Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Logo
Print this page

Coraz więcej egzotycznych muszli na flamandzkim wybrzeżu. Efekt globalnego ocieplenia?

Coraz więcej egzotycznych muszli na flamandzkim wybrzeżu. Efekt globalnego ocieplenia? Fot. Shutterstock, Inc.

Niedawny, krajowy dzień liczenia muszli przyniósł zaskakujące wyniki. Mimo fatalnej pogody w akcji wzięło udział 800 wolontariuszy, którzy naliczyli ponad 38 tys. muszelek. Po raz pierwszy mieszkańcy Holandii i Francji mogli dołączyć do przeczesywania flamandzkich plaż. Około 15% znalezionych muszli pochodzi z innych kontynentów.

Porywy wiatru dochodzące do 80 km/h i burze z chmurami nie odstraszyły wolontariuszy, którzy zebrali się w dziesięciu miejscach wzdłuż wybrzeża, aby policzyć muszle. „To było trudne” – powiedział 10-letni Sebastian. „Wskutek wiatru wiele muszli zostało ukrytych pod piaskiem, ale udało nam się znaleźć ich tony”. Wiadro chłopca zawierało japońską ostrygę, muszlę chińskiego kapelusza, muszle małży bałtyckich i kilka małży atlantyckich.

„Ku naszemu zaskoczeniu pojawia się tu wiele nowych gatunków” — mówi biolog morski, Francis Kerckhof. „Dzień liczenia muszli, taki jak ten, generuje wiele danych. Znaleźliśmy rodzaje muszli, które są nieudokumentowane, ale także muszle egzotyczne, w tym małże z Manili i łyski, które trafiły tu przypadkowo”.

Jak twierdzi biolog, globalne ocieplenie jest częściowo odpowiedzialne za tę sytuację. „Ludzie kiedyś myśleli, że jest tu za zimno, ale tymczasem średnia temperatura wody wzrosła i widzimy, że egzotyczne muszle, takie jak małże z Manili, mają się tu dobrze” – tłumaczy Francis.

07.04.2023 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

Niedziela.BE