Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Słowo dnia: Jazz
Belgia: Dziś nawet 27 stopni Celsjusza!
Niemcy: Obywatele Chin aresztowani pod zarzutem szpiegostwa
Polska: Termin mija o północy. Ostatnia szansa na złożenie PIT-a
Belgia: 53-latek przemycał 1,8 kg kokainy w... żołądku!
Polska: Mamy coraz mniej osób do pracy. Za to szybko przybywa emerytów
Belgia: Rower w leasingu? To coraz częstsze
Belgia: Ministerstwo Finansów zignoruje pierwszy błąd podatnika
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (środa 30 kwietnia 2025, www.PRACA.BE)
Pociągi między Ottignies i Brukselą-Schuman zawieszone do 5 maja
Redakcja

Redakcja

Website URL:

Polacy we Flandrii: Islam nie pasuje do zachodniego stylu życia

Jedynie co dziewiąty Polak mieszkający we Flandrii uważa, że islam da się pogodzić z zachodnim stylem życia – wynika z ankiety przeprowadzonej na zlecenie flamandzkich władz lokalnych.

„Raport w sprawie Integracji” („Integratierapport”) powstał na zlecenie flamandzkiej minister ds. integracji Liesbeth Homans. Tegoroczną edycję zatytułowano „Społeczeństwo w różnorodności” („Samenleving in diversiteit”), informuje portal knack.be.

W ankiecie wzięło udział niespełna 4,5 tys. osób mieszkających we Flandrii (85% uczestników) oraz Brukseli (15%), w wieku 15 do 85 lat.

Były to osoby różnego pochodzenia, zarówno rodowici Belgowie, jak i osoby pochodzenia marokańskiego, tureckiego, polskiego, rumuńskiego i kongijskiego. Część uczestników wypełniła ankiety online, pozostali rozmawiali z ankieterami.

Jedno z twierdzeń, do których musieli się odnieść uczestnicy badania brzmiało: „Zachodni styl życia da się dobrze pogodzić z tym, jak żyją muzułmanie”, informuje dziennik De Morgen. Z taką opinią zgodziło się jedynie 11% ankietowanych Polaków, mieszkających we Flandrii (północnej, niderlandzkojęzycznej części Belgii). Tylko wśród Rumunów odsetek ten był jeszcze niższy (9%).

Także rodowici Belgowie (18% pozytywnych odpowiedzi), Kongijczycy (24%) i co ciekawe również Turcy (36%) są w tej kwestii sceptyczni.

Jedynie wśród Marokańczyków większość (60%) ankietowanych stwierdziła, że bycie muzułmaninem można dobrze pogodzić z zachodnim stylem życia.

 
17.05.2018 ŁK Niedziela.BE

 

Polacy z lepszą opinią o belgijskiej policji niż… sami Belgowie

Jedynie 42% Belgów uważa, że policja w ich kraju nie dyskryminuje ze względu na pochodzenie. Co ciekawe, wielu imigrantów ma o tutejszych funkcjonariuszach lepsze zdanie niż rodowici Belgowie.

Jeśli chodzi o Polaków, mieszkających we Flandrii (północnej, niderlandzkojęzycznej części Belgii) oraz Brukseli, aż 60% uważa, że belgijska policja nie dyskryminuje ze względu na pochodzenie. Jeszcze lepszą opinię o flamandzkich policjantach mają Rumuni – wśród nich odsetek ludzi twierdzących, że policjanci we Flandrii wszystkich traktują w ten sam sposób, wynosi aż 71%.

Dane te pochodzą z „Raportu w sprawie Integracji” („Integratierapport”) przygotowanego na zlecenie flamandzkiej minister ds. integracji Liesbeth Homans. Tegoroczną edycję zatytułowano „Społeczeństwo w różnorodności” („Samenleving in diversiteit”), informuje portal knack.be.

Jedynie w przypadku Kongijczyków odsetek osób twierdzących, że belgijska policja nie dyskryminuje ze względu na pochodzenie jest wyraźnie niższy niż w przypadku samych Belgów i wynosi 32%, informuje flamandzki dziennik De Morgen.

W ankiecie, sporządzonej na zlecenie ministerstwa, wzięło udział niespełna 4,5 tys. osób mieszkających we Flandrii (85% uczestników) oraz Brukseli (15%), w wieku 15 do 85 lat. Były to osoby różnego pochodzenia, zarówno rodowici Belgowie, jak i osoby pochodzenia marokańskiego, tureckiego, polskiego, rumuńskiego i kongijskiego. Część uczestników wypełniła ankiety online, pozostali rozmawiali z ankieterami.


