Belgia, biznes: Już 4,3 tys. upadłości w tym roku
- Written by Redakcja
- Published in Biznes
- Add new comment
W dwudziestym drugim tygodniu 2023 r. w Belgii ogłoszono bankructwo 179 firm - poinformował Belgijski Urząd Statystyczny Statbel.
W całym 2023 r. zbankrutowało już prawie 4,3 tys. firm. To o 8% więcej niż w tym samym okresie roku ubiegłego, ale o prawie 7% mniej niż w 2019 r., czyli w ostatnim roku przed pandemią.
W 2022 r. w kraju ze stolicą w Brukseli zbankrutowało w pierwszych dwudziestu dwóch tygodniach roku 4 tys. przedsiębiorstw, w 2021 r. 2,6 tys., w 2020 r. – 3,3 tys., a w 2019 r. – około 4,6 tys.
Obostrzenia wprowadzone w związku z pandemią nie doprowadziły, jak przewidywali niektórzy ekonomiści, do fali bankructw. Wręcz przeciwnie, było ich np. w 2021 r. wyraźnie mniej niż przed pandemią. Był to głównie efekt państwowej pomocy dla firm, która uchroniła tysiące przedsiębiorstw przed upadłością.
W ubiegłym roku sytuacja już się nieco zmieniła, a liczba bankructw wzrosła. Wsparcie w ramach tarcz antykryzysowych skończyło się, a wiele przedsiębiorstw po wstrzymaniu pomocy znalazło się w tarapatach. Także rekordowe ceny prądu i gazu, wysoka inflacja i kiepskie nastroje konsumenckie odgrywały negatywną rolę.
W pierwszej połowie 2023 r. bankructw jest więcej niż rok wcześniej, ale ich liczba nie jest większa niż w 2019 r. Wyższa liczba bankructw to między innymi skutek spowolnienia gospodarczego wywołanego wojną w Ukrainie.
W wyniku upadłości ogłoszonych w Belgii w 2023 r. zlikwidowano jak dotąd ponad 12,7 tys. miejsc pracy – poinformował urząd Statbel. To aż o 35% więcej niż w 2022 r. i o niespełna 1% więcej niż w 2019 r.
07.06.2023 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.
(łk)
Latest from Redakcja
- Polska: Mocne w promocji idzie w odstawkę. Polacy zaczynają pić inaczej
- Polska: Spacerujesz po lesie z psem? Absolutnie nie puszczaj go luzem
- Polska: Są już pieniądz na podręczniki. Wystarczy złożyć wniosek
- Polska: Pieczesz sernik na Wielkanoc? Uważaj na rodzynki
- Polska: Koniec z ośmioma czekoladami. Dawcy chcą innych posiłków regeneracyjnych