Konkurenci nakazali Lime, firmie zajmującej się wypożyczaniem rowerów i hulajnóg, „zaprzestanie działalności” w Brukseli po tym, jak Rada Stanu zakończyła zawieszenie egzekucji wobec firmy w mieście.

W 2023 roku władze Brukseli podjęły decyzję o ograniczeniu liczby działających na terenie Brukseli usług współdzielenia rowerów i hulajnóg, twierdząc, że poprawi to jakość usług, bezpieczeństwo i liczbę dostępnych miejsc parkingowych dla użytkowników.

W grudniu władze wybrały Bolt i Dott jako jedynych operatorów, którzy będą mogli dostarczać e-hulajnogi w regionie. Trzech operatorów e-rowerów - Voi, Bolt i Dott - zostało wybranych do obsługi e-rowerów.

Firmy Lime i Voi odwołały się od tej decyzji do sądu, twierdząc, że przyspieszona procedura selekcji nie była przejrzysta, a Bruksela nie była w stanie przeprowadzić dogłębnej i uczciwej analizy wniosków 15 operatorów w czasie krótszym niż 30 dni.

W styczniu sąd w Brukseli przyznał operatorom krótką odroczenie, stwierdzając, że Lime i Voi mogą nadal oferować swoje hulajnogi elektryczne do czasu wygaśnięcia licencji. Licencja Lime wygasa dzisiaj, 3 lipca, a licencja Voi wygasa 23 sierpnia.

3.07.2025 Niedziela.BE // fot. Ian Dewar Photography / Shutterstock.com

(kk)

Pracownicy sklepu second hand Reset w Houthalen (Limburgia) byli zaskoczeni, gdy wśród przekazanych przedmiotów znaleźli granat. Policja i wojskowy oddział saperski Dovo zostali szybko wysłani na miejsce zdarzenia, aby rozbroić ładunek wybuchowy.

Pracownik sklepu Reset znalazł prawdziwy granat wśród podarowanych przedmiotów. Na początku pojawiły się wątpliwości, czy to rzeczywiście prawdziwy ładunek wybuchowy, ale czujny personel szybko zorientował się, że to nie zabawka. „Nie jesteśmy przyzwyczajeni do otrzymywania takich datków. Oczywiście, bezpieczeństwo klientów i personelu jest na pierwszym miejscu, więc szybko podjęto decyzję o wezwaniu policji” – informuje Marthe Simons z Reset.

Miejscowa policja ustaliła, że był to prawdziwy granat, więc wezwano wojskowy oddział saperski Dovo, aby go rozbroił. Na razie nie wiadomo, kto przyniósł granat.

3.07.2025 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

Mimo wzmożonych wysiłków na rzecz pomocy bezdomnym w Brukseli podczas fal upałów, dostępne zasoby pozostają ograniczone - ostrzega organizacja non-profit Bruss'help wspierająca bezdomnych w Regionie Stołecznym Brukseli.

Chociaż miesiące zimowe bywają trudne dla osób bezdomnych, sezon letni niesie ze sobą inne wyzwania. „Zima uwidacznia cierpienie i wyzwala falę solidarności, natomiast lato nie daje wytchnienia tym, którzy żyją na ulicy” – napisała w czerwcowym oświadczeniu służba pomocy społecznej Samusocial.

Według najnowszych obliczeń Bruss'help, w stolicy Belgii żyje prawie 10 tys. osób bezdomnych. Są one szczególnie narażone na odwodnienie, udar cieplny i skrajne zmęczenie z powodu podatności na choroby, długotrwałego narażenia na słońce i ograniczonego dostępu do wody i zacienionych miejsc. Izolacja społeczna może również utrudniać ochłodzenie: „Niektórzy ludzie unikają klimatyzowanych miejsc publicznych z obawy przed odrzuceniem” – wyjaśnia Steven D'Heygere z Bruss'help.

Aby złagodzić skutki upałów, organizacje takie jak Belgijski Czerwony Krzyż czy Samusocial wzmocniły swoje systemy wsparcia, aby dostosować się do pogody. Obejmuje to zespoły dystrybuujące wodę, zwiększające czujność społeczną i kierujące najbardziej narażone osoby do dostępnych schronisk lub ośrodków dziennych, aby się ochłodziły.

Jednak dostępne zasoby, które mogą pomóc, są ograniczone. „Ci, którzy pracują w terenie, robią, co mogą, aby się zorganizować, ale zasoby pozostają ograniczone, zarówno pod względem personelu, jak i odpowiedniej infrastruktury” – powiedział D'Heygere w rozmowie z The Brussels Times.

Ograniczona infrastruktura obejmuje zacienione obszary, prysznice i klimatyzację. „Dostęp do wody pitnej i chłodnych miejsc nie zawsze jest gwarantowany dla wszystkich” – dodał D'Heygere.

7.07.2025 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

Według operatora infrastruktury kolejowej Infrabel, w środę (2 lipca) ciężarówka uderzyła w bramę przejazdu kolejowego w Antwerpii. Obecnie ruch pociągów jest zakłócony.

Do kolizji doszło około godziny 10:20. „Pomimo czerwonego światła, kierowca chciał szybko przejechać przez tory. Uderzył w barierę” – powiedział Frédéric Petit, rzecznik firmy Infrabel, operatora infrastruktury kolejowej.

Prace naprawcze są obecnie w toku, ale nadal nie wiadomo, kiedy zostaną ukończone. Ruch pociągów pomiędzy Hoboken i Hemiksem został zawieszony. W międzyczasie działa zastępcza linia autobusowa.

Co ciekawe, około godziny 6:30 inna ciężarówka również uderzyła w barierę na tym samym przejeździe kolejowym. Uszkodzenia były wówczas mniej poważne, co pozwoliło pociągom przejechać, choć przy bardzo niskiej prędkości.

Jednak wpodczas drugiego incydentu linia napowietrzna mogła zostać uszkodzona, co wymagało bardziej rozległych napraw. W związku z tymi dwoma incydentami Infrabel po raz kolejny apeluje do kierowców o przestrzeganie przepisów ruchu drogowego na przejazdach kolejowych.

2.07.2025 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)