Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Polskie F-35A nazwane. Ale będą latały bez szachownicy
Belgia: Zaginęła 30 lat temu. Teraz aresztowano jej… 78-letniego męża
Polska: Majówka 2024 Poradnik: pogoda, sklepy, ceny paliw
Belgia: Sesja ślubna w... supermarkecie?! „Tutaj się poznaliśmy”
Polska: Moneta na wycieraczce. To nie musi być przypadek, to może być ostrzeżenie
Słowa dnia: Hoe gaat het?
Polska: Uniowstąpienie. To już 20 lat. Polska świętuje akcesję do Unii Europejskiej
Już w środę bezpłatny wstęp do prawie 30 belgijskich zamków!
Rozległy pożar w centrum Brukseli! „Ludzi ratowały z dachu helikoptery”
Niemcy: Gospodarka wykazuje lekkie ożywienie

Belgia: Flamandzki ksiądz po pasterce wjechał autem do kanału. „Nie bałem się” - twierdzi

Belgia: Flamandzki ksiądz po pasterce wjechał autem do kanału. „Nie bałem się” - twierdzi fot. Shutterstock - zdjęcie ilustracyjne

Flamandzki ksiądz rzymskokatolicki, który wylądował w kanale w Antwerpii po odprawieniu pasterki w Wigilię Bożego Narodzenia, jest w dobrym nastroju i rozmawiał już z Radiem 2 VRT. „W żadnym momencie się nie bałem. Nie wpadłem w panikę!” - stwierdził.

Ksiądz Louis Verbeeck wracał samochodem do domu po odprawieniu pasterki w swoim kościele. Doszło do wypadku, na skutek którego wylądował ze swoim autem w wodach kanału Bocholt-Herentals.

„Nie wiem, jak to się mogło stać” – powiedział w rozmowie z flamandzkim radiem. „Znam tę trasę, ale było niesamowicie ciemno. Myślałem, że jestem na dobrej drodze i chciałem skręcić, ale potem wylądowałem w kanale”.

„W żadnym momencie nie wpadłem w panikę. Zachowałem spokój. Elektryczny przycisk sterujący szybą nadal działał, więc przeczołgałem się przez okno i udało mi się wydostać na dach pojazdu. Na miejscu byli przechodnie, którzy pospieszyli mi z pomocą. Wyciągnęli mnie na brzeg i wezwali policję, lawetę i karetkę”.

Ksiądz został przewieziony do szpitala w Geel (prowincja Antwerpia) z objawami lekkiej hipotermii, ale niedługo potem został wypisany do domu i był na tyle zdrowy, że mógł odprawić mszę bożonarodzeniową.

„Martwiłem się o mszę o godzinie 11, ale udało mi się dotrzeć na czas. Ludzie byli trochę zaskoczeni, kiedy mnie zobaczyli” - wyznał kapłan.

27.12.2023 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

Last modified onśroda, 27 grudzień 2023 15:08

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież