Belgijski rząd przeprasza za zamieszanie dotyczące spotkań z udziałem dzieci poniżej 12 roku życia
W imieniu belgijskiego rządu federalny minister zdrowia, Frank Vandenbroucke, przeprosił za zamieszanie związane z ogłoszeniem, że dzieci poniżej 12 roku życia również powinny być liczone jako goście podczas spotkań świątecznych.
Vandenbroucke podkreślił, że tak właściwie zasady wcale nie zostały zmienione, przeprosił jednak za to, że obowiązujące obostrzenia „nie były wystarczająco jasne”, co zmusiło obywateli do odwołania spotkań świątecznych na ostatnią chwilę.
„Jeśli coś nie jest wystarczająco jasne, nigdy nie jest to wina ucznia, a zawsze nauczyciela. Rozumiem, że ludzie mogli tego nie zrozumieć. Uważam, że to nasza wina” - dodał minister.
Dzieci poniżej 12 roku są wyłączone w Belgii z większości obostrzeń, nie muszą nosić maseczek ochronnych oraz w szkołach i na boiskach przestrzegać 1,5-metrowego dystansu. Wiele osób sądziło, że te same zasady obowiązują podczas odwiedzin w czasie świąt. Okazało się, że nie – każde dziecko, nawet noworodek, powinno być liczone jako „gość z zewnątrz”.
„Wiemy, że dzieci nie chorują tak łatwo, ale wciąż mogą być nosicielami koronawirusa i mogą przekazać wirusa krewnym” - poinformował Vandenbroucke, dodając przy tym, że zasada ta została wprowadzona już w dniu 1 listopada. „Niemniej jednak, powinniśmy przypominać o tym znacznie częściej, nie było to wystarczająco jasne”.
28.12.2020 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.
(kk)