Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia: Rośnie liczna osób z licznymi, przewlekłymi chorobami!
Polska: Społem znalazł sposób na zakupy w niedzielę. W sklepie jest tylko ochrona
Belgia: Aż tyle dzieci żyje w biedzie
Belgia: Książki elektroniczne? Wciąż wolimy papier
Niemcy: Rząd chce zezwolić syryjskim uchodźcom na wizytę w ojczyźnie
Belgijscy badacze: „Zanieczyszczenie azotem pogarsza katar sienny"
Słowo dnia: Prins
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (sobota 26 kwietnia 2025, www.PRACA.BE)
Jedyny w Brukseli odkryty basen zostanie zamknięty! Powód?
Polska: Te zawody zastąpi sztuczna inteligencja. Sprawdź, czy jesteś na liście
Redakcja

Redakcja

Netflix otrzymał 42 nominacje do Złotego Globu

Serwis streamingowy Netflix otrzymał aż 42 nominacje do Złotych Globów.   

Netflix został nominowany 22 razy w kategorii film oraz 20 razy w kategorii seriale telewizyjne. 
Serial The Crown, opowiadający historię brytyjskiej rodziny królewskiej, otrzymał najwięcej nominacji, bo aż sześć. 

Złote Globy to jedna z najważniejszych nagród filmowych i telewizyjnych w USA i wyznacznik Oscarów.
Oprócz Netflix nominowane zostały również produkcje z serwisów streamingowych Disneya, Amazon i HBO.

Zwycięzcy zostaną ogłoszeni podczas ceremonii wręczenia nagród online 28 lutego br.


06.02.2021 Niedziela.BE // fot. Kaspars Grinvalds / Shutterstock.com

(ga)

Polska: Wejście w życie nowej ustawy o cyberbezpieczeństwie może kosztować polską gospodarkę nawet 40 mld zł. Ucierpi nie tylko branża telekomunikacyjna, lecz także konsumenci

Najnowsze raporty wskazują, że wykluczenie Huaweia z budowy sieci 5G w Polsce może kosztować całą polską gospodarkę 40 mld zł w ciągu najbliższych pięciu lat. Tylko branża telekomunikacyjna może stracić w tym czasie 15 mld zł. Nowelizowana właśnie ustawa o krajowym systemie cyberbezpieczeństwa może wykluczyć technologicznego giganta z polskiego rynku ze względu na jego chińskie pochodzenie. – W dyskusjach wprost mówi się, że nowe regulacje mogą być wymierzone w dostawców z Chin. Jednak tego typu regulacje mają to do siebie, że nigdy nie wiadomo, kiedy, jak i wobec kogo zostaną użyte. To powoduje ogromną niepewność na rynku, na którym inwestycje są liczone w miliardach złotych – mówi adwokat dr Michał Kuliński.

Branżowe instytucje i eksperci, prawnicy i wszystkie podmioty działające na rynku telekomunikacyjnym od pół roku uważnie śledzą plany nowelizacji ustawy o krajowym systemie cyberbezpieczeństwa. Wpłynie ona bowiem na kształt całego polskiego rynku telekomunikacyjnego, jak i wdrażanie w Polsce sieci 5G oraz wybór dostawców infrastruktury dla tej technologii. Do pierwszej wersji noweli – zaproponowanej przez ówczesne Ministerstwo Cyfryzacji we wrześniu ub.r. – ponad setka różnych podmiotów zgłosiła w sumie ok. 750 uwag. Z kolei w połowie stycznia pojawiła się druga propozycja zmian w tym akcie prawnym, która wywołała nie mniejsze kontrowersje niż poprzednia.

– Nowy projekt nowelizacji ustawy o cyberbezpieczeństwie z 21 stycznia br., choć w kilku szczegółach uwzględnia  uwagi zgłaszane do wcześniejszej wersji projektu, nadal jednak przewiduje wprowadzenie kluczowych rozwiązań, którym zarzucano niezgodność z prawem europejskim, regulacjami międzynarodowymi, a także z polskim porządkiem prawnym – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes dr Michał Kuliński, adwokat z Kancelarii Radców Prawnych i Adwokatów Battara Bartoszek Kuliński BBK. – W dyskusjach wprost mówi się, że regulacje mogą być wymierzone w dostawców z Chin, ale tego typu regulacje mają to do siebie, że nigdy nie wiadomo, kiedy, jak i wobec kogo zostaną użyte. To powoduje ogromną niepewność na rynku, na którym inwestycje są liczone w miliardach złotych.

