Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Pociągi między Ottignies i Brukselą-Schuman zawieszone do 5 maja
Polska: Bon turystyczny okazał się hitem. Będzie druga tura
Belgia: Po 20 piwach za kierownicą... Sędzia „pod wrażeniem”
Polska: E-hulajnogi opanowały Polskę. Jest ofiara śmiertelna tej mody
Od jutra znaczne utrudnienia na E40 w kierunku Brukseli!
Polska: Jak się przygotować na blackout? Zapoznaj się z instrukcją
Temat dnia: Belgia sparaliżowana przez ogólnokrajowy strajk!
Polska: Jak majówka, to w lesie na grzybach. O tym trzeba pamiętać
Słowa dnia: Opslagplaats, opslagruimte
Belgia: Tragedia przy parkingu. Życie motocyklisty zagrożone
Redakcja

Redakcja

Website URL:

Belgia, biznes: Ponad 8 tys. bankructw w tym roku

W okresie od 14 do 20 listopada (czyli w 46. tygodniu 2022 r.) w Belgii zbankrutowały 142 firmy – poinformował Belgijski Urząd Statystyczny Statbel.


W sumie w pierwszych 46 tygodniach 2022 r. zbankrutowało ponad 8,1 tys firm. To aż o 46% więcej upadłości niż w tym samym okresie 2021 r. i o 27% więcej niż w 2020 r., ale o 12% mniej niż w 2019 r. W ubiegłym roku w Belgii w tym czasie zbankrutowało około 5,5 tys. przedsiębiorstw, w 2020 r. – 6,4 tys., a w 2019 r. – prawie 9,2 tys.


W 2021 r. obostrzenia wprowadzone w związku z pandemią nie doprowadziły, jak się obawiano, do fali upadłości. Wręcz przeciwnie, było ich dużo mniej niż przed pojawieniem się COVID-19. Był to przede wszystkim skutek rządowych tarcz antykryzysowych, które uchroniły wiele firm przed bankructwem.



Od kilku miesięcy sytuacja jest już inna, a liczba bankructw jest większa niż w 2021 r. Pomoc w ramach tarcz antykryzysowych się skończyła, a część przedsiębiorstw po ograniczeniu tego wsparcia nie jest w stanie utrzymać się na rynku. Także kryzys energetyczny, wysoka inflacja i kiepskie nastroje konsumentów nie pomagają.

W sumie w wyniku bankructw ogłoszonych w Belgii w pierwszych 46 tygodniach tego roku zlikwidowano już ponad 19,6 tys. miejsc pracy – poinformowało biuro Statbel. To o 30% więcej niż w tym samym okresie 2021 r., ale o 4% mniej niż w 2020 r. i o 20% mniej niż w 2019 r.

23.11.2022 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.
 
(łk)

 

  • Published in Biznes
  • 0

Polska: Za rok nie wybierzemy swojego burmistrza. Prezydent podpisał ustawę

W 2023 roku nie będzie wyborów samorządowych. Andrzej Duda podpisał przygotowaną przez PiS ustawę i tym samym zrealizował plan Kaczyńskiego.

21 października 2018 roku była niedziela. Tego dnia Polacy poszli do urn i wybrali radnych samorządów, wójtów, burmistrzów i prezydentów miast. W miejscowościach, gdzie to głosowanie nie przyniosło ostatecznego rozwiązania, ponowne głosowanie odbyło się 4 listopada. Dlatego teraz wielu samorządowców świętuje kolejny rok swojej kadencji.

Teraz mieli się przygotowywać do kolejnych wyborów, bo zgodnie z przepisami i kalendarzem wyborczym, nowe samorządy mieliśmy wybrać za rok.

Obóz rządzący wpadł w panikę

Jakiś czas temu wśród polityków PiS pojawił się jednak pomysł, żeby tak się nie stało. Zaczęło być głośno o tym, że PiS chce przesunąć termin wyborów.

Politycy uznali, że nie powinno się głosować jesienią 2023 roku, tylko na wiosnę 2024.

Dlaczego? Otóż w 2023 mają się także odbyć wybory parlamentarne. PiS uznał, że ich termin jest za mocno zbliżony do terminu wyborów samorządowych.

Politycy mówili, że będzie trudno zorganizować dwa głosowania w tak krótkim czasie. Że lepiej wydłużyć kadencję obecnych władz samorządowych.

