W związku ze strzelaniną w belgijskim mieście Spa, w Limburgii zatrzymano dwóch kolejnych Holendrów. Do strzelaniny, w której zginął 38-letni funkcjonariusz Amaury Delrez, doszło w niedzielę około 2 w nocy.

Policja została wezwana na miejsce w związku z bójką przed lokalem przy alei Reine Astrid. Grupa Holendrów nie została wpuszczona do lokalu. Doszło do awantury, a kiedy na miejscu zjawiła się policja, podejrzani mężczyźni wsiedli do taksówki. W pewnym momencie z samochodu padł strzał, który poważnie ranił policjanta. Mężczyzna został przewieziony do szpitala, ale nie udało się go uratować.

Główny podejrzany, Ivo T., został aresztowany w niedzielę rano kilkaset metrów od miejsca zdarzenia. Mężczyzna został postrzelony przez policjantów, po tym jak sam zaczął do nich strzelać.

Do tragedii doszło kilka godzin przed Grand Prix Belgii w Spa. Tysiące holenderskich fanów przyjechało do belgijskiego miasta, by dopingować kierowcę Maxa Verstappena. Tuż przed wyścigiem 500 policjantów uczciło minutą ciszy zmarłego kolegę.

Z powodu śmierci policjanta do Spa przyjechał premier Charles Michel i król Philippe, a minister spraw wewnętrznych, Jan Jambon, przekazał rodzinie ofiary swoje kondolencje.

29.08.2018 MŚ Niedziela.BE

Rok po wprowadzeniu generalnego zakazu używania jednorazowych pudełek plastikowych, Region Stołeczny Brukseli ustanawia kolejny zakaz: od 1 września w sklepach nie znajdziemy jednorazówek.

Zakaz dotyczy wszystkich firm, w których sprzedawane są produkty luzem, m.in. supermarketów, drogerii, aptek, stoisk na targu, sklepów z biżuterią i innych sklepów, gdzie w ten sposób pakowano produkty.

Wszystkie jednorazówki mające poniżej 50 mikrometrów grubości, używane do pakowania towarów detalicznych, będą zakazane od 1 września. Wyjątki dotyczą owoców, warzyw i wilgotnych, płynnych produktów – te mogą być sprzedawane w torbach, ale wyprodukowanych z biomateriałów.

To jednak nie koniec walki z plastikiem. Torby o grubości powyżej 50 mikrometrów są nadal dopuszczalne.

29.08.2018 KK Niedziela.BE

W miniony piątek, holenderski prokurator zażądał kary 16 lat pozbawienia wolności dla trzech pochodzących z gminy Beringen Belgów. Mężczyźni są zamieszani w śmierć 41-letniego dilera narkotykowego z Holandii. Do zbrodni doszło w 2011 roku.

Ofiara – drobny diler handlujący narkotykami miękkimi – zmarła z powodu ran odniesionych w wyniku strzelaniny, dnia 22 sierpnia 2011 roku. Od tego czasu nie udało się rozwiązać sprawy.

Trzech Belgów zostało aresztowanych w 2016 roku. Jeden z nich, 35-latek, przebywał już w więzieniu. Pobrana od niego próbka DNA pasowała do śladów krwi znalezionych w domu ofiary. Dwaj pozostali, sami zgłosili się na policję.

"Wciąż nie jest pewne, kto oddał śmiercionośne strzały. Podejrzani złożyli zeznania, w których wzajemnie się oskarżają. Władze uznały, że wszystkie trzy osoby są winne” - przekazano.

Ostateczny wyrok zapadnie 17 września.

29.08.2018 KK Niedziela.BE

Najstarsza córka króla Filipa i jego żony królowej Matyldy, następczyni tronu księżniczka Elżbieta, opuściła Belgię, by kontynuować edukację w Atlantic College w Walii. 16-latka zdała egzaminy wstępne w Brukseli i rozpocznie naukę w Walii razem z jedenastoma innymi młodymi Belgami.

W uczelni znajdującej się w pobliżu Cardiff w tym tygodniu rozpoczyna się tydzień wprowadzający. Lekcje połączone będą z zajęciami społecznymi i kulturalnymi. Uczniowie część czasu poświęcają także pracom społecznym, które mają nauczyć ich odpowiedzialności.

Atlantic College jest częścią United World Colleges (UWC) i słynie z umiejętności integrowania ludzi z całego świata. Studiował tu także król Willem Alexander z Holandii. Uczniowie Atlantic College pochodzą z 90 różnych krajów. Opłaty za szkołę wynoszą 25 000 euro rocznie, ale aż 30% uczniów korzysta ze specjalnych dotacji.

Zanim podjęto decyzję o wyjeździe księżniczki, rodzina królewska omówiła z uczelnią jej bezpieczeństwo. Następczyni tronu ma być traktowana w ten sam sposób, co inni uczniowie, ale przez cały czas towarzyszyć jej mają ochroniarze.

Elżbieta poszła w ślady ojca, który także uczył się w Wielkiej Brytanii. Zanim Król Filip wyjechał do Stanford w USA na studia magisterskie z dziedziny nauk politycznych, uczęszczał do Oksfordu w Anglii.

28.08.2018 MŚ Niedziela.BE