Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (sobota 26 kwietnia 2025, www.PRACA.BE)
Jedyny w Brukseli odkryty basen zostanie zamknięty! Powód?
Polska: Te zawody zastąpi sztuczna inteligencja. Sprawdź, czy jesteś na liście
IKEA uruchomi w Belgii platformę do sprzedaży używanych mebli!
Belgia: Duży wzrost liczby wykroczeń drogowych!
Belgijska kolej przeprosi za deportacje podczas II wojny światowej
Belgia: Coraz więcej turystów w nadmorskich kurortach!
Niemcy: Rośnie spożycie kokainy i heroiny
Belgia: Co piąty mieszkaniec Brukseli chce wyprowadzić się z miasta!
Słowo dnia: Snelweg
Redakcja

Redakcja

Polska: Ten mandat to internetowy fake. Nie daj się nabrać!

Ostatnio media zalały doniesienia o rzekomych zmianach w taryfikatorze mandatów od 1 stycznia 2025 roku. To zwykłe oszustwo.

Według niektórych źródeł mandat za przekroczenie dozwolonej prędkości o ponad 30 km/h miałby wynieść aż 5 tys. zł. Na szczęście dla kierowców to jedynie plotki.

Policja uspokaja: zmian nie będzie

Zgodnie z informacjami uzyskanymi przez Interię od Roberta Opasa z Biura Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji taryfikator mandatów w 2025 roku pozostanie taki sam jak w 2024 roku. 

  • Policja nie wprowadza nowych kar finansowych.

  • Mandaty za przekroczenie prędkości oraz inne wykroczenia pozostają na dotychczasowym poziomie.

  • MSWiA nie potwierdza prac nad nowym taryfikatorem.

Skąd wzięły się doniesienia o 5 tys. zł mandatu?

Nieprawdziwe informacje mogą wynikać z zapowiedzi dotyczących ewentualnych zmian w prawie o ruchu drogowym. Rozważano m.in.:

  • zaostrzenie kar za jazdę pod wpływem alkoholu,

  • konfiskatę pojazdów za driftowanie lub nielegalne wyścigi,

  • wprowadzenie definicji „zabójstwa drogowego”.

Jednak żadne z tych pomysłów nie zostały na razie w pełni opracowane w formie projektu legislacyjnego. Dlatego na razie pozostają jedynie propozycjami.

MSWiA też uspokaja

Resort spraw wewnętrznych i administracji wyraźnie zaznacza, że od 1 stycznia 2025 roku nie wprowadza nowych regulacji dotyczących mandatów. Zgodnie z oświadczeniem przesłanym mediom nie opracowano zmian rozporządzenia dotyczącego wysokości grzywien.

Jednocześnie MSWiA podkreśla, że analizuje różne rozwiązania, które mogłyby być wykorzystane w przyszłości, ale jak dotąd brakuje konkretnych decyzji.

05.01.2025 Niedziela.BE // źródło: News4Media/fot. Canva

(ej)

  • Published in Polska
  • 0

Polacy wciąż pędzą. Ostre kary niewiele pomagają

Więcej odebranych praw jazy za przekroczenie prędkości i więcej wypadków. Taki był rok 2024 na drogach.

Wysokie mandaty i jeszcze wyższe, gdy ktoś ponownie popełni wykroczenie, oraz konfiskata pojazdu za jazdę po pijanemu. Mogłoby się wydawać, że takie kary podziałają na kierowców i na polskich drogach będzie bezpieczniej. 

Okazuje się, że surowe sankcje – owszem – działają, ale tylko na początku ich obowiązywania. Potem wszystko wraca do polskiej normy.

Kilkadziesiąt tysięcy zatrzymanych praw jazdy

W 2024 roku – jak podaje „Rzeczpospolita” – za przekroczenie prędkości o ponad 50 km/h w obszarze zabudowanym zatrzymano prawa jazdy aż 26 155 kierowcom. To o 2389 (10 proc.) więcej niż w 2023 r.

„W ubiegłym roku w kraju doszło do 21 528 wypadków, co oznacza, że było ich o 592 więcej niż w poprzednim, zginęło 1881 osób – to o 12 mniej niż rok wcześniej. 

Statystycznie najczęściej dochodziło do nich na Mazowszu, gdzie odnotowano 2,9 tys. zdarzeń, z tego 1211 w samej Warszawie i okolicach (w stolicy to o 166 wypadków więcej niż w 2023 r.)” – czytamy.

A na kolejnym miejscu znajdują się województwa małopolskie, wielkopolskie, łódzkie i dolnośląskie.

Plusem może być jedynie to, że na drogach zginęło mniej osób, ale – porównując rok do roku – o zaledwie 12 osób.

A kary mamy coraz surowsze

Dzieje się tak pomimo tego, że co jakiś czas są zaostrzane przepisy, z których wynikają coraz surowsze kary. Wkrótce mogą w życie wejść kolejne. 

Przypomnijmy, że rząd planuje wprowadzenie zatrzymywania prawa jazdy na trzy miesiące także w przypadkach, gdy ktoś przekroczy prędkość o ponad 50 km/h poza obszarem zabudowanym. 

04.01.2025 Niedziela.BE // źródło: News4Media/fot. policja.gov.pl

(ej)

 

  • Published in Polska
  • 0

Polska: Gorąco i upalnie. To był najcieplejszy rok w historii

Rok 2024 był najcieplejszym w historii pomiarów. Przynajmniej od 1781.

W wielu regionach Polski jest teraz biało. To jeszcze nie kołdra śniegu, a raczej tylko narzuta, która może szybko stopnieć, ale synoptycy przewidują, że przynajmniej przez kilka dni czekają nas niskie temperatury. 

