Dżihadysta z Brukseli został skazany na pięć lat więzienia za wysyłanie gróźb do byłej minister edukacji. To maksymalny możliwy wyrok. Skazany Soufian Defauwe nie był obecny na rozprawie. Sąd w Brukseli zarządził również natychmiastowe aresztowanie dżihadysty pod zarzutem działalności w organizacji terrorystycznej.

Defauwe był sądzony za groźbę wysłaną Marie-Martine Schyns, byłej minister edukacji. W 2014 roku wysłał jej na Facebooku wiadomość o treści „Bum, strzępy ciała”. Stwierdzono także, że mężczyzna rozpowszechniał propagandę dla organizacji terrorystycznej Państwa Islamskiego za pośrednictwem mediów społecznościowych.

Po odbyciu szkolenia wojskowego w 2014 roku, Defauwe wyjechał do Syrii. Jego obecne miejsce pobytu jest nieznane. Z publikowanych w mediach społecznościowych zdjęć wynika, że mężczyzna miał się przyjaźnić z Bilalem Hadfi, jednym z trzech zamachowców-samobójców, którzy wysadzili się w powietrze na Stade de France podczas ataków w Paryżu w 2015 r.

21.01.2020 Niedziela.BE

(mś)

- Cieszę się, że w ogóle żyję, bo gdyby strzelił pół metra wyżej, to skończyłoby się to inaczej – powiedział dziennikowi „Het Laatste Nieuws” 76-letni Jules Devan, postrzelony w udo przez policjanta.

W piątkowy wieczór mężczyzna wracał samochodem do domu. Nie przekroczył dopuszczalnej prędkości maksymalnej i nie był pod wpływem alkoholu, podkreśla 76-latek. Jadąc drogą Leuvensesteenweg z Nossegem w kierunku Lowanium nie zauważył jednak policyjnej kontroli.

Funkcjonariusz strzelił w kierunku pojazdu. Kula przebiła boczne drzwi i raniła 76-laka w udo. Mężczyzna trafił do szpitala. Kula wbiła się tak głęboko w mięsień, że najprawdopodobniej nie zostanie usunięta. Ryzyko związane z operacją jest zbyt wielkie, uznali lekarze.

Policjant twierdzi, że działał w samoobronie. Według funkcjonariusza pojazd jechał prosto w niego i musiał odskoczyć na bok, by uniknąć potrącenia. – Według mnie on zdecydowanie za szybko zdecydował się na strzał. I dlaczego nie strzelał w koła samochodu? – dziennik „Het Laatste Nieuws” cytuje 76-latka. – Naprawdę nie widziałem tej kontroli – dodał.

Policja zatrzymała na 15 dni prawo jazdy Julesa Devana. Prokuratura wszczęła śledztwo, mające ustalić okoliczności zdarzenia.

Rozpoczęto także dochodzenie w sprawie użycia broni przez funkcjonariusza, informuje holenderski dziennik „AD”.

21.01.2020 Niedziela.BE

(łk)

Belgijska firma kolejowa Infrabel zażądała ponad 12 000 euro odszkodowania od byłego pracownika, który przez lata ukradł ponad 3,5 tony miedzi.

58-letni mężczyzna z gminy Ardooie w prowincji Flandria Zachodnia został przyłapany na gorącym uczynku w Brugii, ukrywając plastikową torbę z 6 kg miedzi pod siedzeniem samochodu. Podczas przeszukania policja znalazła wiele podobnych worków, które mogły być użyte w poprzednich kradzieżach.

- Od początku 2018 r. oskarżony ukradł 3587 kg metalu o wartości 8 237 euro - oświadczył prokurator, domagając się 12 miesięcy więzienia i grzywny.

Podejrzany przyznał, że kradł metal, głównie miedź, ponieważ był sfrustrowany utratą miesięcznego bonusu w wysokości 70 euro. Wszystko, co ukradł, sprzedał na złom. Po tym, jak został złapany, 58-latek zrezygnował z pracy. Tłumaczył, że kradł, ponieważ był zadłużony.

21.01.2020 Niedziela.BE

(mś)

W Molenbeek znaleziono ciało 7-letniej dziewczynki. Wszczęto dochodzenie w sprawie zabójstwa. Śmierć dziecka zgłosiła w poniedziałek jego matka, która została od razu aresztowana. Informację tę potwierdziła prokuratura z Brukseli.

Po zgłoszeniu sprawy, prokuratura natychmiast rozpoczęła badanie miejsca zdarzenia. Z wstępnego śledztwa wynika, że dziewczynka zmarła na skutek działań osób trzecich.

Rzecznik prasowy brukselskiej prokuratury, Denis Goeman, przekazał że „matka dziecka zostanie przesłuchana jeszcze dziś”, dodając przy tym, że „obecnie pod uwagę brane są wszystkie scenariusze zdarzeń”. Możliwe, że dziecko zmarło w swoim własnym domu.

Kolegom i koleżankom ze szkoły, do której uczęszczała 7-latka, zaoferowano wsparcie psychologiczne.

21.01.2020 Niedziela.BE

(kk)