W wypadku, do którego doszło w nocy z sobotę na niedzielę na odcinku drogi E17 pomiędzy Gandawą a Kortrijk, zginął 40-letni mieszkaniec Sint-Gillis-Waas – poinformował flamandzki dziennik „Het Nieuwsblad”.
Do tragedii doszło około godziny piątej nad ranem. Kierowany przez 40-letniego Maxime Bouserry’ego samochód osobowy jadący w kierunku Kortrijk wjechał w tył ciężarówki. Siła uderzenia była tak wielka, że zgnieciony samochód w całości znalazł się pod ciężarówką, opisuje gazeta „Het Laatste Nieuws”.
Na miejscu pojawiły się służby ratunkowe, ale niewiele mogły pomóc. Kiedy ofiarę udało się wyciągnąć spod ciężarówki ze zniszczonego auta, już nie żyła. Bouserry najprawdopodobniej zginął zaraz po zderzeniu.
Bouserry był ojcem dwojga małych dzieci. – Cieszył się życiem, robił to w dobrym stylu, a dzieci były dla niego zawsze na pierwszym miejscu – dziennik „Het Laatste Nieuws” cytuje znajomego 40-latka. – Zawsze miło spędzało się z nim czas. Był bardzo pozytywnie nastawiony do życia. Będzie go nam strasznie brakować – dodał.
Kierowcą ciężarówki, w którą uderzył samochód kierowany przez 40-latka, był 21-letni obywatel Polski. Policja zatrzymała jego prawo jazdy. Poddano go też testowi na zawartość alkoholu we krwi. 21-latek był trzeźwy, informuje „Het Nieuwsblad”. Prokuratura wszczęła śledztwo, mające ustalić dokładne okoliczności tragedii.
04.07.2018 ŁK Niedziela.BE