Prognoza pogody

W piątek temperatura ma wynieść od -1°C na Suwalszczyźnie do do 2°C na zachodzie, północy i w centrum. 

W sobotę temperatura maksymalna przewidywana jest na -2°C na południu i południowym wschodzie, około 0°C w centrum, do 2°C nad morzem. Jednak w rejonach podgórskich Karpat ma to być około -5°C.

Niech to jednak nas nie zwiedzie. Klimat się zmienia i robi się coraz cieplej. Zgodnie z najnowszą analizą rok 2024 był najcieplejszym w historii.

Gminy apelowały do mieszkańców o oszczędzanie wody

Jak ktoś się skupi, to przypomni sobie upalne lato, suszę hydrologiczną. Wody w ziemi było tak mało, że odbiło się to na wielkości plonów, a to z kolei sprawiło, że było mniej paszy dla zwierząt. Właśnie ten powód wskazują eksperci, komentując rosnące ceny produktów mlecznych – w tym masła.

Wcześniej niż zwykle poszczególne gminy zaczęły apelować do mieszkańców o oszczędzanie wody i niepodlewanie ogródków lub zrezygnowanie z przydomowych basenów.

Najcieplejszy rok w historii polskich pomiarów

„Bezapelacyjnie rok 2024 był najcieplejszym rokiem w historii polskich pomiarów, czyli przynajmniej od 1781 r. Dotychczasowy, najcieplejszy rok 2019 pobił aż o 0,7°C. Tak wielka różnica w rekordzie nie ma precedensu w polskiej historii pomiarów” – opisuje mateoprognoza.pl.

Gdy porówna się panujące temperatury do średnich wartości z lat 1990-2020, to okazuje się, że w 2024 r. było aż 273 dni cieplejszych od średniej. Były tylko 92 chłodniejsze, ale odnotowano 31 rekordów dobowych ciepła i ani jeden zimna.

A jaki będzie rok 2025? Jeszcze cieplejszy? 

Jak podaje serwis twojapogfoda.pl, meteorolodzy z brytyjskiej służby meteorologicznej Met Office już są niemal pewni, że 2025 rok zapisze się jako jeden z najcieplejszych w całej 175-letniej serii pomiarowej

To będzie już 12 rok z rzędu ze średnią przekraczającą 1 stopień.

04.01.2025 Niedziela.BE // źródło: News4Media/fot. Canva

(ej)

 

  • Published in Polska
  • 0

Polska: Na wizytę u tych specjalistów pacjent może się nie doczekać

Kolejki do lekarzy stale się wydłużają. Gdzie sytuacja jest najtrudniejsza?

Czas oczekiwania na wizytę do specjalisty różni się w zależności od regionu i metody zbierania danych. Niestety zarówno raporty NFZ-u, jak i Fundacji Watch Health Care (WHC) pokazują, że o szybkim dostępie do lekarza można jedynie pomarzyć.

Okuliści i neurolodzy na wagę złota

Z danych NFZ-u za II kwartał 2024 r. wynika, że liczba pacjentów stabilnych oczekujących na wizytę u okulisty wynosiła aż 474 761, co oznacza wzrost o 6115 osób w porównaniu z rokiem wcześniej. 

W przypadku pacjentów wymagających pilnej konsultacji największe kolejki zanotowano w poradniach neurologicznych – 64 170 osób (wzrost o 18 228).

Oto liczba pacjentów oczekujących w trybie pilnym:

  • neurologia: 64 170 osób (wzrost o 18 228),

  • chirurgia urazowo-ortopedyczna: 56 632 osób (wzrost o 16 639),

  • rehabilitacja dzienna: 53 723 osób (wzrost o 17 125),

  • kardiologia: 45 124 osób (wzrost o 8 347),

  • okulistyka: 38 712 osób (wzrost o 11 359).

W kategorii stabilnych przypadków najwięcej pacjentów czeka na wizyty w poradniach stomatologicznych (287 878), neurologicznych (265 057) i chirurgii urazowo-ortopedycznej (218 250).

Do lekarza dopiero za kilka miesięcy

Dane Fundacji WHC ujawniają jeszcze bardziej niepokojące tendencje. Kolejki do endokrynologów wydłużyły się średnio o 7 miesięcy, do chirurgów naczyniowych o 5,5 miesiąca, do reumatologów o 5,3 miesiąca, a do neurochirurgów o 4,8 miesiąca.

Dodatkowo w dziedzinach takich jak chirurgia plastyczna, angiologia i leczenie chorób metabolicznych średni czas oczekiwania wynosi odpowiednio 9, 7 i 4,6 miesiąca.

Do specjalisty trudno się dostać nawet w trybie pilnym

Mediana czasu oczekiwania na wizytę w poradniach specjalistycznych wzrasta. W II kwartale 2024 roku wynosiła:

  • okulistyka: 84 dni (o 8 dni więcej niż rok wcześniej),

  • neurologia: 71 dni (o 5 dni więcej),

  • chirurgia urazowo-ortopedyczna: 51 dni (o 3 dni więcej),

  • kardiologia: 96 dni (o 2 dni mniej),

  • endokrynologia: 178 dni (o 18 dni więcej).

W trybie pilnym czas oczekiwania również wzrósł:

  • neurolog: do 30 dni (w 2023 – 25 dni),

  • ortopeda: do 25 dni (w 2023 – 22 dni),

  • kardiolog: do 42 dni (w 2023 – 38 dni).

04.01.2025 Niedziela.BE // źródło: News4Media/fot. Canva

(ej)

  • Published in Polska
  • 0
Subscribe to this RSS feed