Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Logo
Print this page

Temat dnia: Co z tą reprezentacją? „Najgorzej od 15 lat”

Temat dnia: Co z tą reprezentacją? „Najgorzej od 15 lat” Fot. Shutterstock, Inc.

Tak złego roku piłkarska reprezentacja Belgii nie miała od 15 lat. Dwie niedawne porażki, w tym zaskakująca przegrana z dużo słabszym piłkarsko Izraelem, tylko potwierdziły fakt, że ekipa selekcjonera Domenico Tedesco jest w kryzysie.

Czerwone Diabły, tak często nazywa się piłkarską reprezentację Belgii. Teraz jednak mało kto widzi w belgijskich piłkarzach bojowych „diabłów”, a czerwoni mogą oni być głównie ze wstydu…

W niedzielę Belgowie przegrali w Budapeszcie z Izraelem 0-1. Jedyny gol spotkania padł w końcówce, w 86. minucie meczu, a jego autorem był Yarden Shua. Wygrana Izraela była wielkim zaskoczeniem. W rankingu FIFA reprezentacja ta zajmuje dopiero 81. miejsce, a Belgia jest na pozycji 6.

Trzy dni wcześniej Belgowie również przegrali 0-1, w dodatku na własnym terenie. Przeciwnik był jednak dużo mocniejszy, bo była nim piłkarska reprezentacja Włoch. W tym spotkaniu decydujący gol padł szybko: w 11. minucie na listę strzelców wpisał się Sandro Tonali.

Oba te spotkania rozegrano w ramach Ligi Narodów. W fazie grupowej w sześciu spotkaniach Czerwone Diabły zdobyły jedynie cztery punkty, podobnie jak Izrael. Francja i Włochy uzbierały po 13 punktów.

W całym 2024 r. reprezentacja Belgii wygrała jedynie 4 z 14 oficjalnych spotkań. Wszystkie te wygrane nie były w dodatku z rywalami ze światowej czołówki. W tym roku Czerwone Diabły wygrały jedynie z Luksemburgiem, Rumunią, Czarnogórą i Izraelem.

Odsetek zwycięstw na poziomie zaledwie 38% jest najgorszym wynikiem reprezentacji Belgii od 15 lat, poinformował portal sporza.be. Oprócz czterech zwycięstw, podopieczni Tedesco w tym roku również czterokrotnie remisowali i sześciokrotnie schodzili z murawy pokonani.

Wielu komentatorów i kibiców uważa, że za kiepskie wyniki powinien zapłacić posadą obecny selekcjoner Domenico Tedesco. Włosko-niemiecki szkoleniowiec niedawne porażki tłumaczy jednak plagą kontuzji i nie zamierza podać się do dymisji.

- Czy naprawdę chcecie mnie rozliczać z tych dwóch porażek, wiedząc, że mamy 21 kontuzjowanych zawodników? - powiedział Tedesco w rozmowie z flamandzką telewizją VRT.

- Czy jestem właściwą osobą na właściwym miejscu? Tak. Wierzę w siebie i w mój styl pracy. Wiem, że razem z całym zespołem robimy wszystko dla Belgii. Limit pecha się wyczerpał, teraz może być tylko lepiej - dodał trener.

Tedesco jest selekcjonerem reprezentacji Belgii od lutego ubiegłego roku. Wcześniej prowadził głównie kluby w Bundeslidze. Przed rozpoczęciem pracy z Czerwonymi Diabłami był trenerem RB Leipzig.

W fazie grupowej Dywizji A Ligi Narodów Belgia zajęła trzecie miejsce w swojej grupie, wyprzedzając jedynie Izrael. Oznacza to, że o utrzymanie w Dywizji A będzie musiała walczyć w fazie playoff. Przeciwnik nie jest jeszcze znany (stan na poniedziałkowe popołudnie), a mecze fazy playoff zostaną rozegrane w marcu przyszłego roku.


18.11.2024 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Last modified onponiedziałek, 18 listopad 2024 15:11
Niedziela.BE