W zeszłym roku brukselskie przedsiębiorstwo transportowe wydało 875 tys. euro na usunięcie graffiti z pojazdów i przystanków!

W 2021 roku usunięcie graffiti z przystanków i pojazdów należących do przedsiębiorstwa transportowego STIB pochłonęło aż 875 tys. euro.

Co roku powtarza się ta sama historia: pojawia się kosztowny rachunek za usuwanie farby. Firma transportowa żałuje, że musi tak dużo wydawać na sprzątanie po wandalach, dlatego też zamierza zainwestować więcej środków w działania prewencyjne.

„We wszystkich pojazdach są kamery, poza tym na przystankach zamontowanych jest kilka tysięcy kamer. Stosujemy również materiały ochronne, które przyklejamy do naszych okien. Na karoserię natryskiwany jest specjalny produkt ułatwiający usuwanie graffiti” - wyjaśnia rzeczniczka STIB, An Van hamme.

Pozostawienie graffiti nie wchodzi w grę. „Graffiti przyciąga więcej graffiti. Wszystkie pojazdy są czyszczone tak szybko, jak to możliwe. Zwłaszcza, gdy graffiti zawiera nienawistne treści, staramy się je usunąć w ciągu trzech godzin” - dodała Van hamme.

28.04.2022 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)