– Obóz rządzący wpadł w panikę w związku z efektami swojego własnego błędu sprzed 5 lat. PiS podjął decyzję, żeby zmienić wątpliwe rozwiązanie na rozwiązanie jeszcze gorsze. Przesunięcie wyborów na kwiecień 2024 r. jest dla partii rządzącej bardzo dużym niebezpieczeństwem. Dla obywateli jest to dodatkowe źródło problemów i komplikacji, bo nie rozwiązuje problemów wywołanych przez wydłużenie kadencji do 5 lat – powiedział kilka dni temu prof. Jarosław Flis, socjolog z Uniwersytetu Jagiellońskiego.

I dodał: – To zamyka też drogę do tego, żeby rozwiązać ten problem najprościej, czyli przesunąć wybory sejmowe na czerwiec przyszłego roku, żeby odstęp pomiędzy wyborami samorządowymi i sejmowymi wypadł w wakacje. PiS wystraszył się i zrobił głupotę.

Duda poparł PiS

Krytycy decyzji PiS mówili wcześniej, że żadnego problemu z organizacją 2 glosowań nie będzie. Że można zachować między nimi ustawowy termin 6 tygodni. Ale to polityków nie przekonało. Nie przekonało to także prezydenta Andrzeja Dudy, który właśnie podpisał ustawę wydłużającą kadencję samorządową. Do 30 kwietnia 2024 roku.

– Potrzeba tej zmiany wynika z faktu, iż w związku z wejściem w życie ustawy z dnia 11 stycznia 2018 r., która wydłużyła kadencję organów jednostek samorządu terytorialnego z 4 do 5 lat, doszło do skumulowania dat wyborów parlamentarnych i samorządowych w 2023 r. – tłumaczy Kancelaria Prezydenta. I dodaje, że ustawa ma charakter epizodyczny. Oznacza to, że jej przepisy wprowadzają wyłącznie czasowe odstępstwo od uregulowanej już kwestii.

Kiedy zatem odbędą się wybory samorządowe?

Dokładny termin wskaże premier, ale głosowanie możliwe jest:

31 marca,
7 kwietnia,
14 kwietnia,
21 kwietnia.


24.11.2022 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. iStock

(sl)

 

  • Published in Polska
  • 0

Polska: Policja przeszukuje okolice strasznej zbrodni. Szuka ciała podejrzanego Jacka Jaworka [VIDEO]

Jacek Jaworek wciąż jest najbardziej poszukiwanym przestępcą w Polsce. Tymczasem służby wróciły na miejsce zbrodni.

Może mieszkać gdzieś w Polsce. Mógł wyjechać za granicę. Może używać innej tożsamości i wyglądać inaczej. Może też nie żyć. Nie wiadomo, co się dzieje z Jackiem Jaworkiem – najbardziej poszukiwanym przestępcą w Polsce, za którego wyznaczono 20 tys. zł nagrody.

Jacek Jaworek jest podejrzewany o potrójne zabójstwo. Wszystko wskazuje, że to on 10 lipca 2021 r. we wsi Borowce koło Częstochowy zabił swojego brata, jego żonę i nastoletniego syna. Młodszy przeżył, bo schował się za kanapą. Sprawca oddał 10 strzałów z broni o kalibrze 7,65 mm. Po tym zajściu Jacek Jaworek zapadł się pod ziemię.

Osoby mające jakiekolwiek informacje o miejscu pobytu poszukiwanego proszone są o kontakt z Wydziałem Kryminalnym KWP w Katowicach, tel. 798 031 306, Komendą Miejską Policji w Częstochowie, tel. 47 858 1255, albo z najbliższą jednostką Policji, tel. alarmowy 112.

Teraz służby wróciły na miejsce zbrodni

i szukają ciała Jaworka. – Na terenie leśnym w Borowcach kilkuset policjantów ze Śląska i innych województw, wspieranych przez ratowników GOPR, żołnierzy WOT, mundurowych Straży Leśnej oraz strażaków OSP, rozpoczęło poszukiwania ciała Jacka Jaworka. Śmierć mężczyzny w terenie leśnym w okolicy miejsca, gdzie doszło do potrójnego zabójstwa, to jedna z hipotez brana pod uwagę przez śledczych. Jednocześnie w dalszym ciągu Jacek Jaworek jest poszukiwany listem gończym oraz na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania – informuje policja.

