrótce zaczniemy organizować akcję strajkową” – w rozmowie z Le Soir powiedziała Muriel Montignies, współprzewodnicząca komitetu związku zawodowego CNE.

BNP Paribas Fortis twierdzi, że wiele usług centrum zostanie przeniesionych na platformę informatyczną opracowaną przez Accenture, która będzie zarządzać wieloma zadaniami banku za pomocą sztucznej inteligencji, robotyki i innych narzędzi do zarządzania przepływem pracy. Accenture już zarządza obsługą klienta w 28 innych europejskich bankach.


27.02.2025 Niedziela.BE // fot. OleksSH / Shutterstock.com

(kk)

Subscribe to this RSS feed