Belgijskie browary produkują coraz więcej piw bezalkoholowych. „Rośnie popyt”
- Written by Redakcja
- Published in Belgia
- Add new comment
Coraz więcej osób sięga po napoje bezalkoholowe i jest to trend, na który odpowiada belgijski sektor piwowarski.
Krishan Maudgal, dyrektor Belgijskiej Federacji Piwowarów, mówi, że rosnąca świadomość ludzi na temat ich relacji z alkoholem jest jedną z głównych przyczyn tej zmiany. „Wiele się zmieniło społecznie. Mamy większe poczucie odpowiedzialności i rosnącą świadomość na temat zdrowego stylu życia. Ludzie są bardziej świadomi swojego ogólnego stylu życia” - stwierdza Maudgal.
„Oczywiście, trzeba być bardzo świadomym w kwestii alkoholu i musimy walczyć z nadużywaniem alkoholu (…). Teraz słyszymy głównie negatywny przekaz. Widzimy wiele komunikatów, w których alkohol jest przedstawiony niemal jako narzędzie zbrodni. Każdy, kto pije alkohol, powinien się niemal wstydzić” - obserwuje dyrektor federacji.
Przejście na piwa bezalkoholowe i napoje spirytusowe ma również wpływ na branżę piwowarską. Supermarkety odnotowują spadek sprzedaży piw zwykłych oraz wzrost sprzedaży piw specjalistycznych lub rzemieślniczych. Co więcej, udział w rynku piw bezalkoholowych, alkoholi wysokoprocentowych i koktajli szybko rośnie, nie tylko podczas kampanii abstynencyjnych, ale przez cały rok.
Sieć supermarketów Delhaize w Belgii odnotowała w zeszłym roku wzrost sprzedaży napojów bezalkoholowych o 15-16% w porównaniu z rokiem 2021, przy czym osoby w wieku dwudziestu, trzydziestu i czterdziestu lat najbardziej preferują te napoje zamiast napojów alkoholowych.
Aby nie pozostać w tyle, coraz więcej browarów reaguje na to rosnące zapotrzebowanie i nowe preferencje konsumentów, którzy chcą żyć zdrowiej, ale nadal cieszyć się smakiem napojów alkoholowych, zwłaszcza piwa. Segment piw bezalkoholowych lub niskoalkoholowych wzrósł od 2016 roku o połowę. W segmencie piw bezalkoholowych lepiej sprzedają się głównie piwa specjalistyczne, a nie lagery bezalkoholowe.
Według Krishana Maudgala wzrost liczby piw bezalkoholowych nie jest zaskakujący. Przypisuje on to ewolucji ich jakości i smaku. „W przeszłości piwo bezalkoholowe było piwem typu Pilzner, z którego odparowywał alkohol. Rezultatem był pusty, lepki, ziarnisty napój. Ten czas już dawno minął” – powiedział.
Na rynku pojawiły się dwie nowe techniki. Jedna opiera się na zasadzie filtrowania alkoholu technikami membranowymi, druga kieruje się ku naturze. „Browarnicy odkryli komórki drożdży, które przekształcają cukier w piwo, ale bez wytwarzania alkoholu i przy zachowaniu aromatu. Daje to prawie takie same doznania smakowe. Wiele browarów uświadomiło to sobie, więc widzimy wzrost liczby piw bezalkoholowych lub niskoalkoholowych” — dodaje Maudgal.
Czy zatem światowej sławy belgijski przemysł piwowarski jest zagrożony wzrostem liczby napojów bezalkoholowych? Krishan Maudgal w to nie wierzy. „Napoje bezalkoholowe będą zajmować coraz ważniejsze miejsce w ogólnej ofercie. Ale jeśli pytacie mnie o to, czy piwo alkoholowe całkowicie zniknie, to odpowiadam: nie”.
07.03.2023 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.
(kk)
Latest from Redakcja
- Polska: Za różaniec chcą kilkaset złotych. Tak zarabiają na papieżu Franciszku
- Polska: Rekordowa średnia pensja w Polsce. Dużo ponad najniższą krajową
- Polska: Majówka 2025. Bez szaleństw. Wydamy tyle, ile mamy w portfelu
- Polska: Miliardy złotych leżą na kontach. Będzie je łatwiej odzyskać
- Polska: Kopciuchy trują na potęgę. Miliardy złotych rocznie idą z dymem