Dotychczas nie ukarano żadnych osób, które po powrocie z kraju oznaczonego kolorem czerwonym nie wykonały obowiązkowego testu na obecność koronawirisa. O sprawie donosi De Standaard.

Ani policja federalna (która zbiera statystyki z lokalnych posterunków policji), ani prokuratura, ani Karine Moykens, szefowa międzyfederalnej jednostki ds. testowania i śledzenia kontaktów, nie posiadają informacji na temat ukaranych z tego tytułu obywateli.

Wiadomo, że około 28 360 osób, które powróciły do Belgii z zagranicy w styczniu, nie wykonało obowiązkowego testu na obecność Covid-19 w 1 i 7 dniu kwarantanny – co od końca grudnia jest obowiązkiem. Zgodnie z danymi instytutu zdrowia Sciensano, odsetek osób powracających z zagranicy, które nie wykonują testu, wynosi przeszło 40%. Za niewykonanie testu grozi kara grzywny w wysokości 250 euro.

Kary miały być nakładane automatycznie, na podstawie formularza PLF, wypełnianego przez wszystkie osoby, które powracają do kraju po spędzeniu przeszło 48 godzin za granicą. „W bazie danych można zobaczyć, którzy obywatele powinni wykonać test, którzy to zrobili, a którzy nie. Będziemy otrzymywali automatycznie wygenerowaną listę i na tej podstawie nakładane będą kary” - tłumaczył minister sprawiedliwości, Vincent Van Quickenborne.

Wygląda jednak na to, że zautomatyzowany system wydawania grzywien jeszcze nie działa. Van Quickenborne poinformował, że zajmuje się tym „specjalna grupa zadaniowa”.

02.02.2021 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

Koronawirus, obostrzenia, lockdown – dla wielu ludzi stres wywołany pandemią jest tak wielki, że częściej sięgają po alkohol.

- Z jednej strony są ludzie, którzy już przed kryzysem pandemicznym dużo pili i zauważają, że w trakcie pandemii sytuacja wymknęła się spod kontroli – tłumaczy Tom Evenepoel, ekspert ds. uzależnień, cytowany przez portal vrt.be.

- Z drugiej strony są też ludzie, którzy dopiero teraz, świadomie lub nieświadomie, zaczęli traktować alkohol jako sposób radzenia sobie z problemami – dodał Evenepoel.

O tym, że w trakcie pandemii najprawdopodobniej wzrosła liczba osób zbyt często sięgających po alkohol, świadczy duża popularność testu online przygotowanego przez organizację Druglijn. Składa się on z kilkunastu pytań, na podstawie których można ocenić stopień zagrożenia problemami alkoholowymi. Test dostępny jest TUTAJ

W trakcie lockdownu liczba osób wykonujących ten test zwiększyła się aż o 66%. Oznacza to, że dużo więcej ludzi niż w okresie przed pandemią zaczęło się zastanawiać nad tym, czy ich stosunek do alkoholu nie stał się problematyczny.

Eksperci Druglijn szacują, że obecnie około 700 tys. mieszkańców Flandrii nadużywa alkoholu. We Flandrii, czyli północnej, niderlandzkojęzycznej części Belgii, mieszka około 6,6 mln osób.

02.02.2021 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Od czasu wybuchu epidemii koronawirusa w Regionie Stołecznym Brukseli odnotowano znaczący, bo aż 87-procentowy wzrost liczby rowerzystów. Z tego powodu władze regionu planują rozbudowę infrastruktury rowerowej.

W ramach planu powstałyby nowe ścieżki rowerowe na trasach pomiędzy Dilbeek a Brukselą, Leuven a Brukselą oraz Anderlechtem i stacją Bruksela-Północ. Ścieżki te stałyby się częścią regionalnej sieci ekspresowych tras rowerowych Bicycle GEN, która umożliwia rowerzystom szybsze i bezpieczniejsze przemieszczanie się po Regionie Stołecznym Brukseli.

Trasa Dilbeek-Beuksela miałaby przebiegać wzdłuż linii kolejowej L50 pomiędzy Boudewijnpark w Jette i Bockstaellaan, z kolei ścieżka rowerowa Leuven-Bruksela mogłaby przebiegać wzdłuż linii kolejowej L36, pomiędzy Chaussée de Haecht w Haren a dworcem w Schaarbeek.

Ostatnia z tras byłaby ulokowana wzdłuż linii kolejowej L28, pomiędzy stacją metra Jacques Brel a dawną stacją Cureghem.

02.02.2021 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

Obraz słynnego belgijskiego surrealisty, René Magritte'a, pt. „The month of the harvest”, zostanie wystawiony na sprzedaż w domu aukcyjnym Christie’s. Licytacja odbędzie się w dniu 9 marca.

Obraz pochodzi z 1959 roku i obecnie jego wartość jest szacowana na około 10-15 mln funtów. Wiadomo, że na tej samej akcji wystawione na sprzedaż zostaną także inne prace pochodzące z kolekcji Claude'a Hersaint (który jest uważany za jednego z najbardziej znaczących kolekcjonerów surrealistycznych dzieł sztuki).

Jak informuje dom aukcyjny Christie’s, „obraz Magritte’a jest jednym z czterech najważniejszych dzieł tego artysty, które wciąż pozostają w rękach prywatnych kolekcjonerów”.

Poza obrazem Magritte'a, na aukcji pojawią się też „The Art of Surreal” Joana Miró (szacunkowa wartość dzieła wynosi około 9-14 mln funtów) oraz „Cage, forest and black sun” Maxa Ernsta (około 2-3 mln funtów).

02.02.2021 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)