Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Logo
Print this page

Temat dnia: O ile podrożała żywność?

Temat dnia: O ile podrożała żywność? fot. Maxx-Studio ES / Shutterstock.com - zdjęcie ilustracyjne

W lipcu tego roku inflacja w Belgii, obliczana według metody stosowanej przez unijne biuro statystyczne Eurostat, wyniosła 2,6% w skali roku. Produkty spożywcze podrożały nieco bardziej.

Inflacja w Belgii nie jest już tak wysoka, jak jeszcze na początku tego roku - i jest zdecydowanie niższa niż w szczycie tzw. kryzysu inflacyjnego, którego Europa doświadczyła w 2022 r.

Przypomnijmy, w październiku 2022 r. wskaźnik inflacji HICP, obliczany przez Eurostat, przekroczył w Belgii 13%! Potem inflacja stopniowo spadała, a rok później Belgia doświadczyła nawet chwilowej deflacji (czyli spadku cen w ujęciu rocznym).

Następnie inflacja ponownie wzrosła, w połowie 2024 r. przekroczyła nawet 5%, a jeszcze w pierwszych dwóch miesiącach 2025 r. była na poziomie około 4%. Minionych kilka miesięcy to już okres stopniowego wyhamowywania tempa wzrostu cen.

W czerwcu tego roku inflacja w kraju ze stolicą w Brukseli wynosiła 2,9%, a miesiąc później 2,6%, wynika z danych udostępnionych na stronie internetowej Belgijskiego Urzędu Statystycznego Statbel.

Urząd ten oblicza również inflację wedle własnej metody, nieco innej niż ta stosowana przez Eurostat. Inflacja obliczona według metody Statbel wyniosła w lipcu tego roku jedynie 1,9%.

Jeśli chodzi o żywność, to podrożała ona w Belgii w ciągu roku o 2,9% (według danych Eurostatu). Tempo wzrostu cen produktów spożywczych w Belgii stopniowo rośnie. W lipcu roku ubiegłego wynosiło ono np. jedynie 1,1% - mimo że ogólny wskaźnik inflacji był wtedy ponad dwukrotnie wyższy niż obecnie.

Mówiąc inaczej: inflacja w Belgii w ciągu roku spadła, ale żywność drożeje obecnie szybciej niż w 2024 r. O bardzo wysokich wzrostach cen żywności, znanych z okresu tzw. kryzysu inflacyjnego, nie ma jednak mowy.

W kategorii żywność największy wzrost cen odnotowano w lipcu w przypadku mięsa. W ciągu roku podrożało ono w Belgii aż o 5,5%. Średnie ceny napojów wzrosły w tym czasie średnio o 2,9%, nabiału o 2,5%, a pieczywa i zbóż o 2,4%.

Z kolei ryby podrożały w ciągu dwunastu miesięcy jedynie o 1,1%. Wzrost cen olejów i tłuszczy wyniósł w tym czasie 2% w skali roku - poinformował urząd Statbel.

Warto zauważyć, że w ciągu roku znacząco wzrosły ceny napojów alkoholowych. Mowa tutaj o wzroście średnich cen przekraczającym 8%. Napojów alkoholowych Statbel nie zalicza jednak do kategorii żywność, więc ten wielki wzrost cen alkoholu nie wpłynął na wskaźnik wzrostu cen produktów spożywczych.

Statbel podał też dane dotyczące wzrostu cen w innych niż żywność czy alkohol kategoriach produktów. Opłaty za mieszkania, wodę i energię wzrosły w ciągu roku średnio o ponad 5%, a ceny ubrań i obuwia zwiększyły się o 4%.

W niektórych kategoriach odnotowano spadki średnich cen, ale nie były one wielkie. Średni poziom cen w kategorii transport obniżył się w ciągu dwunastu miesięcy o 0,4%, a w przypadku usług i produktów z kategorii rozrywka i kultura spadek ten wyniósł 0,2% w skali roku.


18.08.2025 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Last modified onponiedziałek, 18 sierpień 2025 17:10
Niedziela.BE