Aktualny projekt zmian w ustawie o KSC może wykluczyć z polskiego rynku chińskich dostawców, tymczasem koncern technologiczny Huawei jest w tej chwili jednym z głównych dostawców infrastruktury dla sieci 5G. Jak wynika z grudniowego raportu Oxford Economics, producent już w tej chwili ma dość istotny wkład do krajowej gospodarki. W 2019 roku firma wygenerowała 750 mln zł wpływów do budżetu, zatrudniała w Polsce niemal 10 tys. pracowników, a jej bezpośredni wkład do polskiego PKB wyniósł ponad 407 mln zł.

Najnowszy raport „Prawne i ekonomiczne skutki ograniczenia konkurencji wśród dostawców sprzętu sieciowego 5G w Polsce”, przygotowany przez firmę Audytel i kancelarię Dentons na zlecenie Huaweia, wskazuje, że wykluczenie tego producenta z polskiego rynku może powodować łączne straty dla całej polskiej gospodarki w wysokości nawet ponad 40 mld zł. Dlatego branża telekomunikacyjna postuluje o zmianę zapisów ustawy.

– Jest propozycja, by ocenę dostawców sprzętu i technologii, pozwalającą wykluczyć ich z rynku, oprzeć na kryteriach technicznych związanych z certyfikacją urządzeń, tak jak to zrobiło kilka krajów europejskich. Operatorzy wskazują też, by usunięcie sprzętu dostawcy uznanego za niebezpiecznego wydłużyć do okresu zbliżonego do amortyzacji takiego sprzętu. Obecny projekt jako zasadę przewiduje siedem lat, ale okres ten może być skrócony do pięciu lat. Operatorzy wskazują, że 10 lat to powinno być minimum. Inaczej Polska naraża się na procesy o ogromne odszkodowania – mówi adwokat.

Bezpośrednim skutkiem potencjalnie arbitralnej decyzji o wykluczeniu danego dostawcy z rynku może być wymuszona wymiana sprzętu sieciowego wykorzystywanego w sieciach telekomunikacyjnych. Analitycy Audytelu wskazują, że w przypadku wykluczenia Huawei straty operatorów w wyniku większego zużycia energii, zwiększonych kosztów utrzymania i kosztów potencjalnych sporów prawnych mogą sięgnąć 14,9 mld zł. Gdyby zaś wykluczono dwóch chińskich dostawców, w tym Huaweia, sam koszt wymiany urządzeń sieciowych przekroczyłby 6,8 mld zł w pespektywie 10 lat.

Z analiz Audytelu wynika, że wzrosnąć mogą także ceny sprzętu innych dostawców, zwłaszcza zaawansowanych technologii do budowy sieci 5G. Wzrost może sięgać nawet 23 proc. Analitycy wskazują także na możliwe opóźnienia we wdrażaniu sieci nowej generacji w Polsce – o co najmniej 14 miesięcy przy wykluczeniu chińskich dostawców aż do nawet trzech lat, gdyby pojawiły się ryzyka techniczne, strategiczne i logistyczne. Wówczas straty finansowe dotkną nie tylko operatorów, lecz także konsumentów i całą gospodarkę.

– Wejście w życie nowelizacji w obecnym kształcie spowoduje ogromną niepewność na rynku, na którym inwestycje są liczone w miliardach złotych. Wdrożenie niektórych z tych rozwiązań spowoduje niemal pewne procesy o ogromne odszkodowania skierowane przeciwko Polsce – mówi ekspert kancelarii Battara Bartoszek Kuliński BBK. – Pojawiły się też dodatkowe zapisy, wcześniej niekonsultowane publicznie, które również wzbudzają zastrzeżenia. Dotyczy to m.in. nowo dodanych zmian w ustawie Prawo telekomunikacyjne. Przewidują one bardzo szybką ścieżkę powołania operatora hurtowego, który w drodze administracyjnej, poza przetargiem, mógłby dostać częstotliwości do dalszej odsprzedaży. Nowy, zapewne państwowy operator może otrzymać właściwie dowolne częstotliwości. Taki podmiot ma być wyznaczany przez premiera. To otwarcie drogi do całkowitego przemodelowania rynku.

