Po długich negocjacjach koalicja rządowa zaprezentowała projekt budżetu na przyszły rok. Znalazły się w nim także korzystne dla najmniej zarabiających pracowników zapisy dotyczące opodatkowania wynagrodzeń.

Dzięki zmianom w systemie podatku dochodowego płace netto, a więc „na rękę” wzrosną na początku kwietnia 2024 r. w większym stopniu niż gdyby system ten pozostawiono w kształcie znanym z tego roku.

Najwięcej mają zyskać najmniej zarabiający. Od 1 kwietnia 2024 r. płaca minimalna „na rękę” powinna być dzięki tym zmianom wyższa o około 50 euro - poinformował flamandzki dziennik ekonomiczny „De Tijd”.

W przypadku pracowników zarabiających do około 2.200 euro brutto miesięcznie nowe zasady naliczania podatku dochodowego mają się przełożyć na wzrost wynagrodzenia netto na poziomie około 35 euro. Mieszkańcy Belgii z zarobkami do 2.700 euro brutto miesięcznie zyskają już dużo mniej, bo jedynie około 12 euro netto miesięcznie.

Za zmianami w systemie podatkowym, prowadzącymi do wzrostu najniższych wynagrodzeń, opowiadali się przede wszystkim przedstawiciele partii socjalistycznych tworzących belgijskich rząd. Negocjacje w sprawie przyszłorocznego budżetu były długie i trudne, bo rząd premiera De Croo to szeroka koalicja aż siedmiu partii: dwóch liberalnych, dwóch socjalistycznych, dwóch zielonych i jednej chadeckiej.

12.10.2023 Niedziela.BE // fot. Andrzej Rostek, Polska / shutterstock.com

(łk)

Federalna Służba Policji Sądowej w Limburgii przeprowadziła 31 przeszukań nieruchomości w różnych lokalizacjach na terenie Belgii. Operacja odbyła się w ramach śledztwa dotyczącego organizacji przestępczej zaangażowanej w oszustwa związane z silnikami diesla oraz pranie brudnych pieniędzy. W sumie aresztowano 19 osób.

Policja odkryła instalacje wybielające paliwo lub pozostałości po nich w Hensies, Estaimpuis (prowincja Hainaut), Zutendaal (prowincja Limburgia) Jeumont w północnej Francji oraz w Weert w Holandii. 19 aresztowanych osób miało stanąć przed sędzią śledczym we wtorek lub w środę (10-11 października).

Skonfiskowano ponad 100 tys. euro w gotówce, a większe sumy zdeponowane na kontach bankowych zamrożono. Przejęto także kilogram złota i dwie sztuki broni palnej oraz 25-kilogramową amunicję. Oprócz tego policja skonfiskowała także pojazdy, w tym cztery cysterny, dwa traktory, przyczepę i osiem luksusowych pojazdów, a także kilka nośników danych i dokumentów. Stacje paliw podejrzane o to, że są punktami sprzedaży oleju napędowego przeznaczonego do pojazdów rolniczych lub oleju opałowego, z którego gang usunął barwnik, zostały zamknięte przez policję.

„Dzięki odbarwianiu czerwonego oleju napędowego na dużą skalę organizacje przestępcze chcą unikać płacenia akcyzy i generują w ten sposób znaczące, nielegalne zyski. Następnie próbują ponownie wprowadzić swoje nieuczciwie zdobyte zyski do legalnej gospodarki, stosując różne techniki prania pieniędzy. Skarb Państwa został oszukany na kilka milionów euro” - poinformował Bruno Coppin z prokuratury w Limburgii.

11.10.2023 Niedziela.BE // fot. Voyagerix, Polska / shutterstock.com

(kk)

W 2020 r. na każdych 100 tys. mieszkańców Unii Europejskiej przypadło 3,6 zgonów spowodowanych zaburzeniami psychicznymi i behawioralnymi będącymi skutkiem nadużywania alkoholu.

O tym, że nadużywanie alkoholu jest szkodliwe dla zdrowia, nikogo nie trzeba chyba przekonywać. Nadmierne spożycie napojów alkoholowych zwiększa ryzyko wielu groźnych chorób. Dane opublikowane niedawno przez unijny urząd statystyczny Eurostat dotyczą tylko niektórych z nich, mianowicie chorób psychicznych i zaburzeń behawioralnych, spowodowanych nadużywaniem alkoholu.

W Unii Europejskiej najwięcej ludzi umiera z tego powodu w Słowenii. Tam w 2020 r. na każdych 100 tys. mieszkańców przypadało aż 17,3 zgonów z tego powodu. Niestety także Polska jest wysoko w tym zestawieniu. W Polsce na każdych 100 tys. mieszkańców przypadało 10,1 zgonów spowodowanych zaburzeniami psychicznymi i behawioralnymi będącymi skutkiem nadużywania alkoholu.

Najmniej takich zgonów, bo około 0,3 na 100 tys. mieszkańców, było w Grecji. We Włoszech i na Malcie było ich 0,4 na 100 tys. ludzi, a na Cyprze i w Hiszpanii po 0,5.

W Belgii wskaźnik ten był na zbliżonym poziomie do unijnej średniej i wyniósł 3,7. To mniej niż w Niemczech (5,5), tyle samo co we Francji, ale więcej niż np. w Holandii (3 na 100 tys. mieszkańców).

11.10.2023 Niedziela.BE // fot. Runzelkorn, DE / shutterstock.com

(łk)

Pomimo utrzymujących się od dawna skarg obywateli na trudności z wypłatą gotówki w Belgii i zapewnień rządu federalnego, że w całym kraju zostanie zainstalowanych więcej bankomatów, banki w całym kraju w dalszym ciągu zmniejszają liczbę punktów wypłat.

Jak informuje L'Echo, w zeszłym roku belgijskie banki po raz kolejny usunęły ponad 10% punktów wypłaty gotówki. W ciągu roku zniknęło ponad 350 bankomatów. W marcu Rząd Federalny zawarł porozumienie z sektorem finansowym w sprawie utrzymania liczby bankomatów.

Obydwie strony zgodziły się, że do 2025 roku w każdej gminie powinien znajdować się co najmniej jeden bankomat. W tym celu cztery największe belgijskie banki (Belfius, BNP Paribas Fortis, ING i KBC) zgodziły się na inicjatywę Batopin ATM. Ma ona na celu uruchomienie i szybką rozbudowę sieci neutralnych bankomatów na terenie całego kraju.

Jednak w porównaniu z latem ubiegłego roku zainstalowano mniej niż 200 takich bankomatów, a jednocześnie banki szybciej likwidują własne bankomaty. Nawet licząc nowe bankomaty, w sumie w kraju znajduje się mniej punktów do wypłaty gotówki. Główną przyczyną zniknięcia punktów gotówkowych w Belgii jest fakt, że cztery główne banki w dalszym ciągu ograniczają liczbę obsługiwanych punktów.

11.10.2023 Niedziela.BE // fot. Moomin201, Polska / shutterstock.com

(kk)