Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia: 75-letni mieszkaniec domu opieki zabił 94-latka!
Polska: Członek RPP proponuje: Wprowadźmy podatek wojenny
Temat dnia: W Brukseli najmniej samochodów! Powód?
Polska: Bon senioralny 2026. Pieniądze mają pomóc seniorowi i jego rodzinie
Belgia: Uwaga! Duże utrudnienia na autostradzie E17
Polska: Kryzys w Czystym Powietrzu. Dramatyczny spadek zainteresowania
Belgia: Uwaga na silny wiatr! Obowiązuje kod żółty
Polska: Na skrzyżowaniu wiary i świeckości. Sekularyzacja przyspiesza
Belgia: Nie będzie bramek na dworcach kolejowych!
Belgia: Eksport broni z Walonii gwałtownie spadł!
Redakcja

Redakcja

Wielkanocne jaja spustoszą nasze kieszenie?

Tegoroczna Wielkanoc będzie wyjątkowo droga. Jednym z powodów jest wojna w Ukrainie, która ma znaczący wpływ na bardzo wysokie ceny jajek. 

Krajowa Izba Producentów Drobiu i Pasz alarmuje, że ceny skupu jaj spożywczych wzrosły już o około. 23 proc. Jej analitycy przewidują, że w najbliższym czasie należy się spodziewać kolejnych wzrostów cen.



- Na razie widać je przede wszystkim w hurcie. Spodziewamy się jednak, że ta sytuacja przełoży się wkrótce na handel detaliczny, czyli sklepy. Kontrakty na dostawy po wynegocjowanych wcześniej cenach są nie do utrzymania choćby ze względu na skokowy wzrost kosztów spowodowany drożejącymi paszami, które odpowiadają za 60 do 70 procent ogółu drobiarskich wydatków – wyjaśnia Katarzyna Gawrońska, dyrektorka Krajowej Izby Producentów Drobiu i Pasz.



Według KIPDiP Rosja i Ukraina odpowiadają za niespełna 30 proc. światowego eksportu pszenicy. Trwający obecnie konflikt zbrojny pomiędzy tymi krajami oraz sankcje powodują bezpośredni wpływ na zmniejszenie podaży drobiu i jaj. Eksperci wskazują, że nie bez znaczenia jest tu również pora roku, kiedy obserwowane są podwyżki cen tych produktów. Mianem „mieszanki wybuchowej” określają również inne, niesprzyjające czynniki, takie jak odbudowa po pandemii branży hotelarskiej i gastronomicznej. Odnotowywane są również wyjątkowe skoki w cenach drobiu i jaj.



- Ceny nie tylko dynamicznie rosną, ale potrafią się zmieniać co kilka godzin. Bywa, że wartość produktów drobiarskich rośnie między porankiem a popołudniem tego samego dnia – podkreśla Katarzyna Gawrońska.

KIPDiP zauważa też, że rośnie atrakcyjność polskiego rynku na rynku zagranicznym. W tym przypadku czynnikiem sprzyjającym jest też niska wartość złotego. Może to jednak wywołać niepożądany efekt na rodzimym rynku.



- Jeśli nie dojdzie do przesilenia, to za kilka tygodni może być tak, że polskie sklepy będą miały kłopot z zaopatrzeniem się w jaja i mięso drobiowe – uważa szefowa izby.

Czy wysokie ceny jajek wpłyną na naszą wielkanocną tradycję, której symbolem są jajka? Zapytaliśmy o to naszych czytelników.

- Nie tylko jajka podrożały. Jako matka trójki dzieci widzę skutki drożyzny niemal na każdym paragonie. Zwykłe, codzienne zakupy muszą być teraz przemyślane i przeliczone. Ale nie zrezygnuję z pisanek, bo wiem, ile radości przynoszą co roku moim maluchom. Te święta i tak odbiją się na naszych portfelach, dlatego sama rezygnacja z jajek niewiele tu zmieni - mówi pani Marta, mama trójki chłopców.

Innego zdania jest pani Anna, która prowadzi jednoosobowe gospodarstwo. - Ceny - jak dla mnie - są gigantyczne. Drogi chleb, drogie utrzymanie mieszkania, drogie paliwo. Niestety czasy, jakie teraz mamy, zmusiły mnie do oszczędzania. Wielkanoc też będzie bardzo symboliczna. Jajka wsadzę tylko do koszyczka, ale na pewno nie będę kupować ich do malowania pisanek – zapewnia.

- Jak znam Polaków, to choćby nie wiem, ile te jajka by kosztowały, to i tak je kupią, bo taka jest tradycja. I tyle - komentuje pan Marek. - A po świętach zacznie się drożyźniany lament i domaganie się rekompensaty za to, że tyle wydaliśmy na Wielkanoc. Rządząca partia pomyśli, oczywiście, jak to zrekompensować i zrekompensuje. A potem będą następne święta...

