Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia: Oni wybiorą nowego papieża. Ilu Belgów?
Polska: Matura i korepetycje. Już warto zapisać dziecko na lekcje
Belgia: 54-latek ofiarą fatalnej bójki w Chimay
Polska: Stare telefony i tablety do wymiany. Sieć 3G przestaje działać
Belgia: Eskalacja bójki w Antwerpii. 4 osoby zranione nożem!
Polska: Pieniądze na mały i wielki sport. Tak Tusk chce zmienić finansowanie ze spółek
Temat dnia: Belgia ma problem. Dług publiczny wciąż olbrzymi
Polska: Listonosz nie przyszedł z listem, bo mu się nie chciało. A my mamy problem
Słowo dnia: Kardinalen
Belgia: Strzelanina w Brukseli. Jedna osoba ciężko ranna
Lukasz

Lukasz

Website URL:

Belgia, Flandria: Transport publiczny podrożeje. I to bardzo

Kto często jeździ autobusami i tramwajami we Flandrii, ten musi się liczyć z tym, że od początku przyszłego miesiąca będzie go to kosztować dużo więcej niż obecnie.

Spółka De Lijn, odpowiedzialna za transport publiczny we Flandrii (czyli w północnej, niderlandzkojęzycznej części Belgii) podniesie 1 kwietnia ceny biletów średnio o 18% - przypomniał flamandzki dziennik „Het Laatste Nieuws”. I niestety nie jest to primaaprilisowy żart…

Cena standardowego biletu na pojedynczy przejazd wzrośnie np. z 2,50 euro do 3 euro, a bilet uprawniający do 10 przejazdów kosztować będzie już nie 17 euro, ale 21 euro. W przypadku biletu na 50 przejazdów cena pójdzie w górę o 15 euro, z 75 euro do 90 euro.

Również bilety czasowe podrożeją. Obecnie bilet dzienny kosztuje 7,50 euro. Od początku kwietnia będzie to już 9 euro. Także ulgowy bilet dzienny dla dzieci będzie droższy (4,50 euro zamiast dotychczasowego 4 euro).

Ludzie często podróżujący transportem publicznym, mogą kupić roczny abonament Omnipas. W przypadku pasażerów w wieku od 24 do 65 lat taki roczny bilet kosztuje obecnie 351 euro. Od 1 kwietnia jego cena będzie już dużo wyższa i wyniesie 416 euro, poinformował „Het Laatste Nieuws”.


27.03.2025 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Słowo dnia: Kleding

Niektórzy uwielbiają je kupować i już nie mieszczą im się w szafie, inni ich zakup uważają za przykrą konieczność… Kleding lub kleren to w języku niderlandzkim ubrania, ciuchy, szeroko rozumiana odzież.

Kleren to rzeczownik w liczbie mnogiej, a kleding w pojedynczej. Kleding jest rodzaju żeńskiego, więc łączy się z rodzajnikiem określonym de. Mówiąc więc o konkretnym ubraniu, powiemy de kleding.

Wymowę słowa kleding usłyszymy między innymi TUTAJ, a słowa kleren TUTAJ

Rodzajów ubrań jest mnóstwo. De jas to w niderlandzkim kurtka, płaszcz, de broek to spodnie, de jurk to sukienka, het shirt to koszulka (T-shirt), a de minirok to minispódniczka. Do odzieży zaliczamy też bieliznę (ondergoed), piżamę (pyjama) czy np. podomkę, szlafrok (kamerjas).

Ubranie może być schludne, porządne (nette kleding), czyste (schone kleren) czy ładne (mooie kleding). Ubierać się to kleren aandoen, a rozbierać się to kleren uittrekken.

Rzeczownik kledingkast oznacza szafę na ubrania, czyli garderobę (gerderobe). Innym synonimem tego słowa jest klerenkast (samo słowo kast to szafa).

Nowe ubrania możemy kupić w kledingzaak, czyli sklepie z ubraniami. Inne określenie to kledingwinkel albo modezaak. Niewielki, elegancki sklep z odzieżą to w niderlandzki boetik (czyli polski butik).

Więcej słów dnia


30.03.2025 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Belgia: Te zawody są zdominowane przez kobiety

W niektórych zawodach ponad 95% zatrudnionych to kobiety - wynika ze statystyk opublikowanych przez Belgijski Urząd Statystyczny Statbel.

Za „najbardziej kobiecy” zawód w Belgii (choć zapewne nie tylko tutaj…) uznać można zawód położnej. Aż 99% belgijskich położnych to kobiety!

Również w przedszkolach i salonach piękności dominują panie. Około 97% ludzi zatrudnionych w Belgii zajmujących się opieką nad przedszkolakami to kobiety. Podobny odsetek kobiet jest wśród pracowników salonów piękności.

Inne typowo „kobiece zajęcie” to w Belgii praca opiekunki domowej, np. osób starszych lub niepełnosprawnych. W tym zawodzie ponad 96% zatrudnionych to panie. Podobnie jest w przypadku sekretarek medycznych.

Jeśli chodzi o personel opiekuńczy w żłobkach, przedszkolach i podobnych placówkach oraz o opiekunki dziecięce, to kobiety stanowią około 94% zatrudnionych. W przypadku pomocy domowych i sprzątaczek jest to około 93%, a w przypadku audiologów i logopedów 91%.

Typowo kobiecym zawodem jest też sekretarka. W Belgii wśród osób wykonujących ten zawód panie stanowią 90%. Odsetek ten jest trochę niższy wśród psychologów (89%), asystentów nauczycieli (86%) oraz asystentek stomatologicznych i higienistek stomatologicznych (85%). Z kolei wśród pielęgniarek kobiety stanowią ponad 84% zatrudnionych.

Są też w Belgii zawody całkowicie zdominowane przez mężczyzn, w których panowie stanowią ponad 99% zatrudnionych, np. hydraulik, murarz czy kafelkarz.


6.04.2025 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Belgia: To „najbardziej męskie” zawody

Czy podział na „zawody męskie” i „zawody kobiece” wciąż jest aktualny? Dane opublikowane przez Belgijski Urząd Statystyczny Statbel pokazują, że przynajmniej w przypadku niektórych zawodów odpowiedź jest twierdząca.

W Belgii wciąż jest wiele zawodów całkowicie zdominowanych przez jedną z płci. Lista zawodów, w których mężczyźni stanowią co najmniej 98% wszystkich zatrudnionych jest długa i liczy około 20 pozycji.

„Najbardziej męskie” zawody w Belgii to między innymi hydraulik, kafelkarz, glazurnik, blacharz, instalator sprzętu elektrycznego, technik-elektronik, operator maszyn do robót ziemnych, operator dźwigu i podobnych urządzeń oraz murarz. W tych zawodach mężczyźni stanowią ponad 99% zatrudnionych!

Inne typowo męskie zawody, w których panowie stanowią około 98% zatrudnionych, to choćby mechanicy samochodowi, kierowcy ciężarówek, operatorzy wózków widłowych, tynkarze, cieśle i dekarze. Wśród maszynistów mężczyźni stanowią 97% zatrudnionych, wynika z danych opublikowanych na stronie internetowej Statbel.

W Belgii istnieją też zawody typowo kobiece. W położnictwie panie stanowią prawie 99% zatrudnionych, a w opiece nad przedszkolakami i w salonach piękności - około 97%. Także opieką domową (np. seniorów lub niepełnosprawnych) zajmują się przede wszystkim kobiety (ponad 96%).


4.04.2025 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Subscribe to this RSS feed