17.05.2018 ŁK Niedziela.BE

 

 

Belgia: Od września dostępna karta muzealna - za 50 euro wstęp do 100 muzeów w całym kraju!

Od września bieżącego roku dostępna będzie nowa karta muzealna, dzięki której zyskamy nielimitowany, roczny dostęp do 100 muzeów na terenie całego kraju. MuseumPASSmusées kosztować będzie jedynie 50 euro. Projekt jest efektem współpracy pomiędzy Flandrią a francuskojęzyczną społecznością w Belgii.

Nowa karta muzealna zyskała pełne poparcie flamandzkiego ministra kultury, Svena Gatza, oraz jego frankofońskiej odpowiedniczki, Aldy Greoli.

Już wkrótce za jedynie 50 euro/rok (bądź nawet mniej, w przypadku zniżek) będzie można cieszyć się nielimitowanym dostępem do 100 muzeów w całej Belgii. Za inicjatywą kryje się szlachetna idea – poprzez uczynienie placówek kultury bardziej dostępnymi, rząd chce stymulować obywateli do częstszych wizyt w muzeach, a co za tym idzie – edukować społeczeństwo oraz promować kulturę.

W miniony wtorek, w rozmowie z dziennikarzami, flamandzki minister kultury, Sven Gatz, przekazał że za projektem kryją się wielkie ambicje. „Mamy nadzieję, że w Belgii karta okaże się wielkim sukcesem”.

Prawie tyle samo kosztuje roczna karta muzealna w Holandii (dokładnie 59 euro), która upoważnia do wstępu do ok. 400 muzeów w całym kraju. W przypadku Belgii zapowiedziano, że liczba placówek będzie stopniowo rosnąć.

 

17.05.2018 KK Niedziela.BE

 

Belgia: Pierwszy bezpośredni pociąg towarowy z Chin dotarł do Antwerpii!

W minioną sobotę, pierwszy bezpośredni pociąg towarowy z Chin, podróżujący poprzez dawny "jedwabny szlak", dotarł do największego portu w kraju, w Antwerpii. Dyrektor ds. Międzynarodowych Relacji w porcie w Antwerpii, Luc Arnouts, przekazał że to "krok milowy w relacjach z Chinami".

Połączenie kolejowe pomiędzy Antwerpią i Chinami zostało uruchomione w ramach chińskiej inicjatywy "Belt and Road Initiative" (BRI), w ramach której Chińczycy chcą powrócić do handlu wzdłuż "jedwabnego szlaku", czyli dawnej drogi handlowej łączącej Chiny z Bliskim Wschodem i Europą.

Pociąg opuścił chiński port w mieście Tangshan dnia 26 kwietnia. Jechał między innymi przez Kazachstan, Białoruś, Polskę praz Niemcy, aby ostatecznie dotrzeć do celu, portu w Antwerpii. W ciągu 16 dni pokonał dystans 11 tys. kilometrów.

"Za sprawą tego bezpośredniego połączenia kolejowego nasz port trafił na mapę BRI. Dzięki temu jeszcze bardziej będziemy mogli wzmocnić nasze relacje z Chinami" – przekazał Arnouts.

Chińczycy mają nadzieję, że do Antwerpii będą kursowały regularnie 1-2 pociągi. Władze Tangshan również wyraziły chęć wzmocnienia stosunków handlowych z portem w Antwerpii.

Odpowiedzialny za funkcjonowanie portu radny miejski, Marc Van Peel, przekazał: "Chiny są czwartym, co do wielkości partnerem handlowym Antwerpii. Nasze miasto ma dobrą pozycję zarówno na szlakach morskich, jak i kolejowych (...). Dzięki nowej trasie kolejowej może pełnić funkcję portu tranzytowego w handlu pomiędzy Chinami a Afryką”.

Port w Antwerpii to drugi największy port przeładunkowy na Starym Kontynencie – co roku przypływa tu blisko 15 tys. statków handlowych i 60 tys. śródlądowych. 60 tys. pracowników portu obsługuje przeładunki niemal 200 mln ton towarów.

 

17.05.2018 KK Niedziela.BE

 

Subscribe to this RSS feed