Zmiany proponowane w ustawie o KSC zawierają m.in. pomysł państwowego operatora telekomunikacyjnego, który będzie działał jako spółka Skarbu Państwa i dostarczał instytucjom publicznym (np. KPRM, Kancelarii Sejmu, Prezydenta RP, Wojsku Polskiemu czy Policji) usługi telekomunikacyjne na potrzeby realizacji celów związanych z obronnością, bezpieczeństwem i porządkiem publicznym. Państwowy operator będzie działać w ramach częstotliwości zapewnionych mu przez UKE i korzystać z infrastruktury operatorów komercyjnych. Ci będą zobowiązani odpłatnie udostępnić mu swoje zasoby.

– Jeśli operatorzy nie zawrą z tym podmiotem umowy w ciągu 30 dni, to warunki dostępu do ich infrastruktury ustali rząd. Te warunki mogą nie być rynkowe, operatorzy mogą również nie mieć technicznych możliwości podłączenia tego podmiotu, a wówczas UKE może wymuszać rozbudowę. Jak zwykle kluczowe znaczenie ma to, jak dane przepisy będą stosowane w praktyce, ale ewidentnie otwiera to furtkę do wywierania przez władzę dużego wpływu na rynek telekomunikacyjny. Trudno to pogodzić z wymogami Europejskiego kodeksu łączności elektronicznej, który powinien być wdrożony w Polsce – zauważa dr Michał Kuliński.


07.02.2021 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc. // tagi: sieć 5G, rynek telekomunikacyjny, sieć piątej generacji, infrastruktura 5G, operatorzy telekomunikacyjni, ustawa o krajowym systemie cyberbezpieczeństwa, niedziela.be

(new seria / kmb)

PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (na skrót www.PRACA.BE)

Polskojęzyczny serwis ogłoszeniowy portalu internetowego NIEDZIELA.BE jest coraz popularniejszy - znajdziesz tu pracę w Belgii, mieszkanie w Belgii, samochód w Belgii, busy do/z Polski, itp, itd.

Zapraszamy do umieszczania ogłoszeń jak również do korzystania z ogłoszeń już tam obecnych na http://OGLOSZENIA.NIEDZIELA.BE

Skrót do ogłoszeń Praca - zatrudnię to PRACA.BE

Jeśli szukasz pracowników lub podwykonawców to daj ogłoszenie na portalu http://OGLOSZENIA.NIEDZIELA.BE - ogłoszenia są bezpłatne :)

 

Jeśli szukasz pracy w Holandii to zaglądnij na holenderski portal Niedziela.NL - a setki ogłoszeń (ponad 1000 wakatów codziennie!) znajdziesz na PRACA.NL

 


07.02.2021 NIEDZIELA.BE - polskojęzyczny portal internetowy Numer 1 w Belgii (wg rankingu firmy Amazon www.ALEXA.COM)

(kmb)

{jcomments off}

 

 

 

 

 

Koronawirus w Belgii: Odbyła się konferencja dotycząca obostrzeń. PODSUMOWANIE 05-02-2021

W piątek (05.02.2021) odbyła się konferencja prasowa z udziałem premiera Belgii, Alexandra De Croo, w czasie której polityk poinformował o zmianach w obostrzeniach. Lockdown pozostanie w mocy do dnia 1 kwietnia, ale niektóre przedsiębiorstwa (jak np. salony fryzjerskie) będą mogły zostać otwarte wcześniej.  

