Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia: Kodeks Dobrostanu Zwierząt na razie nie zostanie przyjęty w Brukseli
Polska: Zamiast iść do szpitala, żeby zanieść rzeczy bliskiemu, wyślesz je przesyłką. Do paczkomatu
Belgia: Rząd Belgii otworzy więzienie w... Kosowie?
Belgia: Kibic Anderlechtu zmarł podczas meczu z Cercle Brugge
Niemcy: Policja zastrzeliła mężczyznę wymachującego maczetą na uniwersytecie
Polska: Trwa zamieszanie wokół cen za wodę. Zapłacimy więcej?
Belgia: Miał ponad 6 mln euro zaległych mandatów i grzywien!
Polska: Zakaz używania fajerwerków. Jego złamanie mocno uderzy po kieszeni
Belgia, biznes: „Jeśli chcemy ocalić nasz dobrobyt, to ten wskaźnik musi wzrosnąć”
Belgia: Polska wciąż nisko, Belgia wysoko. Który kraj najzamożniejszy?
Redakcja

Redakcja

Website URL:

Polska: Trwa zamieszanie wokół cen za wodę. Zapłacimy więcej?

Ceny wody potrafią przyprawić o zawrót głowy. Być może wkrótce nieco się to zmieni, jednak na razie te zmiany są pisane... na wodzie.

Ministerstwo Infrastruktury pracuje nad nowelizacją ustawy o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę i odprowadzaniu ścieków. Głównym celem prac jest przywrócenie metod ustalania taryf sprzed 2017 roku, kiedy to samorządy miały większe uprawnienia w tej materii.

Nowe-stare zasady

Przed zmianami z 2017 roku to rady gmin decydowały o wysokości opłat za wodę i ścieki. Po zmianie nadzór nad taryfami przejęły państwowe Wody Polskie. Wielu samorządowców było niezadowolonych z takiego obrotu sprawy, ponieważ blokowanie przez Wody Polskie wniosków o podwyżki taryf było poważnym problemem finansowym w obliczu rosnących kosztów (inflacja, minimalne wynagrodzenie, energia, gaz...).

Planowane zmiany zakładają, że Wody Polskie zachowają tylko pewien stopień nadzoru. Będą interweniować w sytuacjach, gdy zaproponowane stawki przekroczyłyby więcej niż 15-procentową średnią dla danego regionu wodnego. Zmiana ma na celu uniknięcie zbyt dużych rozbieżności w taryfach, które mogą różnić się znacznie w zależności od regionu.

Zgodnie z projektem nowelizacji taryfy będą ogłaszane najpóźniej do końca października każdego roku, a ostateczne decyzje o ich wysokości podejmą rady gmin.

Już jest drogo. Będzie jeszcze drożej?

Nie można jednak zignorować faktu, że ceny wody już teraz utrzymują się na wysokim poziomie. Na przykład w Czechowicach-Dziedzicach w województwie śląskim ceny wody w kwietniu 2024 roku wahały się od 5,14 zł do dużo ponad 9 zł za metr sześc. Powyżej 8 zł za metr sześc. płacą mieszkańcy Siemianowic Śląskich i Sosnowca. Tak wynika z analizy opublikowanej przez Radio Eska.

PiS ostrzega, że ceny mogą dodatkowo wzrosnąć, gdy samorządy przejmą pełną kontrolę nad ich ustalaniem. Minister infrastruktury Dariusz Klimczak odpowiada, że rząd nie przewiduje podwyżek cen wody. Planuje jedynie zdecentralizować zarządzenie wodami.

Co przyniesie przyszłość?

Z jednej strony, gminy będą mogły lepiej dostosować opłaty do rzeczywistych kosztów utrzymania infrastruktury wodno-ściekowej, z drugiej – mieszkańcy obawiają się, że spowoduje to wzrost opłat.

Uwagi samorządowców dotyczą także braku pienię na niezbędne inwestycje, co stanowi dodatkowy argument za elastycznym podejściem do taryf.


25.04.2024 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Canva

(sk)

  • Published in Polska
  • 0

Polska: Zamiast iść do szpitala, żeby zanieść rzeczy bliskiemu, wyślesz je przesyłką. Do paczkomatu

InPost ruszył na podbój szpitali. Dzięki paczkomatom pacjenci odbiorą przesyłki, nie wychodząc z placówki. Ułatwi to również życie ich rodzinom.

Sklepy, lotniska… InPost zasypuje nas nowymi pomysłami. Teraz – poinformowała firma – przyszedł czas na szpitale. Bo to tam są już instalowane paczkomaty.

To dopiero początek

Według założeń firmy mają one – jak podaje Interia Biznes – zapewnić pacjentom odbiór przesyłek bez wychodzenia ze szpitala. Dzięki temu bliscy mogą je „nadać do szpitalnego urządzenia, gdy nie są w stanie odwiedzić chorego osobiście”. 
Pierwsze paczkomaty trafiły już do Centrum Zdrowia Dziecka, Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Krakowie, Narodowego Instytutu Onkologii w Gliwicach oraz Szpitala Świętej Trójcy w Płocku.

To nie koniec. Firma zapewnia, że paczkomaty pojawią się  w kolejnych kilkunastu szpitalach w całej Polsce.

Mrożonki też są bezpieczne

Na ulicach przybywa także lodówkomatów. Zyskują popularność, bo ułatwiają robienie zakupów spożywczych przez internet.

Za tym też stoi InPost. Bo to on wprowadził na rynek paczkomaty z funkcją chłodzenia, czyli właśnie lodówkowaty.

Są już – jak podały wiadomoscihandlowe.pl – w 14 miastach. W sumie w Polsce jest ich już ponad 100 lodówkomatów. I ich liczba ciągle rośnie.

Te urządzenia ułatwiają dostawy żywności i innych produktów, które muszą być przechowywane w niższych temperaturach. Dzięki temu możemy zamawiać także mrożonki.

Ale nie tylko, bo można też zamówić:

kosmetyki i produkty zdrowotne,
leki i inne artykuły farmaceutyczne,
kwiaty i upominki,
chemię gospodarczą,
produkty dla dzieci,
produkty dla zwierząt.


25.04.2024 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. iStock


(sk)

  • Published in Polska
  • 0

Polska: Zakaz używania fajerwerków. Jego złamanie mocno uderzy po kieszeni

Gmina będzie mogła ograniczyć używanie petard i fajerwerków bez obawy, że ktoś uchyli jej taką uchwałę. Dotychczas z tego prawa chętnie korzystali wojewodowie.

Będzie to możliwe dzięki nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt. Właśnie pozytywnie zaopiniowała ją – jak podał Portal Samorządowy – Sejmowa Komisja Ustawodawcza.

Komisja przeanalizowała, czy nowy projekt jest zgodny z prawem Unii Europejskiej. Zrobiła to na wniosek marszałka Sejmu.

Jaką zmianę wprowadzi poprawiana ustawa?

Teraz często jest tak, że rady gmin – np. przy okazji sylwestra – zakazują na swoim terenie używania fajerwerków. Problem w tym, że wielu wojewodów w trybie decyzji nadzorczej uchyla ich uchwały. Twierdzą, że gminy nie mają ustawowych kompetencji do wprowadzania takich zakazów.

Jeśli proponowana poprawka zyska przychylność sejmowej większości, to gmina takie uprawnienia będzie już miała. Zgodnie z nowym przepisem złamanie zakazu będzie kosztowało 1000 zł.

Decyzja będzie należała do gmin

Poprawiona ustawa jednogłośnie została zaakceptowana przez Sejmową Komisję Ustawodawczą. I opowiedziała się za dalszym procedowaniem projektu.

– Projekt jest małym krokiem, jeśli chodzi o uregulowanie kwestii fajerwerków. Moim zdaniem znacznie lepszym rozwiązaniem byłby całkowity zakaz ich używania przez osoby fizyczne. Tutaj oddajemy– powiedziała PAP posłanka Katarzyna Piekarska z KO.


25.04.2024 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. iStock

(sk)

  • Published in Polska
  • 0

Polska: Żony polityków ujawnią swój majątek? Zdecydują o tym... politycy

Trwa dyskusja nad przejrzystością majątków rodzin polityków. Ścierają się ze sobą projekty i głosy za i przeciw. Wkrótce jednak mogą one stać się bardziej transparentne.

Rząd i posłowie – jak podał Forsal.pl – rozważają wprowadzenie regulacji, które zobowiążą współmałżonków ważnych osób publicznych do ujawniania swoich finansów. Zarówno Koalicja Obywatelska, jak i PiS, przedłożyły własne projekty ustaw.

Propozycje zmian w ustawodawstwie

Rząd zarekomendował do dalszych prac projekt KO, co może sugerować, że to właśnie ta propozycja zostanie ostatecznie przyjęta. Przepisy powinny umożliwić lepsze monitorowanie stanu majątkowego nie tylko polityków, ale także ich najbliższych, co ma zapobiegać ukrywaniu majątków i potencjalnym nadużyciom.

Projekt KO zakłada, że majątki odrębne małżonków najważniejszych osób pełniących funkcje publiczne: prezydenta, premiera, marszałków Sejmu i Senatu oraz wicemarszałków, wiceprezesa Rady Ministrów, ministra, wójta, burmistrza, prezydenta miasta, członków zarządu powiatu i województwa, jak również posłów i senatorów, będą podlegać ujawnieniu w oświadczeniu majątkowym.

Nie wszyscy są zadowoleni

Sejmowe kuluary gorąco dyskutują o nowych przepisach. Choć nie wszyscy – donosi serwis – są zadowoleni z proponowanych zmian, to niektórzy, jak poseł Andrzej Gut-Mostowy (PiS), są gorącymi zwolennikami pełnej transparentności majątkowej.

Gut-Mostowy, którego majątek oszacowano na ponad 43 mln zł, uważa, że jawność powinna być standardem dla wszystkich osób publicznych i ich rodzin.

Po przeciwnej stronie znalazł się poseł Artur Łącki (Koalicja Obywatelska), z majątkiem szacowanym na ponad 46 mln zł. Do zaproponowanych zmian odnosi się sceptycznie. Zasugerował, że oświadczenia majątkowe powinny być dostępne tylko dla wybranych służb, a nie dla szerokiej opinii publicznej.

Niepewna przyszłość

Komisja parlamentarna, która ma zająć się tymi projektami, staje przed trudnym zadaniem wypracowania kompromisu, który zadowoli zarówno zwolenników, jak i przeciwników obecnych propozycji.

Ostateczna decyzja dotycząca tego, czy majątki współmałżonków zostaną ujawnione publicznie, czy też dostęp do nich będą miały wyłącznie służby, nadal nie jest jasna.

Niezależnie od wyniku – wprowadzenie nowych przepisów przyniesie zapewne duże zmiany w sposobie, w jaki politycy będą musieli zarządzać i informować innych o swoim majątku.


24.04.2024 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Canva

(sk)

  • Published in Polska
  • 0
Subscribe to this RSS feed