Policja zatrzymała 13 osób w związku z ustawianiem meczów w turniejach niższych szczebli profesjonalnego tenisa. Zdaniem śledczych belgijsko-armeniska organizacja przestępcza od 2014 roku płaciła tenisistom, by kontrolować wyniki meczów i zarabiać na ich obstawianiu.

W ramach śledztwa przeprowadzono naloty w Mechelen, Vilvoorde, Sint-Gillis, Ukkel, Laken, Jette, Schaarbeek, Sint-Agatha-Berchem i Geraardsbergen. Zdaniem rzecznika prokuratury, ustawiane mecze odbywały się podczas mniejszych turniejów takich jak Futures i Challenger, gdzie łatwiej było przekupić zawodników.

Z niezależnego raportu przygotowanego na polecenie najważniejszych organów sportowych wynika, że w profesjonalnym tenisie wystąpił "bardzo istotny" problem z uczciwością, spowodowany gwałtownym wzrostem liczby bukmacherów internetowych. Poinformowano także, że ustawienie meczów na poziomie turnieju wielkoszlemowego było "mało prawdopodobne".

06.06.2018 MŚ Niedziela.BE

W ubiegłym roku za mieszkanie w belgijskich gminach położonych nad morzem płacono średnio 262 tys. euro – wynika z raportu federacji notariuszy. To równowartość około 1,1 mln zł.

W porównaniu z 2016 rokiem mieszkania nad morzem podrożały w Belgii o 3,2%. Najwięcej kosztują nieruchomości z widokiem na morze i blisko plaży. W ubiegłym roku płacono za nie średnio 320 tys. euro, aż o ponad 6% więcej niż rok wcześniej

Nadmorskimi gminami z najdroższymi nieruchomościami są Nieuwpoort, Heist-aan-Zee i Knokke. W Knokke za mieszkanie z widokiem na morze płacono w ubiegłym roku średnio aż 652 tys. euro!

Belgijskimi gminami położonymi nad morzem z najtańszymi mieszkaniami są Westende, De Panne i Zeebrugge, informuje flamandzki dziennik „De Standaard”. W Westende za mieszkanie z widokiem za morze płacono w 2017 roku średnio „tylko” 209 tys. euro, wynika z raportu organizacji notariuszy.

06.06.2018 ŁK Niedziela.BE

Fabryka baterii nowej generacji zasilających samochody elektryczne powstanie nie w Antwerpii, ale na Opolszczyźnie – poinformowała firma Umicore.

- Rozważaliśmy wszystkie opcje i na podstawie sformułowanych przez nas kryteriów podjęliśmy decyzję – powiedział rzecznik prasowy Umicore, cytowany przez flamandzki dziennik „Gazet van Antwerpen”.

W fabryce pracę znaleźć ma co najmniej 400 osób, a łączne koszty inwestycji wynieść mają około 660 mln euro. - To bez wątpienia jedna z największych inwestycji na Opolszczyźnie – skomentował decyzję marszałek województwa opolskiego, cytowany przez „Nową Trybunę Opolską”.

- Ta informacja cieszy również ze względu na dużą zapowiedzianą liczbę miejsc pracy, wciąż potrzebnych na południu naszego regionu – dodał marszałek Andrzej Buła. O tę inwestycję zabiegały również inne regiony, głównie Europy Środkowej i Wschodniej.

Fabryka powstać ma w Specjalnej Strefie Ekonomicznej w Radzikowicach w powiecie nyskim. Produkowane będą w niej materiały katodowe stosowane m.in. w samochodowych akumulatorach i bateriach.

Według ekspertów, na których powołuje się „Gazet van Antwerpen”, Polska od początku miała większe szanse na uzyskanie tej inwestycji niż Antwerpia. Wpływ na to miał m.in. fakt, że najważniejsi odbiorcy produktów Umicore znajdują się w tym regionie.

Przedstawiciele Umicore podkreślili też, że mieszkają tu odpowiednio wyszkoleni potencjalni pracownicy i istnieje możliwość zasilania fabryki energią z odnawialnych źródeł, czytamy we flamandzkiej gazecie.

06.06.2018 ŁK Niedziela.BE

Policjanci i żołnierze pracujący w stolicy otrzymali kwiaty jako znak uznania za pracę, jaką wykonują. Grupa mieszkańców Brukseli chciała w ten sposób wyrazić wsparcie dla funkcjonariuszy, w związku z atakiem w Liege, podczas którego zginęło dwoje policjantów.

Na pomysł osobistego podziękowania policjantom kwiatami wpadł Nicolas Roisin, były członek zarządu RTL, który wraz z grupą innych mieszkańców Brukseli rozdał ponad 700 kwiatów.

- Chcialiśmy podziękować im za ciężką pracę. Zamiast wyrazić poparcie w mediach społecznościowych, postanowiliśmy stanąć przed nimi i wręczyć kwiaty. Niektórzy z nich mieli łzy w oczach - napisał Roisin na Facebooku i dodał, że policjanci bardzo milo ich przyjęli i nie mogli uwierzyć, że grupa obywateli osobiście przyszła im podziękować.

- Często słyszy się, że w Molenbeek, gdzie mieszkam, policja spotyka się z brakiem szacunku. Chcieliśmy pokazać, że jest inaczej - wyjaśnił Roisin i zaznaczył, że akcja nie jest chwytem medialnym, dlatego celowo nie informował o niczym mediów do czasu, aż kwiaty zostały rozdane.

05.06.2018 MŚ Niedziela.BE