Od grudnia sytuacja w naszym kraju jest dość stabilna. Na pierwszy rzut oka nie wydaje się, że jest to duże osiągnięcie, ale moim zdaniem tak właśnie jest. Udało nam się utrzymać liczbę zachorowań na stabilnym poziomie, nawet pomimo faktu, że pojawiły się nowe mutacje koronawirusa, które doprowadziły do wybuchów ognisk epidemii w innych krajach. Sądzę, że to bardzo ważne, bo pokazuje, że nasze obostrzenia są skuteczne, głównie dlatego, że wszyscy ich przestrzegamy” - mówił premier Belgii.

Udało nam się to osiągnąć, nawet pomimo faktu, że staraliśmy się, aby szkoły i poszczególne przedsiębiorstwa wciąż były otwarte. Inne kraje nie zdołały tego osiągnąć. Niemniej jednak, wciąż musimy być bardzo ostrożni” - dodał De Croo. „Wszystkim nam jest bardzo trudno. Wiemy, że niektóre obostrzenia obowiązują już prawie rok. Chciałbym wyrazić się jasno: nie chcemy, aby te obostrzenia obowiązywały dłużej niż jest to konieczne. Poprosiliśmy ekspertów o udzielenie jasnych rekomendacji, przy uwzględnieniu nie tylko liczby zakażeń, hospitalizacji i zgonów, ale też obecnej liczby zaszczepionych obywateli, zwłaszcza tych będących w grupie ryzyka” - mówił premier.

Kiedy porówna się Belgię z innymi krajami, może się wydać, że tworzymy nasz własny, belgijski model obchodzenia się z koronawirusem” - dodał minister zdrowia, Frank Vandenbroucke, odwołując się do faktu, że wiele innych krajów (w tym między innymi Holandia) zdecydowało się na zamknięcie szkół. Minister podkreślił, że najważniejsze są trzy czynniki: przeprowadzanie testów, kwarantanna oraz szczepienie populacji. „Jeśli chodzi o krajowy program szczepień, również radzimy sobie lepiej niż wiele innych krajów europejskich. (…) Testy są naszym mocnym punktem, który dobrze sprawdza się w belgijskim modelu zarządzania pandemią. Udało nam się zbudować potężny system testowania, z którego wciąż korzystamy. Wykonanie testu oznacza ochronę nas samych, a także innych osób. Jest to forma solidarności społecznej” - mówił polityk.

Lockdown zostanie utrzymany aż do dnia 1 kwietnia. Niemniej jednak, poszczególne instytucje i przedsiębiorstwa będą mogły zostać otwarte wcześniej. Poniżej znajduje się lista najważniejszych zmian:

- Salony fryzjerskie mogą zostać otwarte w dniu 13 lutego, ale przy zachowaniu wszelkich środków ostrożności.
- Inne, podobne salony (w tym m.in. salony kosmetyczne lub studia tatuażu) mogą zostać otwarte w dniu 1 marca.
- Jeśli chodzi o parki wakacyjne i pola kempingowe, ich otwarcie jest dozwolone od dnia 8 lutego.
- Zoo zostaną otwarte 13 lutego (będą przyjmowały gości tylko na świeżym powietrzu).
- Agenci nieruchomości ponownie mogą zacząć odwiedzać swoich klientów od 13 lutego.
- Osoby, które nie poddadzą się obowiązkowemu testowi na obecność koronawirusa (np. po powrocie z zagranicy) będą karane mandatem w wysokości 250 euro. Zasada ta będzie obowiązywała do dnia 1 kwietnia, czyli do okresu poprzedzającego Wielkanoc. Zgodnie z obowiązującymi zasadami, wszystkie osoby, które przebywały poza granicami kraju przez co najmniej 48 godzin, muszą odbyć obowiązkową kwarantannę oraz wykonać test na obecność Covid-19 dwukrotnie, w pierwszym i siódmym dniu kwarantanny. Jeśli tego nie zrobią, narażą się na karę.

Pozostałe obostrzenia obowiązują do 1 kwietnia, ale możliwe, że zostaną zniesione wcześniej – wszystko zależy od dalszego rozwoju pandemii. Kolejne spotkanie Komitetu Konsultacyjnego jest zaplanowane na dzień 26 lutego. Wówczas obostrzenia zostaną zaktualizowane.


06.02.2021 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk/kmb)

Subscribe to this RSS feed