Akcja jest trudna, bo teren jest duży (kilka kilometrów kwadratowych). Dodatkowo jest to teren leśny, przez który w ubiegłym roku przeszła trąba powietrzna, która powaliła wiele drzew. Do wielu miejsc jest trudno się dostać.

Nagranie z poszukiwań

– Obecnie, dzięki wielu miesiącom pracy leśników, którzy systematycznie usuwali powalone konary oraz potężne i splątane korzenie, dostęp do terenu został częściowo przywrócony. Policjanci zdecydowali się to wykorzystać i zorganizowali szeroko zakrojoną akcję poszukiwawczą. W działaniach wykorzystywany jest specjalistyczny sprzęt poszukiwawczy, m.in. drony, trackery GPS i quady. W kolejnych dniach na miejsce zjadą policyjni przewodnicy z psami tropiącymi – podaje policja.

Link do filmu: TUTAJ


23.11.2022 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. policja

(sl)

 

  • Published in Polska
  • 0

Polska: Policja dronem zagląda do samochodów i wlepia mandaty [VIDEO]

Taką metodą działania pochwaliła się jedna z jednostek policji. Kierowcy są namierzani nawet, kiedy stoją na światłach.

Tego jeszcze nie było. Chociaż policja używa dronów od dawna, to raczej nie chwali się tym, jak namierza jadących kierowców za szybko czy nieprawidłowo wyprzedzających inne pojazdy.

Drony śledzą także pieszych i rowerzystów. Obserwują, jak przechodzą (przejeżdżają) przez jezdnię. Oko kamery rejestruje też, czy pieszy – idąc po zebrze – nie gapi się w smartfon. Za co – przypomnijmy – grozi 300 zł mandatu.

Jak to działa?

Dron lata wysoko nad drogami i ulicami i nagrywa wykroczenia. Na ziemi znajduje się operator drona, który widzi wszystko na monitorze. Daje znać o wykroczeniu patrolowi znajdującemu się w pobliżu. Ten już wie, które auto ma zatrzymać do kontroli. Kierowcy nie kryją zaskoczenia, bo nie zdają sobie sprawy, że kilka kilometrów wcześniej zostali nagrani.

Nowym sposobem użycia dronów pochwalili się właśnie policjanci z Piaseczna.

Policja wystawiła 13 mandatów

„Kierującemu zabrania się korzystania podczas jazdy z telefonu wymagającego trzymania słuchawki lub mikrofonu w ręku” – ten przepis zna większość kierujących, jednak z jego stosowaniem wiele osób niestety poważny problem.

Obecnie kara za to wykroczenie to mandat karny w wysokości 500 złotych i 12 punktów karnych. Nie to jest jednak najważniejsze. Rozmowa przez telefon, pisanie sms-ów lub przeglądanie mediów społecznościowych w trakcie jazdy mogą doprowadzić do niebezpiecznego zdarzenia drogowego – informują i uczulają kierowców mundurowi.

I w tej akcji chodzi właśnie o korzystanie z telefonów. Za pomocą drona policjanci zaglądają do wnętrza samochodów i nagrywają kierowców z komórkami w dłoniach. Słowem, na gorącym uczynku.

– Żeby zwrócić uwagę kierujących na ten problem w ostatnich dniach policjanci piaseczyńskiej drogówki przeprowadzili działania przy użyciu dronów.

We współpracy z SRS (Służba Ratownictwa Specjalistycznego) w akcji wykorzystany został dron z zoomem pozwalającym na dokładną obserwację zachowań kierujących, którzy – jak się okazało – bardzo często korzystają z telefonów komórkowych, szczególnie stojąc w korku – dodaje policja.

Film znajduje się w tym miejscu.

A to nic innego jak namierzanie kierowców, którzy używają smartfona, nawet kiedy samchód nie jest w ruchu. Kiedy auto stoi i czeka na zmianę świateł na skrzyżowaniu, lub gdy stoi w korku.

– A przypomnijmy, że oczekiwanie na zmianę światła na sygnalizatorze czy też zator uliczny to wciąż sytuacje, kiedy pojazd znajduje się w ruchu – zatrzymanie wynikające z warunków ruchu – a kierujący nie może zajmować swojej uwagi czym inny niż prowadzenie pojazdu. Wszyscy popełniający wykroczenia musieli liczyć się z poważnymi konsekwencjami. Funkcjonariusze nałożyli tego dnia 13 mandatów – podsumowuje policja.

24.11.2022 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. policja

(sl)

 

  • Published in Polska
  • 0
Subscribe to this RSS feed