Pilot zginął po tym, jak jego mały samolot rozbił się w ogrodzie przy budynku mieszkalnym w Plettenbergu w Nadrenii Północnej-Westfalii w Niemczech. Tożsamość mężczyzny nie została jeszcze ustalona.

Policja poinformowała we wtorek, 4 marca, że w katastrofie małego samolotu w regionie Sauerland w zachodnich Niemczech zginął mężczyzna.

Z oświadczenia policji wynika, że samolot rozbił się w ogrodzie przy budynku mieszkalnym w miejscowości Plettenberg w zachodnim kraju związkowym Nadrenia Północna-Westfalia około godziny 16:40 czasu lokalnego.

Tożsamość mężczyzny nie została jeszcze ustalona. Wiadomo jedynie, że był pilotem samolotu. Niemiecka agencja prasowa DPA, cytując rzecznika prasowego policji, stwierdziła, że samolot był jednosilnikowym samolotem śmigłowym.

Nie jest znana przyczyna wypadku.

5.03.2025 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

Wideo na TikToku pokazujące, jak ruchome schody na stacji Gent-Sint-Pieters prowadzą na przepełniony peron i powodują chaos, zostało masowo udostępnione. Klip wywołał sporą reakcję w mediach społecznościowych.

Od czasu publikacji film został obejrzany ponad 53 mln razy. Wywołał też wiele szokujących reakcji. Pokazuje, jak schody ruchome prowadzą na zatłoczony peron, co prowadzi do chaosu – ludzie nie mogą zejść z ruchomych schodów, które pozostają w ruchu.

Sytuacja miała miejsce w miniony piątek, 28 lutego. „W piątek trwał strajk i obowiązywał alternatywny rozkład jazdy, więc było mniej pociągów niż zwykle” — wyjaśnia rzecznik NMBS, Bart Crols. Dlatego peron był zatłoczony.

To samo stwierdził Sam Tanghe, student dziennikarstwa, który nakręcił viralowy filmik. „Ostatni pociąg odjeżdżał o 13:20. Następny o 16:20. Wszyscy chcieli wsiąść do tego o 13:00. Często jeżdżę pociągiem, ale nigdy nie doświadczyłem takiego tłoku” – wyjaśnia.

Żaden z jego filmów nie zdobył też tak wielu wyświetleń. „Nigdy nie spodziewałem się tylu widzów. W pewnym momencie nie mogłem nawet korzystać z TikToka, ponieważ otrzymywałem tak wiele powiadomień”.

Warto wiedzieć, że wszystkie ruchome schody są wyposażone w przyciski awaryjnego zatrzymania. Również te w Gent-Sint-Pieters. „Na górze i dole schodów ruchomych znajdują się dwa przyciski, których można użyć w nagłych wypadkach, aby natychmiast zatrzymać schody ruchome. Czerwone znaki wskazujące przyciski zatrzymania awaryjnego wyglądają jak dwa czerwone znaki stop” – wyjaśnia Crols.

Filmik można zobaczyć: TUTAJ

6.03.2025 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

System „Nutri-Score”, który ocenia, jak zdrowe są produkty, będzie dostępny dla wszystkich produktów w holenderskiej sieci supermarketów Albert Heijn. Jednak etykiety nie pojawią się na produktach sprzedawanych w belgijskich lokalizacjach sieci.

Sieć Albert Heijn przyznała, że system ocen pomaga klientom dokonywać zdrowszych wyborów. Wcześniej stosowano etykiety tylko do produktów marek własnych, ale teraz zostaną rozszerzone na wszystkie produkty. System zostanie wdrożony za pośrednictwem elektronicznych metek cenowych w sklepach.

Jednak według rzeczniczki sieci, Ann Maes, sklepy Albert Heijn w Belgii nie będą miały Nutri-Score wyświetlanego na elektronicznych etykietach. Nie podano konkretnego powodu.

Nutri-Score to logo, które dostarcza informacji o wartości odżywczej. Udział w systemie jest dobrowolny, a producenci nie są zobowiązani do jego stosowania.

Organizacja konsumencka Testachats wyraziła rozczarowanie, że sieć nie wdroży systemu w Belgii. „Szkoda. Jesteśmy wielkimi fanami Nutri-Score. To łatwe narzędzie dla konsumentów” – stwierdzili przedstawiciele organizacji.

7.03.2025 Niedziela.BE // fot. Lars Fortuin / Shutterstock.com

(kk)

Dom aukcyjny Christie's spodziewa się milionowej sprzedaży na aukcji w Londynie w środę, 5 marca, kiedy wystawione na sprzedaż zostaną trzy obrazy belgijskiego pioniera surrealizmu, Paula Delvaux.

Trzy arcydzieła – „Les belles de nuit” (1936; szacunkowa wartość: 600 000–1,2 mln euro), „La ville endormie” (1938; wartość: 1,45–2,2 mln euro) i „Nuit de Noël” (1956; wartość: 1,2–2,4 mln euro) – uosabiają charakterystyczną dla Delvaux mieszankę liryzmu i melancholii.

Trzy dzieła spędziły ponad 30 lat w magazynie Christie's w Londynie, widziane tylko przez anonimowego właściciela, który zmarł w zeszłym roku. „Był całkowicie zafascynowany Delvaux i tylko Delvaux” — mówi Olivier Camu, zastępca przewodniczącego Christie's. „Od czasu do czasu przychodził i odwiedzał obrazy, spędzał dużo czasu oglądając je i rozmawiając ze mną, a potem odchodził szczęśliwy i później wracał”.

Sprzedaż odbywa się na zakończenie obchodów stulecia surrealizmu. Pierwszy surrealistyczny manifest André Bretona został opublikowany jesienią 1924 roku. Wszystkie trzy dzieła nie były prezentowane na wystawach muzealnych od lat 70. XX wieku.

„Obrazy ochodzą z najlepszych lat jego twórczości i stanowią świadectwo jego trwałego dziedzictwa w ruchu surrealistycznym” – mówi Camu.

6.03.2025 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)