16.03.2022 Niedziela.BE // Bron: News4Media // fot. iStock

(em)

 

Dwaj belgijscy żołnierze dołączyli do ukraińskiej armii. „To nielegalne”

Dwóch żołnierzy belgijskich sił zbrojnych opuściło Belgię, aby dołączyć do ukraińskiej armii. Belgijskie Ministerstwo Obrony Narodowej poinformowało, że jeden z żołnierzy podał się do dymisji, zaś drugi zostanie zwolniony.

Jeden z żołnierzy zasygnalizował swoje zamiary przed wyjazdem. Departament Obrony Narodowej próbował odwieść go od tego pomysłu, ale się nie udało. Żołnierz złożył rezygnację jeszcze przed wyjazdem na Ukrainę.

Drugi z mężczyzn wyjechał bez wcześniejszej rezygnacji. „Tym samym jest nielegalnie nieobecny” – poinformował rzecznik ministerstwa, Cédric Maes. „Po 21 dniach można sporządzić dekret królewski zwalniający żołnierza ze skutkiem natychmiastowym. Żołnierz złożył przysięgę, której obecnie nie dotrzymuje” - dodał Maes.

Żołnierz podczas swojej nieobecności nie otrzyma wynagrodzenia. Wcześniej belgijska armia ostrzegała, że takie działania są niedozwolone i jest to „przykład niesubordynacji”. Nie wiadomo, czy żołnierze zostaną oskarżeni.

16.03.2022 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

 

Belgia: Ilu ludzi mieszka w Antwerpii?

W 2021 r. w mieście Antwerpia mieszkało około 529 tys. ludzi. Teoretycznie to Antwerpia, a nie Bruksela, jest największym miastem Belgii.

W mieście Bruksela mieszka bowiem oficjalnie jedynie 187 tys. ludzi. Gmina Bruksela tworzy jednak z 18 innymi zurbanizowanymi gminami Region Stołeczny Brukseli. A ten liczy już 1,2 mln mieszkańców, czyli ponad dwa razy więcej niż Antwerpia.

Gmina Antwerpia jest więc na papierze faktycznie większa niż gmina Bruksela, ale w praktyce zespół miejski Brukseli jest wyraźnie większy niż zespół miejski Antwerpii.

Miasto Antwerpia jest największym miastem Flandrii, a więc północnej, niderlandzkojęzycznej części kraju. Belgia składa się z trzech głównych regionów: oprócz Flandrii i wspomnianego już dwujęzycznego Regionu Stołecznego Brukseli mamy tu także Walonię, a więc południową, francuskojęzyczną część kraju.

Antwerpia jest też stolicą prowincji o tej samej nazwie. Prowincja Antwerpia jest największą z belgijskich prowincji. Liczy prawie 1,9 mln mieszkańców. Belgia ma 10 prowincji i do tego Region Stołeczny Brukseli (nie jest on częścią żadnej z prowincji i nie ma też statusu osobnej prowincji).

Obecnie miasto Antwerpia dzieli się administracyjnie na dziewięć dzielnic (dystryktów). Największym jest centralny dystrykt Antwerpia, liczący 191 tys. mieszkańców. Pozostałe dzielnice to Deurne, Berchem, Borgerhout, Hoboken, Merksem, Wilrijk, Ekeren oraz Berendrecht-Zandvliet-Lillo.

20.03.2022 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

 

Belgia: Ilu ludzi mieszka w Brukseli?

W Regionie Stołecznym Brukseli mieszka około 1,2 mln ludzi. Bruksela jest tylko jedną z 19 gmin tworzących ten region.

Belgia ma dosyć nietypowy podział administracyjny. Cały kraj dzieli się na trzy główne regiony: Flandrię, Walonię i Region Stołeczny Brukseli. Flandria to północna, niderlandzkojęzyczna część Belgii, a Walonia to część południowa i francuskojęzyczna.

Region Stołeczny Brukseli jest oficjalnie dwujęzyczny, choć dominuje tu francuski. Największą gminą tworzącą ten region jest miasto Bruksela. Jak na stolicę kraju liczącego około 11 mln mieszkańców, samo miasto Bruksela ma niewielką populację, bo około 187 tys. mieszkańców.

Także pozostałych 18 gmin tworzących Region Stołeczny Brukseli ma jednak miejski charakter. Można więc uznać cały ten region za jeden wielki zespół miejski, liczący w sumie 1,2 mln mieszkańców.

Jeśli ktoś więc zapyta, ilu mieszkańców ma Bruksela, to trudno udzielić prostej, jednoznacznej odpowiedzi. Teoretycznie samo miasto Bruksela ma jedynie 187 tys. mieszkańców, ale w praktyce za Brukselę można uznać cały Region Stołeczny Brukseli, liczący w sumie około 1,2 mln ludzi.

Inne duże gminy wchodzące w skład Regionu Stołecznego Brukseli to Schaarbeek, Anderlecht, Molenbeek-Saint-Jean, Ixelles, Uccle i Woluwe-Saint-Lambert.

19.03.2022 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Subscribe to this RSS feed