Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia: Pogoda na środę 1 maja
1 Maja - Święto Pracy (pamiętamy z Polski, ale skąd się wzięło?)
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (środa 1 maja 2024, www.PRACA.BE)
Belgia: Wylecieli, ale bagaże zostały… Problem na brukselskim lotnisku
Polskie F-35A nazwane. Ale będą latały bez szachownicy
Belgia: Zaginęła 30 lat temu. Teraz aresztowano jej… 78-letniego męża
Polska: Majówka 2024 Poradnik: pogoda, sklepy, ceny paliw
Belgia: Sesja ślubna w... supermarkecie?! „Tutaj się poznaliśmy”
Polska: Moneta na wycieraczce. To nie musi być przypadek, to może być ostrzeżenie
Słowa dnia: Hoe gaat het?

Temat tygodnia. Belgia, Polska: „Olbrzym się obudził”. Belgijskie media o demonstracji opozycji w Warszawie

Temat tygodnia. Belgia, Polska: „Olbrzym się obudził”. Belgijskie media o demonstracji opozycji w Warszawie Fot. Shutterstock, Inc.

To była największa demonstracja w historii Warszawy - tak o niedzielnym Marszu Miliona Serc pisały belgijskie i holenderskie media, powołujące się między innymi na informacje stołecznego ratusza.

Na ulice Warszawy wyszły w niedzielę setki tysięcy Polaków. Według organizatorów w demonstracji uczestniczyło około milion ludzi. Donald Tusk, który wraz z liderami innych partii opozycji demokratycznej stał na czele marszu, mówił nawet, że uczestników jest ponad milion.

Podległe rządowi PiS służby oraz tzw. media publiczne rozpowszechniające w opinii krytyków partyjną propagandę starały się umniejszyć wagę tej demonstracji i podawały dużo mniejszą liczbę uczestników. Skala demonstracji była jednak tak wielka, że zauważyły ją też zagraniczne media, w tym te belgijskie i holenderskie.

„Na dwa tygodnie przed wyborami opozycja ma nadzieję zakończyć autorytarne rządy PiS-u”, czytamy w tekście Basa van der Houta w „De Tijd”, wpływowym flamandzkim dzienniku ekonomicznym.

„Nacjonalistyczny, konserwatywny PiS rządzi już osiem lat. W tym czasie państwo prawa zostało znacząco rozmontowane, sędziowie nie są już niezależni, a prawa gejów i lesbijek są szybko ograniczane”, opisuje dziennikarz „De Tijd”.

O marszu w Warszawie pisał też popularny dziennik „Het Laatste Nieuws”. -Kiedy widzę te setki tysięcy uśmiechniętych twarz, to dobrze czuję, że przychodzi ten przełomowy moment w historii naszej ojczyzny - gazeta cytuje lidera PO Donalda Tuska.

Demonstrację w stolicy Polski zauważył dziennik „De Standaard”. „Dwa tygodnie przed wyborami polskie partie opozycyjne zmobilizowały setki tysięcy demonstrantów przeciwko nacjonalistycznej partii rządzącej Prawo i Sprawiedliwość (PiS)”, informował „De Standaard”.

„Opozycja zorganizowała olbrzymią demonstrację na dwa tygodnie przed polskimi wyborami. Olbrzym się obudził” - brzmiał z kolei tytuł relacji w portalu flamandzkich mediów publicznych vrt.be.

Również holenderskie media informowały o proteście przeciwko rządom PiS na ulicach Warszawy. W popularnych portalach informacyjnych nos.nl i nu.nl informacja o wielkiej demonstracji w Warszawie była w niedzielę nawet przez pewien czas główną wiadomością dnia.

„Polacy przed wyborami masowo na ulicy w proteście przeciwko rządowi” - tak relację na ten temat zatytułowano w nu.nl. Tekst w portalu nos.nl nosił tytuł „Milion ludzi w Warszawie w proteście przeciwko prawicowo-nacjonalistycznemu rządowi”.

Także dwa największe dzienniki w kraju, „De Telegraaf” i „AD”, zamieściły online relacje z demonstracji. „Opozycja w Polsce masowo na ulicach przeciwko upadkowi demokracji” brzmiał nagłówek w „De Telegraaf”, a w „AD”: „Milion ludzi na ulicy demonstrował przeciwko rządowi. Największa demonstracja w historii Warszawy”.

„Przyjechali autokarami z całego kraju i idą przez centrum Warszawy z flagami Polski i Unii Europejskiej”, opisywał portal nos.nl. „Demonstranci pytani przez dziennikarzy TVN24 mówili, że wzięli udział w marszu, by bronić praw swych dzieci, wnuków, kobiet i społeczności LGBT”.

Według portalu nu.nl wielu Polaków widzi w działaniach obecnego rządu zagrożenie dla demokracji. „PiS tak zmienił prawo, że minister sprawiedliwości ma większe uprawnienia w nominowaniu sędziów i prokuratorów. To spotkało się z krytyką wielu zachodnich państw UE”, czytamy w nu.nl.

Portal ten pisze również o przejęciu przez PiS kontroli nad mediami publicznymi, „co w opinii krytyków uczyniło z nich kanały propagandowe”. Działania PiS doprowadziły też do prawie „całkowitego zakazu aborcji” oraz uderzyły w prawa osób LGBT, czytamy w nu.nl.

Na stronie internetowej dziennika „De Volkskrant” sytuacja w Polsce była w niedzielę jednym z głównych tematów dnia. „Walka wyborcza w Polsce będzie niespotykanie ostra”, napisano w dużym nagłówku. Także tytuł wywiadu z korespondentem z Polski jest znaczący: „Fakt, że nie ma zgody nawet co do liczby demonstrantów pokazuje, jak bardzo spolaryzowane jest to społeczeństwo”.

Korespondent „De Volkskrant” Arnout le Clercq podkreślił, że kampania wyborcza w Polsce jest niezwykle zacięta, ale nie jest uczciwa. PiS wykorzystuje wszystkie instrumenty państwa, by uzyskać przewagę nad opozycją.

- Aby zdobyć przychylność wyborców, PiS podwyższył niedawno dodatek na dziecko. Otworzyli również nowe lokale wyborcze w miejscach, gdzie mieszkają ich wyborcy, czyli na wsi - powiedział w „De Volkskrant”.

- Oglądałem właśnie telewizję publiczną i tam są jedynie jakieś wzmianki o demonstracji w Warszawie. Pokazują ją jako małą demonstrację, choć było zupełnie inaczej. W zamian za to prezentuje się widzom obrazki z konwencji partyjnej PiS-u - dodał Arnout de Clercq.

Także opiniotwórczy dziennik „NRC Handelsblad” pisał w niedzielę o demonstracji w Warszawie. „Były premier i dawny przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk, a obecnie lider Platformy Obywatelskiej, najważniejszej partii opozycyjnej, wezwał ludzi, by przyjechali do stolicy i wyrazili sprzeciw wobec konserwatywno-nacjonalistycznego rządu Prawa i Sprawiedliwości” - czytamy w „NRC Handelsblad”.

„Tusk obawia się, podobnie jak demonstranci, między innymi niszczenia demokracji. Z powodu ograniczenia niezależności polskich sędziów UE zablokowała już wart 35 mld euro pakiet pomocy finansowej dla tego kraju. Zagrożone przez PiS mają też być prawa mniejszości, kobiet i społeczności LGBTQ+. W tej kadencji między innymi bardzo ograniczono prawo do aborcji”, pisze w „NRC Handelsblad” Laura Bergshoef.

02.10.2023 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież